Psycholog sądowy

Psycholog sądowy? Co sądzicie o tym zawodzie? Z góry dzięki:)

Jest tu ktoś?

a może chodzi Ci o: biegłego sądowego, co? może być biegły psycholog, ale nie jest to konkretny zawód, tylko zleca się takiemu określoną robotę do wykonania... o PSYCHOLOGU SĄDOWYM nie słyszałam, jak żyję...

Psycholog sądowy ma uprawniena biegłego sądowego, może być mediatorem, kuratorem, praca tego typu, ale chodzi mi czy ciężko o pracę w takim fachu i czy jest ona opłacalna:)

opłaca się być kuratorem zawodowym, ale to praca dosyć parszywa i ciężko ją dostać; psycholog sądowy - moim zdaniem: bez sensu taka specjalizacja... chyba, że ma się zakumplowanego sędziego;) bo tak to się na ogół odbywa, że sędzia powołuje, oczywiście, z oficjalnej listy, "swojego" biegłego, odsyła do "swojego" mediatora, itd... to jakaś specjalizacja na studiach? trochę bez sensu i nie wiem, czy jest możliwe takie automatyczne uzyskanie uprawnień biegłego, bo normalnie to jest tak, że potrzeba paru lat praktyki w zawodzie - i to ma sens, bo trudno, żeby ktoś zaraz po studiach opiniował w różnych sprawach... no i: kto takiego "psychologa sądowego" miałby zatrudniać? sądy? na razie, z tego, co wiem, nic takiego nie ma miejsca...

a co do mediacji - też jest jakieś tam rozporządzenie, czy ustawa i coś mi się nie wydaje, żeby to było możliwe, żeby ot tak sobie tych uprawnień, zgodnych z formalnymi wymogami (trzeba zdać egzamin np.) można było nabrać... jeśli to jest specjalizacja na jakiejś uczelni to trzeba byłoby baaaaardzo uważnie sprawdzić, czy faktycznie daje takie uprawnienia, czy to tylko chwyt marketingowy i pobożne życzenia;)

Dziękuję bardzo za opinie:) Tak to jest specjalizacja na psychologi:)

bazienka czyli Ty jesteś po studiach psychologia sądowa i penitencjarna? Co ogólnie możesz powiedzieć o studiach? Warto bło czy nie bardzo? Bo powiem, że interesuje mnie to, ale nie wiem czy ma to sens. Jeszcze raz dziękuję:)

jesli jestes tylko \"psychologiem sadowym\" to: -mala kasa -duzy stres -niepewna praca jednym slowem nie oplaca sie. mozesz sobie zostac psychologiem, a sadowka moze byc JEDNYM z twoich zajec. ale nie jedynym, bo z tego wyzyc sie nie da. i baaaardzo stresujace.