Czy warunki mieszkaniowe wpływają na częstotliwość seksu i masturbacji?

Ja np mam swój własny pokój na piętrze a rodzice śpią na parterze. Tak więc w nocy mogę się spokojnie zabawiać. Ale np moje rodzeństwo cioteczne mieszka w ciasnym mieszkaniu w bloku. Jest ich troje rodzeństwa plus rodzice w trzech pokojach. Nikt nie śpi sam w pokoju. W ogóle łóżko skrzypiące, że nawet niewinnie się nie można obrócić z boku na bok, żeby wszystkich nie pobudzić, jak się pójdzie do kibla to też można wszystkich pobudzić robiąc zwykłe siku. W takich warunkach to chyba nie ma mowy o seksie ani masturbacji? Czy są jakieś sposoby?

hop hop!

Có.ż..

co cóż? a Ty Marku jak mieszkasz i jak sobie radzisz?

masakra... nie mogłabym tak żyć

a lazienka?

a to trzeba sie masturbowac w nocy? w dzien trzeba lapac okazje jak nikogo w pokoju nie ma i juz :P

Ja nie mam potrzeb seksualnych...

tzn. czekam do ślubu... i na razie nie myśle o takich zboczeństwach jak seks..

w dzień jak nikogo w pokoju nie ma? Ale może w każdej chwili wejść. Drzwi u nich nie sa zamykane a juz na pewno nie na zamek. A z kuchni do pokoju dwa kroki. Lazienka? Moze ostatecznie ale na pewno nie komfortowo. Na pewno za dlugi pobyt w lazience od razu zwrocilby uwage innych. Chyba jedyna szansa to byc samemu w domu

bez przesady, da sie zawsze znalezc jakas chwile, moze nie ejst to komfortowe ale na szybkie rozladowanie napiecia moze byc, jak ktos oglada tv to ma sie kilka minut :P albo w lazience, zwykla kapiel wystarczy przeciez