Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomoż mi.

potrzebuje rozmowy, i...rady....

Polecane posty

Gość pomoż mi.

hej, zaczne od poczatku. do tej pory bylo wszytsko w porzadku miedzy mna a chlopakiem. Jestesmy ze soba ponad 4 miesiace, on jestes staraszy ode mnie o 2 lata. studiujemy w tym samym miescie i widziemy sie 2x w tygodniu. raz w srodku, na 3-4h, a drugi raz spedzamy ze soba dobe. po pierwsze denerwuje mnie to ze widziemy sie tak rzadko, mowilam mu o tym, to on mowi ze ma nauke (a masz czas na kolegow, na spanie, piwo). po drugie wyraza uczucia slowami tylko i wylacznie, przez tel, smsami, jak sie widzimy. A czyny, gesty...czy w ogole to dla niego istnieje? dobre... Kiedy ja cos od niego dostalam? heh...zrobilo sie monotonnie, nudno - ja tak uwazam. nie mam ochoty sie do niego odzywac, nie wiem co jest... wczoraj poklocilam sie zprzyjaciolka...napisalam mu sms o 23 ze jest mi smutno, zadzwonil po 50min, mowiac ze nie slyszal dzwonkow. ok, spoko...zdarza sie raz,czy dwa..ale to jest ciagle ze ma wylaczone dzwonki lub nie slyszy. powiedzialam mu ze jakbym napisala mu sms ze potrzebuje szybko pomocy, to by ocknal sie za 1h. to powiedzial na to \"przestan tak mowic\'... jestem mloda, moze jeszcze bede miala chlopakow innych, ale ciagle mysle nad zerwaniem. nie czuje sie doceniana, nie dba o mnie, ciagle krytykuje mnie np. ze zle jedzenie zrobilam, nie jestem jego oczkiem w glowie..koledzy i spanko sa najwazniesi... nie wiem co mam zrobic. teraz mamy oboje sesje, i duzo nauki. nie bede znim teraz powaznie rozmawiac bo nauka najwazniejsza przeciez.. wczoraj rozmawialismy przez tel, ponad 30min, i nagle mowi sluchaj z kolegami sie umowilem na piwko musze isc, zadzwonie za 30min, mowie ze o tej h moge spac juz...a on mowi to ok pogadajmy jeszcze 5 min, mowie ok, gadamy gadamy i nagle mowi zostalo jeszcze dwie minuty... pozniej okrzyczalam go za to, i mowi mi ze on mi nigdy nie ustapi... i rozlaczylam sie. napisal za chwile sms ze siedzi na piwie i przeproasza, ale go ponioslo. zadzwonil, powiedzialam mu co i jak, powiedzial ze przeproasza, ze powiedzial to pod wplywem emocji, i cos zaczelismy rozmawiac i nagle powiedzial ze t owszystko moze skonczyc sie na dniach, mowie ok... i po jakims czaise powiedzial ze przeprasza za to ze powiedzial ze to moze sie skonczyc. powiedzial ze kocha itd.. zagubilam sie nie wiem kompletnie co robic...najchetniej nie odzywalabym sie do niego... ale nie moge tak zrobic... poradzcie mi ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** Mango ***
musisz jeszcze dorosnac...:-) sorry, ale czytajac Cie ma sie wrazenie, ze pisala to nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pasujecie do siebie lub on po prostu jest idiotą lepiej go zostaw i znajdź lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoż mi.
mam 20 lat... pisalam zeby sybciej wyrzucic to z siebie... naprawde nie wiem co zrobic w zaistnialej sytuacji :( zostawic go, czy przeczekać... naprawde nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiesz czego chcesz
przeczytaj co napisałaś chesz go opleść jak bluszcz, spotykać się z nim codziennie, ma reagować jak Pies Pawłowa na byle sms czy dzwonek od Ciebie.... kobieto ciesz się że masz normalnego faceta, który ma swój świat, swoje życie, znajomych i poczucie obowiązku że musi się uczyć chciałabyś by zrezygnował z wszystkiego dla Ciebie ? zastanów się czy ty także masz jakieś życie poza swoim chłopakiem, czy tylko siedzisz i czekasz na telefon od niego, siedzisz, czekasz i analizujesz każdy jego gest, słowo, to co zrobił, nie zrobił, powiedział lub nie..... lepiej że widujecie się rzadko niż gdybyście widywali sie codziennie i po miesiącu nie mieli o czym ze sobą rozmawiać lepiej że trzyma Cię na dystans niżby miał się Tobą znudzić i czuć z Tobą jak w złotej klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazka85
kurcze znacie sie 4 miechy i takie akcje z nim masz,,,jeju ja przez 3 lata to sie od chlopa swojego opedzic nie moglam, to byly czasy no ale teraz tez jest fajnie:) wem ze mozesz trafic na kogos bardziej kochajacego..tak jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do sama nie wiesz czego chcesz- fakt, dziewczyna może chce za często spotykać się z facetem, ale Twoim zdaniem on jest normalny?! No to współczuje Ci, jeżeli takiego masz faceta... Nie zniosłabym, gdyby facet za wszystko mnie krytykował i ponosiły go emocje. Jesteście ze sobą 4 miesiące, uwierz że może być już tylko gorzej. Skoro teraz \\\"wymsknęło\\\" mu się, że to się może skończyć na dniach, a za chwile dzwoni i przeprasza, to znaczy, że nie wie czego chce- a z takimi facetami lepiej nie zaczynać. Znajdź sobie takiego, przy ktorym będziesz czuła się spełniona i doceniona :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazka85
