Problem z Cilest - pomóżcie...

Biorę Cilest regularnie i zawsze po 7 dniach przerwy przypadało mi branie kolejnego opakowania w sobotę..teraz zorientowałam się że nie mam piątkowej tabletki i skonczyłam w czwartek w związku z tym po 7 dniach zacznę od piątku prawidłowo - pytanie gdzie jest ta tabletka ostatnia naprawdę nie mam pojęcia jak to możliwe że jej nie było nie mogłam przeciez przedwcześnie jej wziąc ani nie mogła wypaść no ale niewazne nie ma i koiniec ale moje pytanie brzmi czy teraz jak juz od piątku zacznę to nie zmieni to calego cyklu w jakiś sposob nie rozreguluje? Po prostu nie wziełam ostatniej tabletki z opakowania i nie wiem czy to będzie miało jakis wpływ..proszę o pomoc

moze miec. powinno sie robic zawsze siedem dni przerwy - jesli ostatnią tabletkę wzięłaś w czwartek, to następną powinnaś zacząć tez w czwartek. zaczęłaś dzień później. skuteczność MOŻE choc nei musi być zachwiana. teoretycznie nawet jakby organizm wskoczył w normalny cykl to i tak by były dni niepłodne, ale - na wszelki wypadek przez pierwszy tydzień uwazaj. "ilona1984 - (...) pytanie gdzie jest ta tabletka ostatnia" a to MY Ci mamy powiedziec? :D

Jeśli jestes pewna ze po prostu wziełas 20 zamiast 21 to nie bedzie to miało wpływu na skutecznosc. cilest nie naleza do najslabszych tabletek i jedna tabletka z pewnoscia nie wpłynie na ich działanie antykoncepycjne. poza tym mowi się że już 19 tabletek z opakowania wystarczy do pełnego zabezpieczenia wiec bez obaw. zrob normalna 7 dniowa przerwe i tyle, tabletki zaczniesz brac jeden dzien wczesniej niż zwykle i na pewno nic Ci się nie rozreguluje.

Dziękuję za odpowiedzi:) ale teraz jestem trochę zaskoczona bo jak w czwartek wzięłam ostatnią to jak mogę wziąć znów w czwartek? 7 dni musi minąć...zawsze robiłam tak, że brałam ostatnią w piątek a nowe opakowanie rozpoczynałam w następną sobotę..czyli teraz musiałabym wziąć następną po 7 dniach czyli w piątek a nie w czwartek? A może się mylę i źle robiłam? Jednak skoro ma być 7 dni przerwy...to liczę: piątek, sobota, niedziela, pon, wt, środa, czwartek - mija 7 dni i w piątek biorę następną? Czyż nie tak? :)

a ginekolog nie powiedzial Ci od ktorego dnia masz brać?? ja biore w 5 dniu okresu zawsze.

"maaajka19 - a ginekolog nie powiedzial Ci od ktorego dnia masz brać?? ja biore w 5 dniu okresu zawsze." kazde opakowanie?? masz ginekologa partacza :o

Dziekuje bardzo za odpowiedzi :) czyli dobrze bralam do tej pory..a ja juz sie bałam, ze moge byc w ciazy...w sumie to jak sie bierze tabletki to nie jest typowy okres tylko w przerwie występuje krwawienie ale podobno nie jest to normalny okres więc ciekawe skąd miałabym wiedziec czy jestem w ciązy biorąc tabletki?

stąd że i tak by ono nie wystapiło :) krwawienie miesięczne to "wydalanie" złuszczonej przerośniętej błonu śluzowej macicy. złuszcza się ona bo nie była potrzebna - nie zagnieździło się w niej zapłodnione jajeczko. więc jakby doszło do zapłodnienia i implantacji to błona by się nie złuszczała i nie doszłoby do ŻADNEGO krwawienia. cykl z pigułami i bez piguł różni sie tym że nie ma w nim owulacji, a nie tym że śluzówka nie przyrasta. no może przyrasta mniej (stąd ograniczenie bólów miesiączkowych), ale jednak.

frufru dzięki :) Teraz już rozumiem..czyli po prostu normalnie poznam po tym, że nie dostanę okresu :) To już się nie martwię..teraz mam akurat okres a już myślałam, że przez tą jedną tabletkę zaszłam...jestem na tym punkcie przewrazliwiona a dodam, ze moj facet i tak we mnie nie konczy :) bo mimo to wolę nie ryzykować...