Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

hmmm01

Bawią się cały czas..

Polecane posty

Nie wiem od czego to zależy. Już któryś raz z kolei dziewczyny się mną bawią. Sama wychodzi z inicjatywą spotkania po czym jak już ustalam termin, który już wcześniej znała, to się wykręca. Inna cały czas obsypywała mnie komplementami, że pociągam ją fizycznie, opowiadała mi o swoich fantazjach, co by chętnie ze mną nie robiła. Okazało się, że ma chłopaka, z którym do tego potem musiałem gadać. Generalnie zwaliła na mnie winę, że okłamywała swojego chłopaka i spotykała się ze mną... To już nie pierwszy raz i głównie jest tak, że one próbują mnie wsadzić pod pantofel.. Wychodzą z inicjatywą po czym się oddalają. A ja nawet na nie uwagi wcześniej nie zwracałem. Wkurza mnie to niezmiernie. Generalnie szybko dostrzegam to jak one się ze mną bawią i totalnie olewam sprawę. Nie daję im czasu do radości z bawienie się ze mną w gierki. Od czego to zależy? Mojego charakteru? Typu dziewczyn jakie przyciągam? Jakieś niedojrzałe emocjonalnie babki.. Nie mam pojęcia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jeszcze moje trzy grosze
Napisz cos wiecej na swoj temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedną do siebie zaprosiłem ... była chętna.. Przygotowałem jedzenie, wino .. wszystko po czym pisze, że jednak nie może .. no kurw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSTR_ożna
a ja trafiam wciąż na niedojrzałych kolesi:o którzy nie wiedzą na czym polega poważny związek, nie wiedzą czego chcą od życia...i też nie wiem od czego to zależy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm.. Generalnie wydaje mi się, że jestem atrakcynym facetem.. Nie raz zdążyłem zauważyć, że kobiety traktują mnie jak zdobycz. Jak mi zaczyna zależeć to już nie jest tak jak wcześniej kiedy one zabiegały o mnie. Spotykam się z dziewczyną.. Coś we mnie widzi.. po czym zaczynam się angażować. Na koniec słyszę, że ona by wolała jednak myśleć o mnie jako o kimś niedostępnym ? Nic z tego nie rozumiem. Najpierw bardzo chce a potem by wolała myśleć w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wez rozwin ten watek jak ci opowiadala swe fantazje erotyczne tak w nomalnej gadce ci mowila czy po seksie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama* jak coś a po 2. to skoro się użalasz nad sobą to jak inaczej Cię nazwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tandometria
Chcialoby sie napisac - chlopczyku, a ile Ty masz lat, ze tak naiwne pytania stawiasz ? :) Odpowiem: przyciagasz to, co sam soba reprezentujesz, a oddalasz od siebie to, co byc moze wartosciowe bo Twoj umysl jest przekonany o tym, ze nie dasz rady z kims wartosciowym. Tak to wyglada. Zalosne gierki prowadza zazwyczaj osoby o niskiej samoocenie. Te z silna osobowoscia takich gierek nie prowadza bo wiedza czego chca od zycia, i na pewno zanudzilyby sie z Toba na smierc, wola wiec nie bawic sie i byc z kims, kto tez tych gierek nie pprowadzi i wie czego chce, jak one. Poza tym mam wrazenie, ze Ty nie "wychodzisz z inicjatywa" bo jestes niezaradny zyciowo i zdaje Ci sie, ze to kobieta winna Cie znalezc. Sam widzisz jednak, ze te, ktore Cie spotykaja pozostawiaja po sobie tylko slowa. Tak wiec chlopczyku, albo jestes niedojrzaly emocjonalnie albo zbyt prosty w obsludze. Taka prawda :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ... to różne dziewczyny były.. Jedna to, jedna tamto.. Dlatego piszę tutaj na kafe bo już nic z tego nie rozumiem. Ona mówiła mi to jak się spotykaliśmy albo wieczorem pisała mi esy typu... "Chciałabym cię wysmarować miodem i powoli zlizywać to z Ciebie" I to jest tylko zalążek tego co pisała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka833333
zgadzam sie z tandometria: przyciagasz to, co sam soba reprezentujesz. czyli ku..wiarz szuka k..ew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSTR_ożna
erotomanka gawędziara:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plagaaaa
o ja pierdole,jaka psychoanaliza na podstawie dwóch postów:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, z czego te wnioski? Jestem wartościową osobą. Spotykałem się ze wspaniałymi dziewczynami. Co tym możesz wiedzieć? Tutaj raczej by pasowało stwierdzenie, że przeciwieństwa się przyciągają. Nie prowadzę gierek, jestem szczery. Potrafię sprawić, żeby kobieta poczuła się wyjątkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tandometria
