Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uytass

alimenty, jak to jest jezeli to nie moje

Polecane posty

Gość uytass

jestem w zwiazku małzenskim z kobieta, mamy synka ale to nie mój syn. zdrazdzila mnie bo nie moglismy miec wlasnych dzieci, pokochalem jak swojego, ma moje zazwisko. teraz bedzie rozwod, czy ona moze mnie posadzic o alimenty mimo iz nie jest to moje dziecko?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przysposobiłeś synka ? Jeżeli tak -prawnie jesteś Jego ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
nie musiał przysposabiać, bowiem ojcostwo dziecka urodzonego w małżeństwie "z automatu" przypisywane jest mężowi. ponieważ wiedział, że to nie jego dziecko - nie ma od tego odwołania i jego formalne ojcostwo jest nie do podważenia. Miał na to pół roku od porodu. Sorry. swoją drogą - jak to jest - z jednej strony facet deklaruje, ze pokochał dziecko jak własne, z drugiej - najchętniej nie dałby nań grosza. Wybrakowana ta ojcowska miłość trochę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację z tym \"automatem\" i z tą wybrakowaną miłością też :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eakww
nie to nie tak, ale wiem jak bede płacic alimenty to matka nic mu nie kupi, wole sam kupowac to co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziś zdziasia zdzislaw
pewnie juz nic nie da sie zrobic niestety i bedziesz musial placic :/ chyba ze dowiedz sie moze o jakies udowodnienie testami dna ze to nie twoje dzicko, udaj ze nie wiedziales ze dzicko nie jest twoje i czujesz sie oszukany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziś zdziasia zdzislaw
co wiecej moze sprawe o rozwod wygrasz z orzeczeniem jej winy apropo zdrady, wiem ze to bylo kilka lat temu, no ale wiesz skoro raz zdadzila to sad bardziej uwierzy tobie ze zona np wciaz zdadza. nagraj juz teraz na dyktafon jakas z klotni w ktorej mowisz, czemu mnie zdadzilas a mysalem ze "kacperek" to moj syn? ona nie zaprzeczy lub cos potwierdzajacego zdade powie i masz ja w garsci, walcz facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
Szkoda czasu, co ma udawać? że nie wiedział że nie mogą mieć dzieci? skoro żona jednak zaszła, to widać on miał problem, trudno będzie udowodnić, że dopiero teraz wpadł na to, że to nie jego dziecko. Co powie? że sądził, że bocian im dzieciaka przyniósł? jeśli wiedział o zdradzie i wybaczył (a wybaczył, skoro został) - to dawne sprawy nie mogą być powodem aktualnego orzeczenia winy (nie chce mi się szukać orzeczenia SN w tej sprawie, ale jest takowe). On nie może teraz wystąpić o "unieważnienie" ojcostwa, terminy minęły, a nawet jeśli znalazłby jakiś precedens - to w takich wypadkach sąd i tak kieruje się przede wszystkim dobrem dziecka, i zostawia sprawy tak jak są. a co do reszty - to wybacz ale ręce mi opadły, co to znaczy, że wolisz mu sam kupować, bo żona nic mu nie kupi? to co? głodny będzie chodził, brudny i obdarty i mieszkał pod mostem? nie rozśmieszaj mnie, miejże trochę odwagi cywilnej żeby nazwać rzeczy po imieniu - chcesz jej dokopać i dziecko w tym wszystkim jest najmniej ważne. Chodzi o kontrolowanie sytuacji, a nie dobro dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziś zdziasia zdzislaw
tak, dokladnie, przeciez moze udac ze nie wiedzial ze nie moga miec dzieci? a dziecko rosnie i nie jest podobne do niego i chialby to sprawdzic. wiem ze sprawa ze go zdadzila nie wystarczy w orzeczeniu winy ale ja pisalam, ze moze troche nakrecic i zeznawac ze wciaz go zdadza, pozno do domu wraca, pachnie meskimi perfumami, etc, powiedziec bliskim znajomym jak jest a wtedy napewno zgodza sie zeznawac na jej niekorzysc- oczywiscie moga oszukac ze kilka razy widzieli ja w obieciach innego mezczyzny. sad wykrywacza klamst nie ma wiec mozna mowic cop sie chce ( oczywiscie takie rzeczy ktore sa nie do udowodnienia, np nie powie ze wydzwaniala do facetow bo bilingi tego nie potwierdza, a takie cos ze ktos ja widzial, i to jak dwoje swiadkow na dodatek tak zezna to jest ugotowana. a dobro dziecka jest wtedy jak matka przepusci cale alimenty a pomaranczy nie kupi dziecku? i gdzie tu to dobro o ktorym tak piszesz? chyba lepiej by sam kupowal te (przykladowe) kilo pomaranczy i mu zawozil i placil osobiscie za przedszkole niz ona ma niewiadomo co zrobic z ta kasa. . prawda jest taka ze i tak go te alimenty nie omina ale niech chociaz sprobuje walczyc. a czy rodzina wie o tym ze to nie twoje dziecko? moze czas najwyzszy by sie dowiedziala skoro nie wie, niech twoi rodzice wiedza czyjego wnuka bawili :O nie poddawaj sie i walcz! chociaz o to orzeczenie winy i zrob rozeznanie jak to jest z tymi testami dna, moze da sie jeszcze jakos wybrnac z tych alimentow w co watpie bo wdl polskich sadow, dziecko przeciez MUSI miec ojca a ze to nie jest biologiczny ojciec, ze zostal wrobiony wojcostwo to juz sadow nie obchodzi, i plac na cudze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za składanie fałszywych
zeznań grozi więzienie. Jak się tak boisz, że ona nie bedzie dbać o dziecko, to walcz o prawo do opieki nad nim. A jeśli to tylko wymysły, to cóż - jesteś małym człowieczkiem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atwre
ach, z tym testem dna moge udowodnic ze nie moje ale własnie czy to coś da? mialem pól roku czasu na sprawdzenie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atwre
co do kławstw to niemam wlasnie takiego charakteru jak ona, nie umiem kłamac w sadzie i wogule, wiedzialem ze to nie moj dzidzius.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy podobny problem.Moj maz dowiedziała sie ze dziecko nie jest jego po upływie pól roku od urodzenia .Zrobił badania DNA odszedł od zony ,załozył sprawe a mimo to MUSI płacic na to dziecko,wiec jestes bez szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
