Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bejszus

Zrywam zareczyny - jak poinformowac tesciow dlaczego?

Polecane posty

Jestesmy razem 6 lat, za rok mamy miec slub. Moja mama zaoferowala sie, ze da nam polowe na wesele, jego rodzice maja dac druga. Moja mama teraz zarabia pieniadze za granica. Doszlam do wniosku, ze nie kocham tego mezczyzny !! Przejrzalam na oczy. Zrobil wiele zla, o ktorym nikt nie wie - np zdradzal mnie, gdy popil kazal mi prowadizc swoj samochod, ja go rozbilam a powiedzial ze uczyl mnie jezdzic.. Gdy z nim zerwe wszyscy beda pytac DLACZEGO? Swojej mamie o tym wszystkim opowiem, ale co zrobic z jego rodzicami? Oni sa przekonani, ze maja swietego synka, a tymczasem tak nie jest, chcialabym aby zrozumieli, wiedzieli dlaczego zrywam zareczyny, ajednoczesnie nie chce zniszczyc zyba narzeczonemy - bo gdy opowiem wszystko to wiele jego klamst wyjdzie na wierzch, a oprocz tego oszukiwanie matki, tchorzostwo i nadmierne picie. Zastanawialam sie zeby napisac do jego rodzicow list, swego rodzaju wyjasnienie, ale nie wiem jak to zrobic aby nie wywalili go przypadkiem z domu i aby nie zniszczyc mu zycia. Nie kocham go juz, ale chce zeby byl szczesliwy - z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz
Właśnie tak im to wytłumacz, że miłośc sie wypaliła i nie widzisz jednak razem przyszłosci z nim, a że życzysz mu dobrze, to odchodzisz, bo ty już z nim by nie chcesz i nie umiesz. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania kawał drania
nie rozumiem dlaczego zamierzasz tłumaczyć się niedoszłym teściom to są obcy ludzie.Zupełny bezsens on jest ich synem i zawsze bedzie cokolwiek o nim powiesz i tak uwierzą bardziej jemu niż Tobie,ja bym zerwała bez tłumaczenia się,zresztą zrobiłam tak,bo co mnie obchodzi co oni będą o tym myśleć ich sprawa i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tja....
ja tez nie rozumiem czemu masz informować teściów. ogranicz się do poinformowania narzeczonego (i niech on się tłumaczy). moim zdaniem podjęłaś nie łatwą decyzję i masz przed sobą trudny czas i powinnaś się zając sobą, swoim samopoczuciem, a nie tym czy jesteś winna komuś wyjaśnienia (a nie jesteś). a co do samego pomysłu, to jego rodzice nie wiedza bo nie chcą wiedzieć. najbardziej prawdopodobne jest że w informacje od ciebie nie uwierzą tylko jeszcze Ci w twarz naplują, ze rzucasz oszczerstwa na ich synka. odpuść sobie szkoda nerwów czasu i atłasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, ale wyjdzie na to, ze to ja jestem wredna zołzą i zostawiam tak wspanialego czlowieka, a tak nie jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nopocoto
no trochę tak jest, bo juz go nie kochasz ale przecież to Twoje zycie i twoja sprawa ja bym nic nie tłumaczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem juz sama... Do sierpnia musze znalezc mieszkanie, bo mialam wtedy sie do niego wprowadzic, a tak, to nie mam gdzie mieszkac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak cie spytaja to powiedz
prawdę, moze na niego wplyna, zeby sie poprawił. Ale listu zadnego nie pisz ni sie sama z tlumaczeniem nie wyrywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgggh
no cóż tak wyjdzie - ale nei masz na to najmneijszego wpływu!!!! Oni zawsze staną po jego stronei bo to ich syn - jak powiedziałm mojej tesciowej że jej syn się nadek mną znęca psychicznie od wielu lat, ba jak sama na sowje oczy zobacyzła jakie jej syn ma problemy psychiczne - to wiesz co zrobiła?? zadzwoniał do menie po 2 dnaich i nawyzywała mnei że to moja winai rzuciała całą litania - że np. kiedyś tam nei ugotowałam obiadu, albo że krzywo powiesiła firnaki. Od tamtej pory zrozumialam że to nei ma sensu. Zresztą w momencie kiedy usłysząłm jak on sie jej tłumaczył ze ja go nie zdradzam (ostatnai rzecz którą bym zrobiła) stwierdziłam że trudno że maja mnei za taką czy taką - JA SAMA WIEM JAKA JEST PRAWDA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata125
Oczywiście, że nie musisz się nikomu tłumaczyć.. Zaręczyny pewni trudno zerwać.. i nie można zrobić tego przez tel ani listem tylko prosto w oczy, chociaż pewnie będzie to bardzo trudne.. Nie powinaś się męczyć ! Ja sama zastanawiam się jak zerwać z moim chłopakiem, z którym jestem 3 lata... :-|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no z Nim oczywiscie osobiscie, z listem chodzilo mi o poinformowanie tesciow dlaczego to zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgggh
powiem Ci jeszcze jedno - jestes młodą kobeitą, masz doświadczeni długiego związku - ułożysz sobie życie. Grunt że trzeźwo myslisz - że potrafisz podjąc trudną decyzję - a uwierz mi kobiety nawet 10 lat od Ciebie starsze nei potrafią czasem - zycze Ci duzo szczęścia ale z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, mam raptem 23 lata, jeszcze na pewno nie jedno przede mna :) decyzje bylo podjac ciezko - tyle lat razem, ale nie wyobrazam sobie, ze moje zycie mialoby wygladac tak jak teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjj
