Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sausage30

ZDRADZIALAM I NIE ZALUJE

Polecane posty

Gość sausage30

Moj zwiazek to ciagle problemy, nuda lozku i brak emocji. Nie szukalam przygody, sama mnie dopadla.... i nie zaluje. Poznalam fajnego faceta, przystojny, zadbany i inteligentny. Bylam w szoku, ze adorowal mnie caly wieczor, no i stalo sie. Nad ranem ucieklam nie zostawiajac telefonu i tego tylko zaluje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki tam dobry dom
ile jeszcze razy bedziesz mitomanko zadowalajaca sie zielonym ogorkiem czy co tam masz akurat pod reka zakladala ten temat ? jeszcze cie to kreci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sausage30
Jak Ci sie nie podoba to nie czytaj, nikt Ci nie kaze!!!! Bede pisala na kazdy temat na jaki zechce, mimo, ze juz ktos wczesniej zaczal podobny watek!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr. jons
hmmm ........ to ze dzisiaj nie zalujesz nie znaczy ze zawsze tak bedzie to twoj pierwszy krok na inna droge , potem bedzie nastepny i nastepny itd .... kiedys sie obudzisz , twoje zycie "nudne" bedzie zmarnowane a ty poczujesz sie jak tania szmata ..... pomysl nad tym co robisz,sa zeczy gorsze niz brak emocji ...... niedostatek, alkoholizm choroba ....... nie wiem kim jestes i jakie jest twoje zycie ale wpasc moze kazdy . a ten przystojny facet..... zalujesz ze nie zostawilas tel ... a czy on o niego zapytal ? pewno jest w jakims stalym ukladzie i cieszy sie ze wyrwal duupe na bzykanie . pomysl troche zanim zboczysz z porzadnej sciezki ...bo powrotu nie bedzie... czasami zycie wystawia nas na pokusy i wtedy mozna sie sprawdzic a ty zawiodlas .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
Z takich układów to się zwyczajnie odchodzi. Zdrada jest w tedy kiedy ma się do czego wracać w Twoim przypadku to piskliwy krzyk by zmienić Twoją przegraną sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sausage30
Macie racje, w jakims sensie jestem "przegrana" ale przegrana stalam sie o wiele wczesniej za nim zdradzilam. Moj zwiazek wypalil sie dawno temu i juz nic nie pomoze.... tylko rozstanie. Ta krotka przygoda wiele mi uswiadomila, dlatego nie zaluje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie
Skoro nic nie pomoże to zamyka się drzwi i przechodzi do nowego pomieszczenia. No chyba że masz łańcuchy na nogach. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr. jons
jestes wygadana i wykrecasz kota, ja mysle ze to tutaj to normalnie prowo jest ale jezeli nie to i tak zrobisz co bedziesz chciala, ja tylko napisalem jak ja to widze 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chcesz
pogadac prywatnie to daj jakis kontakt bo jestem w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×