Zdzis naprawdę ci się wydaje, że w sądzie debile siedzą? tak, tak, powiesz to tamto, świadkowie wręcz garną się do sądu zeznawać, jasne, a sąd to wszystko łyka aż szum idzie. badań lekarskich też pewnie nie robili, tak se chłop wymyślił że nie może mieć dzieci... za skladanie fałszywych zeznań grożą konsekwencje i finansowe i prawne, z karą więzienia wlącznie. Facet NIE ZOSTAŁ wrobiony - WIEDZIAŁ że to nie jego dziecko, a przyjął je JAK SWOJE bo własnych mieć nie mogli. On chce być ojcem, tylko wolalłby tanim sumptem :D z alimentów nie wybrnie, badania DNA kosztują parę tysięcy i nic nie wniosą - bo on to dziecko przyjął za swoje ŚWIADOMIE. I ona to udowodni bez większego trudu. a co do przykładowych pomarańczy - już widzę, jak troskliwy kolega zapiernicza codziennie do eks żony ze świeżymi bułkami dla potomka. Wie choć jaki rozmiar ubranek /butów ma dziecko, czy w błogiej nieświadomości żyje jak większość facetów, którzy "sami" wolą wszystko kupować? Przy średnich alimentach rzędu opłakanych 300-400 zł to faktycznie "ona" przepuści tę kasę, bedzie szastać na prawo i lewo gotówą... utrzymanie PSA więcej kosztuje niż statystyczne alimenty przyznawane w tym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lamelli
no tak, może i te 300-400zł to nie jest jakas niebotyczna suma na dziecko, ale wkład matki tez jakiś chyba jest, więc raczej wychodzi więcej na to dziecko niż same alimenty... poza tym, w większości rodzin pełnych, jednak na jedno dziecko nie wychodzi wcale więcej, ludzie zarabiają 3000 razem i mają do podziału na 4 osoby (2 dorosłych i 2 dzieci), plus rachunki, szkoła i też im wcale więcej nie wychodzi na jedno dziecko, więc nie przesadzajmy może z tym utrzymaniem psa i niesprawiedliwością, bo jednak o potrzeby dzieci w normalnych rodzinach sie nikt nie wykłóca i nikt nie wylicza każdego grosza, a jednak sobie jakoś ludzie radzą... często dopiero PO rozwodzie się okazuje, jakie to dziecko ma potrzeby, kiedy trzeba na papierku ustalić płatności...poza tym, niewiele kobiet jednak zdaje się brac pod uwagę, że warunki po rozwodzie się pogarszają, chcąc nie chcąc i raczej trudno jest utrzymać sytuację, kiedy facet pracował na jedną rodzinę i wydawał całe zarobki na opłacanie jednego mieszkania jeśli nawet mężczyzna po rozwodzie nie ma rodziny, a zarabia tyle samo, to przecież tez musi gdzies mieszkać i za coś żyć, a wystarczy trochę wyobraźni, żeby zobaczyć ile mu zostyaje przy takich samych zarobkach po opłaceniu swoich własnych rachunków (nawet jeśli mieszka sam, to tez płaci czynsz, rachunki, je, ubiera się) i często dla niego te 300-400 złotych miesięcznie to wcale nie mały wydatek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie zastanawia że faceta
nie stać na 300 - 400 złotych alimentów a robi sobie kolejne dzieci na których utrzymanie go tym bardziej nie stać. I nie chodzi o autora, tylko o tego przykładowego wspomnianego wyżej. A kogo obwinia pani, która za takiego wyszła i dała soibie zrobić dzieci, na utrzymanie których jej nie stać - oczywiście TAMTO dziecko i TAMTĄ kobietę. To ciekawe, że ludzie często nie decydują się na jedno dziecko z bo ich nie stać a takie seryjne dziecioroby i ich partnerki to chyba nie mają wyobraźni wogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4werwdfs
Tacy mężczyzni zakładają rodziny albo z głupoty, albo po prostu z wewnętrznej potrzeby posiadania rodziny. Przecież nikt nie chce poświęcić swojego życia, spędzić go w samotności, dlatego że pierwsze małżeństwo nie ułożyło się po jego myśli. Zgadzam się całkowicie z użytkownikiem: Do lamelli. Lamella: Na pewno jak kobieta zajmuje się w domu dzieckiem, to ona wie jakie rozmiary ubrań nosi, o której je posiłki, tylko trochę gorzej zna realia zarabiania pieniędzy. Jak były mąż zarabia 1200 to więcej niż 400zł alimentów nie da, bo skąd i dla mnie takie alimenty są duże. Niech nikt nie pisze możliwościach zarobkowych, bo to też bez sensu. Co z tego, że ktoś jest informatykiem, jak ich zarobki wahają się od 1200zł do plus nieskończości i jaką kwotę ma przyznać sąd. Niektórzy zaniżają swoje dochody, ale to margines. Najważniejszy jest zdrowy rozsądek, a tego przy rozwodzie większości brakuje, a kobietom w sprawie alimentów szczególnie. A nazywając rzeczy po imieniu to prawdopodobnie autor chce się wymigac od utrzymywania swojego dziecka , a była żona prawdopodobnie będzie chciała go całkiem oskubać. Autora chociaż trochę rozumiem, ponieważ uznał cudze dziecko jako swoje, ale życie nie ułożyło się dobrze i będzie musiał płacić alimenty i dlatego przepełnia nim gorycz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolenderek
jakiego swojego dzicka? to nie jest JEGIO dziecko tylko przydupasa matki z ktoym sie puscila jak byli malzenstwem, skor taka rozrzutna jestes to moze plac na dziecko pani jadwigi spod 5ki? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolenderku głupolku
to tak samo jego dziecko jak adoptowane. Świadomie uznane za własne ze wszystkimi zobowiązaniami. Sam przecież pisze, że wiedział więc się tu nie pluj jak nie wiesz bo ci wątroba zgnije za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria jopek
to nie jego biologiczne dziecko kolenderku głupolku! pisze ze dala dupy komus inemu, slepa jestes? co za idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinkaMalec
jeżeli ma twoje nazwisko i wpisanego jako ojca bedziesz musial płacić ale jest jesszcze jedna sparwa mozesz zrobic test dna i powiedziec ze nie wiedziałes ze walneła cie po rogach wtedy mozesz nie płacic tylko takie sparwy długo sie ciagna jak smrod po gaciach niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinkaMalec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinkaMalec
nie zawsze dobrze sie kończa moja kumpela tak miała zdrobiła w balona kolesia byli swiadkowie i głupie pytania co jak gdzie z kim nawet jej starszych i jego po sądach ciagali nie mówiąc juz o tych od tego drugiego kolesia galimatias zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinkaMalec
skoro wiedziałe4ś ze to nie jest twój syn i go przysposobiłes dałes nazwisko i wogóle to teraz mam zdeka kape bynajmniej ja tak uważam skoro cie zdradziła to mogłes brac pod uwage ze kiedys moze cie zostawic i bedziesz musiał płacic::