moim zdaniem nie ma najmniejszego powodu by informowac tesciow. jestes dorosla, ze swoich decycyzji nikomu nie musisz sie tlumaczyc. za to, ze przestalas kogos kochac niezaleznie od tego, czy byly czy nie byly ku temu powody nie masz obowiazku nikogo przepraszac. czasem tak sie po prostu dzieje. slowa wyjasnienia naleza sie jedynie niedoszlemu mezowi...a czy cos z tego zrozumie czy nie to juz nie jest Twoj problem. jesli chodzi o to, ze nie chcesz uchodzic za te zla...i co Ci z tego przyjdzie, ze podasz im motywy swojego postepowania? i tak uwierza synowi, ktory nie wiadomo czy potwierdzi Twoja wersje wydarzen a jeszcze moze sie wkurzyc, ze mieszasz w to jego rodzicow. to naprawde nie jest ich sprawa a skoro Wasze drogi sie rozchodza to co Cie obchodzi ich opinia o Tobie. jesli znaja Cie 6 lat to i tak maja te opinie juz wyrobiona, jeden list mniej czy wiecej niewiele zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata125
Rodzicom niech n sam się tłumaczy... To już nie będzie ważne dla Ciebie . A powiedz, nie boisz się jego reakcji ? Jak zamierzam mu to powiedzieć... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze bedzie placz, szlochy, prosby o kolejna szanse - czyli zagrywki emocjonalne.. Ale ile bylo juz tych ostatnich szans - za wiele.. Za to boje sie czegos innego - on jest najlepszym pilkarzem w miescie, wszyscy kibice wiedza ze bylam z nim 6 lat.. Boje sie, ze beda wyzwiska jak sie dowiedza w miescie (male miasto, szybko pojdzie), moze jak bede miala nowego ktos go probowac pobicc. Boje sie zagrywek typu "popelnie samobojstwo", bo to na mnie dziala, ale musze wreszcie to skonczyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata125
Też wiele razy próbowałam zrywać.. ale jest tak jak psizesz-płacz i prośby... ale trzeba posawić jasno sprawe. nie można czyjegoś szczęścia stawia ponad swoje własne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za duzo juz tego slyszalam, ciagle to samo - placz, prosby, "ja sie zmienie, kocham Cie", dobrze na 2 miesiace, wszystko od nowa. Nie chce tak zyc.. Boje sie tego ze on pije, mam ojca alkoholika. Wczoraj na imprezie zostawil mnie sama, byl ze mna moze z 40 minut w ciagu tych 5 h.. To byla impreza w restauracji z jego klubem pilkarskim, znalam ludzi tylko na czesc i siedzialam sama, bo on ganial za nimi z kieliszkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo losie
Dziewczyna chce sie zachowac w miare w porzadku wobec niedoszlych tesciow wiec nie zadawajcie glupioch pytan po co! przeciez to oczywiste, ze przez 6 lat poznala ich i na pewno nie sa jak obcy ludzie dla niej! Ja bym napisala list bez zbednych szczegołow, oczywiscie warto dodac, ze szczescie ich synalka jest dla ciebie wazne a tego sczescia nie odnalazlby w malzenstwie z Toba i zyczysz mu i im, jak najlepiej, pierdu pierdu i gratulacje, ze mnasz łeb na karku i nie chajtasz sie z typem tylko "bo po tylu latach to wypada i trzeba". Nie wycofaj sie z tego, glowa do gory i pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniam mniammm
tesciów idiotko to mozna miec PO ŚLUBIE....a nie przed...!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialabym zeby wszystko za nami pozostalo jasne, dla kazdej ze stron. I nawet jesli syn poda inna wersje, to niech posiadaja takze moja z listu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mniam mniammm - Ty za to wlasnie pokazalas / pokazales "klase" i "kulture". Jak masz komentowac chamsko, to nie rob tego wcale. A jak chcesz sie dowartosciowac, to nie tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo losie
mniam mniam wracaj obciagac tatusiowi bo czytac nie umiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniam mniammm
lo losie...nie sadz ze kazdy spedza wieczory tak jak ty obciagaro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniam mniammm
lubie z polykiem :) sperma taty ma taki pyszny smak, najlepszy z calego bloku. Szkoda, ze moja mama szczeka, powiedziałaby mi ktore pijaczki z sasiedniej wioski najlepiej dupcza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniam mniammm
lo losie...wysil sie kooorvo jak chcesz sie podszywac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo losiee
koorwy to wszystkie baby z twojej rodziny debilna szmato!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
że Cię zdradził, oszukiwał matkę, kłamał itd - rozumiem, to moga byc powody rozstania. ale za Chiny ludowe nie rozumiem tego: "Zrobil wiele zla, o ktorym nikt nie wie - (...) gdy popil kazal mi prowadizc swoj samochod, ja go rozbilam a powiedzial ze uczyl mnie jezdzic.." :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez nie rozumiem, chcoiaz bardzo sie staram, nie wiem dlaczego na to pozwolilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K7twCRq4UMZTsa9bEE76pkHu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×