Idę dziś do gina na wizytę z nieogolonym wzgórkiem bo już go nie widzę...

Za półtora miesiąca rodzę, dziś wizyta kontrolna, ogoliłam tylko nogi, a i to nie bez trudności. wzgórka łonowego nie widzę wogóle juz, wiec idę zarośnięta jak małpa. żenadaaaaaa..... :O

poproś kogoś by Cię wspomógł :)

ja rodzilam bez ogolonego, w UK nikt sie tym nie przejmuje :-)

lusterka nie masz? ewentualnie moze pomoc meza co:P dla mnie niewygolony wzgórek to dyskomfort na maksa wiec nie mogłabym niestety...ja zaczynam 9 miesiac i wczoraj tez byłam na wizycie ale wygolona co do jednego włoska...:)

przed porodem chyba będę kazała mężowi mi pomóc, bo nie chce, żeby mnie w szpitalu na sucho golili :O

A po co golić wzgórek? Nie sądzę żeby lekarze czy połozna podziwiali tą okolicę Twojego ciała wygoloną czy też nie....ja proponuje tylko linię bikini przypilnować i tyle. Ale każdy niech robi jak uważa oczywiście:):) I jeśli nie macie żadnych uczuleń to czemu nie:) Zresztą wzgórka to ja np. nigdy nie pokazuje podczas żadnego badania ginekologicznego, mam koszulkę luźniejszą i dłuższą, nawet w czasie porodu tak było. No męża to bym się wstydziła zaciągnąć do takiej roboty:P

kalii..no zartujesz, męża się wstydzisz???

to sie z mezem bzykasz (cho pewnie przy zgaszonym swietle pod koldra :P ), ale dac sie ogolic, bo sama nie dajesz rady to bys sie wstydzila. Ale hipokrtyka z ciebie :p

Mnie goli albo maz albo sama sie gole "na wyczucie" bez patrzenia :)

a ja bym się wstydziła iść wygolona na wizytę do ginekologa , w wy golicie łono czy dół ,jak idę do ginekologa to zawsze zapuszczam włosy bo jakoś się wstydzę taka wygolona , co on sobie o mnie pomyśli - ?

miedzy nogami zawsze goliłam się na zero,a wzgórek podgalałam po bokach i przycinałam włoski, żeby wyglądało to estetycznie. a teraz jestem zarośnieta. na oślep trochę podgoliłam pachwiny :O przed porodem ogole wszystko na zero "w razie czego" ...

Nie jestem hipokrytką. Po prostu są pewne granice jak dla mnie mojej prywatności. A o moim życiu seksualnym czy przy zgaszonym świetle czy też pod kołdrą opowiadać nie zamierzam na forum :P Ale na szczęście u mnie nie było takiej potrzeby w czasie ciąży aby prosic o pomoc w depilacji. Sama sobie poradziłam:P

Ja tam do gina pilnuję tylko żeby mieć wygoloną okolicę bikini, reszta przystrzyżona, żeby nie przesadzać z zarostem ;) Chociaż ostatnio i ja przestałam się widzieć i olałam te czynności (2 miesiące do porodu), bo i tak strasznie się męczę i zacinam, nawet z lusterkiem... Zresztą ginekolog jest lekarzem, takich pacjentek ma codziennie dziesiątki i zapewniam Cię - mało która przychodzi do niego idealnie wygolona. Więc czym się tak przejmujesz?

No tak..bo teraz jak nie ogolisz sobie dupy to nie jesteś "trendy" "eco" i "fit" i generalnie powinnaś się kobieto powiesić:P