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
a ja tam autora nie rozumiem, bo albo mówi, że pokochał jak swojego - i to się przekłada również na chęć aby mu niczego nie brakowało, albo niech nie zgrywa tatusia roku i powie uczciwie, że ma gnoja gdzieś i nie chce płacić. do reszty - ojców migających się od alimentów jest zatrzęsienie, niestety margines to ci, którzy płaca uczciwie. A 400 zł zasądzono bezrobotnemu kumplowi, facet ZAWSZE może coś dorobić, choćby przy łopacie. On nie ma problemu z kim zostawić dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talim ta
lamella wiesz co? zamknij dziób lepiej bo juz rzygam toba i twoimi wypowiedziami na prawie kazdym topiku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4werwdfs
Autor musi płacić alimenty na swoje dziecko i nic tego nie zmieni, a jakieś kręcenie przed sądem nie ma sensu. To jego dziecko, bo je uznał wiedząc o zdradzie, a poza tym nie gdzie się nawet odwoływać. lamella: uczciwie to można płacić alimenty, na które zdecydowali się razem małżonkowie bez ingerencji sądu. Dla mnie bezrobotny a osoba zarabiająca minimum krajowe to praktycznie to samo, więc i alimenty są takie same. Z dorobianiem nie przesadzajmy, każdy może zawsze dorobić, ale jakim kosztem. Mężczyzna może pracować po 12 godzin 6 dni w tygodniu, tylko co go potem czeka, wniosek o podwyższenie alimentów, przecież dziecko starsze większe potrzeby, a przecież maż może zawsze sobie dorobić itd. Ojców migających się od płacenia alimentów jest tyle samo, co kobiet żądających alimentów w nieodpowiedniej kwocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×