normalny facet to ten co kazda wolna chwile spedza z kolegami przy piwku hehe cesze sie ze mam nienormalnego kochajacego faceta:) prosze pametajcie ze kazdy jest inny i kazdy oczekuje czegos innego od zycia, trzeba sie zgrac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazka85
Zapusc wasy -popieram:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka85- no właśnie, każdy jest inny i trzeba się zgrać. jeżeli dziewczyna lubi spędzać dużo czasu sam na sam z facetem, a facet uwielbia być ciągle w grupie ludzi- to cięzko będzie im razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazka85
pomoz mi- zostaw go , jak piszesz to nie takiego faceta chcesz wiec nie masz co sie z nim uzerac, i to jeszcze na samym poczatku zwiazku ehhh wtedy kiedy to milosc rozkwita, a tu ty juz masz dosc, pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazka85
Zapuśc wasy no wlasnie tak jak u nas,, maz wychodz na spotkania z kolegami ja tez ale czesto spedzamy wspolne chwile z rodzinka, dobrze pamietam jak to bylo na poczatku naszego zwiazku,, swiata poza soba nie widzielismy i nikt nikogo do niczego nie zmuszal,, oboje chcielismy tego samego, mamy podobne podejsce do zycia to jest wspaniale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoz mi.
dziekuje za komenatarze🌼 ciezko mi jest podjac jakakolwiek deceyzje:( po prostu sama nie wiem, czy problem nie tkwi we mnie. moi poprzedni, zawsze stawiali mnie na 1 miescu - zawsze...bylam ich oczkiem w glowie. czasami wychodzili z kolegami, a tutaj z nim... ciezko :( i jeszcze swiadomosc ze bardzo rzadk obedziemy sie spotykac w wakacje jest zalamujaca;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sluchaj kochana
Bede tu z Toba zupelnie szczera. Rozumiem Cie i wiem, co czujesz. Twój facet to dupek. Dalas mu poczuc, ze Ci zalezy (on wie, ze Tobie zalezy bardziej niz jemu) i wydaje mu sie, ze zawsze mu wszysko wybaczysz. Ja, na Twoim miejscu bym zerwala z nim. Wiem, ze to trudne. Wydaje Ci sie, ze juz moze lepszego nie znajdziesz, ze moze on jednak Cie kocha, a milosci nie wolno lekcewazyc, ze juz poswiecilas mu 4 miesiace i troche szkoda tego czasu. To wszysko miesza sie w Twojej glowie z poczuciem, ze nie ma miedzy wami takiej wiezi, jakiej od tego zwiazku oczekiwalas, ze on nie daje Ci do zrozumienia, ze mu zalezy, ze powinien byc czasem romantyczny (kazda kobieta tego potrzebuje). Usiadz i zastanów sie nad tym, czy jak z nim jestes to macie o czym rozmawiac, czy potrafisz sie przed nim otworzyc i zwierzyc ze wszystkiego, czy, nawet jak milczycie, to nie jest to niezreczna cisza, ze porozumienie bez slow. Jesli tych rzeczy nie ma w waszym zwiazku to lepiej go zakonczyc. Jezeli zerwiesz to bedzie Ci smutno i zal prze tydzien lub dwa, bedzie ci sie wydawalo, ze zle postapilas i bedziesz myslala o tym, zeby go przeprosic i wrócic, ale nie rób tego! Przeczekaj, idz na miasto z kolezankami, zajmij sie czyms a bardzo szybko zorientujesz sie, ze bez niego zecie jest piekniejsze. I wtedy zjawi sie któs lepszy, kto do Ciebie pasuje, kto cie pokocha za to, jaka jestes, kto bedzie ci kupowal kwiaty bez okazji, przygotowywal kolacje przy swiecach, sprawial, ze poczujesz sie bezpieczna. Pomysl, czy wyobrazasz sobie siebie z twoim obecnym facetem za 10, 15, 20 lat? Watpie, zanudzilabys sie na smierc, nie mialabyc ochoty patrzec na jego twarz, chcialabys sie wyrwac gdzies daleko od niego. Mam nadzieje, ze przekonalam cie do zerwania, jesli jednak nie, prosze zrób jedna rzecz: przestan z nim uprawiac sex przez jakis czas, wtedy zobaczysz czy zalezu mu na tobie jako osobie czy tylko na twoim ciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoz mi.
az sie rozpłakałam... masz we wszytskim rację...jakbys mnie rozgryzła. zle sie czuje z tym, ze on wie ze mi na nim zalezy bardzo, on tego nie okazuje. tak przez chwile zastanowiłam się, o tym co teraz pisałaś...i faktycznie, nie mamy za bardzo o czym rozmawiać... Jest ciezko, mysle ze przyczyna jest sesja, ale co ma sesja d otego... wczoraj jak powiedzialam mu dlaczego sie nie spotkalismy, to on zrobil afere: moglas przeciez zaproponowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×