Jak powinno wyglądać życie 30latki, która nie przegrała życie? Tzn taki idealny

żywot?

powinna mieć trójke dzieci, jedno w wieku gimnazjalnym, wielką doope, męża bez zębów , mieszkanie na kredyt i psa rasy wielorasowej

o tym czy przegrałaś będziesz mogła powiedziećza 40 lat . Teraz za wcześnie. Nie użalaj się nad sobą.

Boże, ja nawet swojego mieszkania nie mam, chocby najmniejszego i wynajmuję pokój w mieszkaniu studenckim

i to jest powód, żeby mówić o przegraniu życia?

pieprzone 70 m na kredyt , który jak dozyję to spłacę koło 60- tki

w tym wieku już się tęskni za czymś swoim, czymś wiekszym niż pokój, no ale tak mi się poukładało w życiu, że na razie nie mam co marzyć

? powinna mieć 2 fakultety + doktorat, własną dobrze rozwiniętą firmę zatrudniającą powyżej 10 osób, przystojnego i zaradnego męża, który swiata poza nią nie widzi, 2 dzieciw wieku przedszkolnym, własny, nowo wybudowany dom oraz 2 samochody- w tym jeden terenowy oraz zwiedzony cały świat .... tylko po co wtedy żyć dalej?

dlaczego nie morzesz marzysz? a wiesz , że jak marzenia się zamienia w cel to łatwiej się spełniają?

za 2 lata może zamarzę, na razie pomieszkiwanie kątem

jakie dwa lata? zacznij już teraz wyobrażać sobie swoje mieszkanie, jak je urządzisz, jak ci będzie tam dobrze. Im bardziej będziesz chciała tym bliżej celu. Przecież to niemożliwe żebyś całe życie miała mieszkać w pokoju studenckim. Powtarzaj to sobie każdego ranka

nie pasuję tu do żadnego \"ideału\"

agawa, ty też uważasz że przegrałaś?

czyzbym i ja przegrala...??

czy wyście zwariowały? :) życie przed Wami, mozenie z nim zrobić co tylko wam sie zamarzy a wy o przegraniu. Hej dziewczyny, co z Wami?

moze i przesadzam... nie potrafie zaczac myslec pozytywnie...

no tak.. moje \"wymądrzanie się \" nic nie da. Ale wiesz co? chętnie poszłabym z Tobą do jakiejś knajpeczki na piwko żeby Ci poprawić nastrój

mysle, ze przydaloby sie :)

no to już :) skąd jesteś?

okolice wa-wy

Hihihihhi. Opis mojej żony, ale w ieku 35 lat i była w trakcie doktoratu a nie po. No i 3 dzieci a nie 2. Hihihhi - da się jednak.

trochę daleko, ja opolszczyzna ale u mnie ładniej, i blisko do Czech na piwo, przybywaj....:)

oj przybylabym... :)