Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajedna28letnia

Czy zapytac sie go co ze spotkaniem czy olac? Doradzcie

Polecane posty

Gość takajedna28letnia

Mam pytanie, od jakiegos czasu interesuje sie mna pewnen facet.....ow facet w ten poniedzialek zapytal o moje plany na weekend a konkretnie na sobote no i niestety sie nie do konca dogadalismy...Dodam ze juz bylismy na 3 randkach ale mogły byc 4 tylko tez ost razem sie nie dogadalismy W kazdym razie w ten poniedzialek powiedzial mi ze jedzie w czwartek (czyli dzis) w gory na długi weekend bo bierze urlop po czym spytał mnie o plany na sobote, odpowiedzialam zgodnie z prawda ze nic na sobote nie planowalam na co on mowi ze w takim razie chyba wroci wczesniej z tych gór no i czy mialabym ochote sie spotkac...wyraziłam chce i pogadalismy o tym chwile To bylo w poniedzialek, w gory pojechal dzis rano, poza poniedzialkiem nic juz o weekendzie nie mowil no i nie wiem czy mam traktowac to tak ze on jednak wroci i sie widzimy czy ze nie wroci Nie wiem tez czy jesli np nie odezwie sie do piatku wieczorem to czy mam sama napisac? Doradzcie....nie wiem co robic bo tez nie chce sie narzuca facetowi no ale w sumie to on sam wyskoczyl z ta propozycja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna28letnia
Dodam takze ze raz juz taka sytuacja była czyli ze sie nie dogadalismy (tzn ja byłam niezdecydowana i nie wiedziałam czy moge sie spotkac czy nie moge) a skonczylo sie to tak ze w koncu on nie dzwonił no i ja tez nie dzwoniłam bo nie chcialam wyjsc na jakas desperatke co to sie prosi o spotkania Poki co on zawsze wychodzil z inicjatywa spotkan no ale tym razem to juz sama nie wiem....wcale nie jestem taka go pewna, boje sie ze znowu jakos sie nie dogadalismy no i znowu on uzna ze w sumie to sie nie widzimy albo cos....kurcze nie wiem co robic bo tez nie chce czekac na telefon jak jakas głupia a z drugeij strony czy jak zadzwonie to czy on nie pomysli ze jestem napalona????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zolza
przeczytaj sobie ksiazke \"Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy?\" i odpowiedz Ci zablysnie nad glowa jak najjasniejsza zarowka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm.... No to wreszcie może Ty przejmij inicjatywe jeśli on do tej pory proponował. Raz nie zaszkodzi przeciez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna28letnia
maaandaaarynkaaa czyli myślisz ze moge sie piersza odezwac???? Po lekturze tych ksiazzek o byciu zołza juz mam metlik w glowie i nie wiem czy udawac niedostepna ksiezniczke czy po prostu nie bawic sie w gierki i pytac prosto z mostu.... Mam swoje lata wiec od razu juz takie laski jak ja sie traktuje jako bardziej zdesperowane A ja ani głupia nie jestem ani brzydka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna28letnia
czesc chlopaki.....wiesz jesli chodzi o gory to mysle ze nawet jakby proponowal to bym nie pojechala Bylismy dopiero na 3 randkach w tym raz na spacerze nawet sier nie całowalismy, poki co ja badam grunt troche ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna28letnia
-zolza przeczytaj sobie ksiazke "Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy?" i odpowiedz Ci zablysnie nad glowa jak najjasniejsza zarowka ***** No wlasnie czytalam ta ksiazke i dlatego sie pytam czy nadal mam grac zolze czyli tylko laskawie zgadzac sie na spotkania, czy tym raszem wysjc z inicjatywa i zapytac go sama czy sobota aktualna.... bo powiem szczerze ze nie wiem w koncu czy on z tych gor wraca czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9870
nie wierz w tą książkę, byłam zołzą i zjebałam związek🖐️ facet musi wiedzieć, i chce wiedzieć, czy kobiecie zależy...czy jest zainteresowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9870
ja byłam zainteresowana, zależalo mi, ale zdarzało mi się być wredną dla niego... nie wiesz na czym stoisz, więc spytaj co z sobotą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby facetowi zależało to by się umówił konkretnie a nie zmuszał Cie do czekania aż on łaskawie da znać. Jak zadzwoni w piątek to się zgódź ale jak w sobotę to spokojnie możesz mu odpowiedzieć, że nie jesteś laską na telefon i masz już inne plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość an ehv
O tak,facet chce wiedziec czy kobiecie zalezy.Ja dawałam znaki,mowiłam,z emi zalezy ,olewał mnie,bawił sie mna.teraz,gdy juz zaczynam zapominac,on chce dalej sie spotykac,pisze,z eniby teskni. Qźwa,niektorzy faceci sa jak baby,nie wiedza czego chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9870
ja bym napisała tak jak Virginia radzi:) uwierz mi, jak nie wykażesz inicjatywy, tylko ciągle on i on...może dojsc do wniosku, że masz go gdzieś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9870
hehe ilu ludzi, tyle opinii, a w sumie wszystko sprowadza się do tego, na jaki typ faceta trafiłaś;) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna28letnia
gdzie ta keja Gdyby facetowi zależało to by się umówił konkretnie a nie zmuszał Cie do czekania aż on łaskawie da znać. Jak zadzwoni w piątek to się zgódź ale jak w sobotę to spokojnie możesz mu odpowiedzieć, że nie jesteś laską na telefon i masz już inne plany. ******************************** Cały problem polegał na tym ze on mi najpierw opowiedział o tym wyjezdzie w góry ze znajomymi co juz planował od dawna, potem dowiedział sie, że nie mam planow na sobote i wtedy wyskoczył z tekstem ze może on w takim razie wroci wczesniej i sie spotkamy....ale nie był pewny czy wroci z tych gór (bo to do naszego miasta 400 km) wiec nie mam pretensji ze sie nie umowił konkretnie na godzine Mowił ze sie postara wrocic czy cos w tym stylu a ja zamiast mu powiedziec łopatologicznie "daj znac do piatku czy wracasz czy nie" to nie powiedziala nic I stad moje pytania Ale dziekuje Wam wszystkim za rady :) Mysle ze chyba faktycznie napisze w pt cos w stylu czy spot aktualne etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjhfbfduh
ja bylam zlolza, nie odzywalm sie pierwsza, nie proponowalam spotkan, zawsze on to robil. zajebiscie mi zalezalo i nadal zalezy a zjebalam to swoim zachowaniem. tak baredzo zaluje, tak za nim placze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna28letnia
fjhfbfduh - A moze da sie to uratowac jeszcze i nie wszytsko stracone? Czy w koncu mu pokazałs ze Ci zalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjhfbfduh
nie, nie da sie uratowac, wszystko skonczylo sie 2 tyg temu. tak zaluje, tak go chce, jest mi tak zle, Boze ja nawet nie potrafie opisac jak sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna28letnia
No i napisałam do niego esa w piatek na zasadzie jak mija długi weekend no i czy spotkanie aktualne (bo cos wspominał ostatnio) czy jednak zostaje dłuzej w gorach a on mi odpisał dopiero po 3 godzinach na zasadzie ze zostaje w wraca w przyszłym tygodniu no i ze moze wtedy sie uda.... Co za koles, poczułam sie jakbym go błagała a on łaskawie sie postara spotkac Cos mi sie zdaje ze mu sie odwidziało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×