Skoro to potrafisz, to dlaczego piszesz, ze "bawia sie" Toba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OSTR_ożna
chyba nie za często bywasz na kafe...nie wiesz, że tutaj pełno osób które jadą po innych tak po prostu....pełno tu negatywnych emocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh ... śmieszna jesteś.. no ale cóż.. Nie rozumiesz.. Mówiła to dziewczyna wartościowa, która ma swoje jakieś fantazje.. To nie moja wina, że kobiety się przede mną otwierają. Są ze mną szczere bo ja też jestem.. I tu przyznam rację z tym przyciąganiem. No dobra ale nie o tym.. Załóżmy, że jestem żałosnym kurwiarzem i nieudacznikiem... Jak mam się wtedy zachowywać, żeby poznawać bardziej wartościowe kobiety? Albo przynajmniej takie, które nie będą się ze mną bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jeszcze moje trzy grosze
Czy chociaz jeden temat na tym forum moglby byc dyskutowany bez wyzwisk i ponizania? Taka reakcja dziewczyn , jak opisujesz , wbbrew pozorom nie jest wcale tka rzadka. Ale zgadzam sie , ze dotyczy najczesciej dziewczyn niepewnych lub niedoswiadczonych. Inna sprawa, ze moze i Ty wysylasz impulsy , ktore sa odbierane w zupelnie inny sposob niz Ci sie wydaje. Jak wygladaja Twoje uklady z dziewczynami na stopie kolezenskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam też, że nie jestem jakimś tam prostakiem spod bloku. Kieruje się priorytetami, twardo stąpam po ziemi i generalnie we wszystkich sferach życie jest ok. Tylko w tej jednej jak gdyby nie mogę się odnaleźć chociaż mam już spore doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka833333
chyba wyzej sr... niz d..pe masz. moze powiem ci ze namolne dziewczyny, ktore leca na faceta jak mucha do g... sa niewiele warte. no wiec sam wychodz z inicjatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym, że niepewne być może jest trochę racji. Ale czy to znaczy, że ja wtedy też jestem niepewny? ...nie wiem. Potrzebowałbym chyba jakieś przyjaciółki, która by wyłożyła wszystko na stół. Na sferze koleżeńskiej .. hmm... Chodzimy po Sopocie na spacery, drinka, do restauracji, czasami do kina. Potem często zapraszam je do siebie ale nigdy nie nalegam. Nie jestem erotomanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tandometria
A nie jest to tak, ze spotykasz sie z kobietami, ktore jedynie interesuja Cie pod wzgledem seksu (bo cos mam obawy, ze niczego innego im dac nie mozesz). Skad taki wniosek - zachwycasz sie kobieta, ktora chciala zebys wysmarowal jej cialo miodem i nastepnie zlizal po kawalku. Dla innej przygotowales kolacje z winem i ona jednak uciekla od Ciebie. Napisz zatem co sadzisz o swoim podejsciu do kobiet. Czy widzisz w nich jedynie seks, czy tez zalezy Ci na dlugoletnim zwiazku. Napisz po prostu - czego od zyycia chcesz, chloptasiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok kobietko... Nie myślę tylko o seksie. Seks jest ważny ale nie najważniejszy. Miłość jest dla mnie najważniejsza i to co czuję. Z moją byłą łączyła mnie ogromna więź ale nie mogliśmy być razem z przyczyn rodzinnych o czym nie będe pisał. Nie, nie spotykam się z dziewczynami tylko dla seksu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale rozumiem, że tobie pusia już pajęczyną zarosła, że masz do tego taki dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dać nie mogę? Oferuję całego siebie, moje serce, to co mam i to co sobą reprezentuję. Czasami wydaje mi się, że za bardzo pokazuje to jak mi zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I jeszcze moje trzy grosze
Nie przypuszczam abys znalazl odpowiedz na swoje pytania tu na kafe. Na pewno duzo lepsza bylaby jakas kolezanka na luznej stopie, moze nawet Twoja byla, jesli masz z nia tego typu uklad , ze mozesz o cos takiego zapytac. Moze po prostu opowiedz jakiejs dziewczynie , ktora znasz o tym, ze jest ktos , kto Cie interesuje ale zupelnie Ci nie wychodzi nawiazanie blizszej znajomosci. Osobie, ktora Cie zna z roznych sytuacji latwiej bedzie znalazc jaki robisz blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×