Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka zla synowa

tesciowa

Polecane posty

Gość taka zla synowa

wrocilam dzis od mamy z dziecmi- pojechalam po obiedzie wiec nie bylo mnie pol dnia. no wiec wrocilam, w zlewe gora naczyn bo tesciowa miala gosci. a co tam- ja ich myc nie bede bo czemu- przeciez to nie moi goscie byli ani mnie przeciez w domu nie bylo. nakarmilam synka - 4miesiace i cos tam sobie robilam . a ta jak nie zacznie myc te gary ze zloscia i strzela tymi talerzami i klnie tak zebym ja slyszala ze juz ma dosc tego domu i poszlaby gdzie by ja oczy poniosly. normalnie faza. ale ja nic. tylko siedze sobie u siebie i nie reaguje . a ta znowu i coraz glosniej zebym na pewno uslyszala. a co ja kur*a pomywaczka jakas jestem ze bede po jej gosciach zmywac? normalnie wkur*ila mnie ze hej. siedziala caly dzien i grala na kompie w jakies glupie gierki i pewnie czekala ze ja wroce i pozmywam, bo ona zaraz zacznie ze ja rece bola itp. a co mnie to.grac to ja nie bola? jak ja bylam w cizazy i w 9 miesiacu koce pralam to nawet nie zapytala czy pomoc. to niech sie teraz sianem wypcha. ale jakby poprosila to bym pomogla. bo zawsze jej pomagalam. a ona i tak zawsze narzekala i bedzie narzekac. taki juz typ czlowieka. napisalam czlowieka? przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaminka1
Ja na Twoim miejscu bym się wyprowadziła od teściowej, lepiej mieszkać w gorszych warunkach ale nie mieć teściów na głowie. A dlaczego z nią mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
wyprowadz sie jak najszybciej,na co czekasz Bedzie tylko gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zla synowa
bo niestety dopiero zarabiamy na dom. a nie chcemy wydawac na wynajem. bo chcemy jak najsybciej nazbierac te pieniazki i jak najszybciej sie wyniesc. a przynajmniej ja mam takie marzenie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto
to sie mecz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaminka1
Ona uważa że skoro u nich mieszkasz to musisz swoje "odrobić". Ja na szczęscie mam teściów 300 km stąd ale nigdy nie chciałabym z nimi mieszkać mimo ze proponowali, wolę wynajmować mieszkanie i tak też robimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zla synowa
a jak sie z tesciem pokloci to zaraz zaczepki szuka i do mnie z geba o byle gow*o . a potem jak ja cos jej odpowiem bo juz nie zdzierze no to sie zaczyna ze ja niewychowana, arogancka, ordynarna i tak do wieczora. pozniej sie do tescia pozali na mnie i sie tym sposobem pogodza i sie nie odzywaja oboje juz do mnie kilka dni. trudno- mysle . rodzice meza. ale ja tez mam uczucia nie/ mnie to boli a le musze jeszcze troszke wytrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze powinniscie sie wyprowadzic, zarobicie na mieszkanie najwyzej troche pozniej, wez pod uwage ze dziecko rosnie i na to wszystko patrzy a to w koncu dziecka babcia, bedzie coraz gorzej, ja bym nie wytrzymala powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka zla synowa
jak sie dowiedziala ze ja w ciazy - to sie wsciekla. a ciaza zagrozona byla no wiec nie za bardzo mmoglam cos robic to juz normalnie ja nosilo. a ja i tak robilam bardzo duzo. mialam lezec plackiem z nogami w gorze , lykac leki i sie nie denerwowac ale musialam dla swietego spokoju cos robic bo nie moglam juz sluchac tego jarmolenia ze jej ciezko i ze ja rece bola i ze kregoslup. ja rozumiem ze boli ale dlaczego tylko w mojej obecnosci? jak nikt nie widzi to jej nie boli i nie udaje wtedy i zachowuje sie normalnie a jak mnie zobaczy to zaraz sie a to za rece trzyma a to zza kregoslup a to za glowe i ciagle gada ze ja boli. hipochondryczka jedna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kami 23
A nie możesz pogadać z mężem żeby opirniczył matkę , bo rozumiem tobie nie wypada ale jemu jak najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że nikomu nie wypada opierniczać własnej matki. Ale ja mogę mieć spaczone spojrzenie na świat. Uważam, że najwyżej porozmawiać można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A rozmawialiście o tym problemie z mężem. I co najważniejsze z teściową? Mieszkacie razem, nie chcesz się wyprowadzać, to trzeba dążyć do porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego niby ma dość
tego domu?przecież to jej dom?też mi się wydaje,że wybraliście rozwiązanie najgorsze z możliwych.Nawet jeśli się dorobicie własnego mieszkania to byc może będzie już za pozno na ratowanie małżeństwa.Teściowa sądzi,że jesli wam zapewnia dach nad głową to powinniście po rekach ją całować i usługiwać w czym tylko się da.Jesteście na jej łasce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ciekawa jestem jaka ty bedziesz tesciowa.Jestes pewna ze bedziesz idealem,watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko napisz lepiej jakie miałas wyobrażenie o tym jak będzie takie wspólne życie z tesciami wyglądać.Nie wierzę,ze nikt ci nie próbował odradzać takiego rozwiązania.Zawsze jesli synowa i teściowa sa pod 1dachem sa tarcia i ..zwyczaj mężowie nie zauwazaja problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyprowadź się z tego domu - czy naprawdę wszystko trzeba przeliczać na pieniądze? Oszczędzasz parę groszy na wynajmie, ale cierpi za to Twoje zdrowie psychiczne i Twojego dziecka też. To jest cena jaką płacisz bo nic w życiu nie ma za darmo. Może i będziecie dłużej zbierać kasę, ale Twoja satysfakcja i opadnięta szczęka tej starej ropuchy - bezcenne. A kiedy zniedołężnieje to pokaż jest Kozakiewicza gest. O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama pomysl zreszta....jakiej innej rady oczekiwałaś? kiedy tesciowa jest takim za przeproszeniem wrzodem na tylku to nie ma innego wyjscia jak wyprowadzka...mysle ze sama chyba nie liczylas na to ze jest. wiadomo że rozmowa z nia nie pomoze, ze maz raczej nie stanie po twojej stronie,bo jesli tak by mialo byc z pewnoscia juz bys o tym pomyslala, ze moze byc tylko co raz gorzej a nie co raz lepiej jesli nic nie zrobisz...nie ma innego wyjscia, a przynajmniej ja go nie widze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×