Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lekko podirytowana

Dlaczego wszyscy wokol chca nas uszczesliwiac na sile?!

Polecane posty

Gość Lekko podirytowana

Zaraz mi przejdzie , ale jestem strasznie poddenerwowana. Moj przyjaciel od kiedy dowiedzial sie ,ze rozstalam sie z facetem nie daje mi spokoju tylko atakuje a to na skypie a to na fecbooku a to telefonicznie i zyc nie daje , bo MAM SOBIE ULOZYC ZYCIE :o Nie chce niczego ukladac , nie chce miec dzieci (kurwa ten temat tez drazy 😠 ) ja pinkole ilez mozna . Jak mu nie odpowiadam to mi smsy sle 😡 bo ludzie to zwierzeta stadne :o i robie blad nie chcac dzieci :o. Nozesz kurwa no! Moja mama sie z tym pogodzila , juz mi gitary nie zawraca , znajomi czasem cos delikatnie napomkna...co mnie do szewskiej pasji doprowadza bo ich zwiazki idillyczne nie sa. Dlaczego ludzie nie potrafia sie swoimi burdelami zajac do cholery?! Co robisz sama w domu - ksiazke kurwa czytam i co!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka833333
a ile masz lat ze juz z dzieci zrezygnowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko podirytowana
35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka833333
ok. twoj wybor. ja mam 26 a 2 lata temu myslalam tak jak ty. a teraz mnie wzielo jak cholera, tylko chlopa brak na razie :) mialas faceta, ale jak dluzej pobedziesz sama to watpie zeby ci sie ta samotnosc spodobala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko podirytowana
Moje najszczesliwsze momenty byly (oprocz momentu pierwszego zakochania) wlasnie jak bylam sama...wiec cala naprzod!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka833333
ciekawe czy tak powiesz za kilka lat. szczerze w to watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko podirytowana
A niby dlaczego nie ? Zdecydowanie wole byc sama. Sama to mniej niz problemow : nie ma tesciowej,bratowych,szwagierek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek......
czas zrozumiec , ze kazdy jest inny i ze czasem naprawde wie ten ktos co dla niego lepsze ! mnie tez mówia to i tamto , a ja wlasnie chce tak , nic inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko podirytowana
Dzieki Karolek! Jeszcze jakby te osoby tak gorliwie namawiajace mnie do macierzynstwa czy zwiazku mialy rozowe zycie ...to bym sie tak nie denerwowala a to wszystko falsz, zaklamanie , hipokryzja i wspolny kredyt na dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek......
te co maja rozowe zycie na ten topik nie wchodzą ! bo mają wiele lepsze rzeczy do roboty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie ktoś normalny! Ktoś, kto wie, czego chce! Kolega od nagabywania, przystawia sę do Ciebie i przenosi na Ciebie swoje własne tęsknoty. A przy okazji bada teren:)) Bo, a nóż, widelec, zdesperowana jesteś i nagle mu powiesz \"chodź, zróbmy sobie natychmiast bliźniaki!\"..:) Trzymaj się ciepło i żyj tak, jak Ci wygodnie. Ja mam 38. Dziecko też, bo taki miałam kaprys:) Reszta jest tak, jak chciałam. Kompromisy to obrzydliwa rzecz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko podirytowana
Bibo ! Witaj w klubie osob szczesliwych :) Ja dziekuje za kazda niedziele bo nie musze isc na obiadek do tesciowej i wyslychiwac bzdetow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek......
ale gdybys miala partera kochajacego tez bys nie musiala tego robic ? wiec ? napisz coś madrzejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko podirytowana
Jasne ze bym musiala ! A to na obiadek do tesciowej , a to zostac z nieznosnymi dzieciakami jego siostry , a to tlumaczyc sie z moich decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja poszłam jeszcze dalej. Obiady rodzinne w ogóle mnie nie interesują. Babcia jest szczęśliwa, bo ma w tym czasie wnuka, a ja -bo mam czas na swoje sprawy. Nie piorę męskich koszul, nie zastanawiam się, dlaczego ON jest zły... Sytuację materialną mam dobrą, sama decyduję, na co wydam kasę, jak przemebluję dom i kiedy dać auto do serwisu... I właśnie sie zakochuję...:) W mężczyźnie, który nie szuka zastepczej matki i żony:)) Życie jest piękne:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko podirytowana
Hey , Bibo , no w koncu wionsa , nie ;) Zycze Ci aby wszystko bylo jak chcesz. A asertywnosc i "jaja" to pierwszy krok do szczescia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoro wolisz być sama
to po kiego grzyba uszczęśliwiasz nas swoją pisaniną ? Pogadaj sobie do ściany albo do obrazu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och, nawet nie wiesz, jak się cieszę z tej wiosny.... Dzięki Ci za dobre słowo:) Wiem, że będzie dobrze:)) I cholernie cieszę się, że nie mam 18-stu lat. Tobie też najlepszego życzę! Wytrwałości w przepędzaniu słabszych i mniej inteligentnych od Ciebie panów! Miłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek......
Lekko podirytowana Jasne ze bym musiala ! A to na obiadek do tesciowej , a to zostac z nieznosnymi dzieciakami jego siostry , a to tlumaczyc sie z moich decyzji... ---------------------------------- człowiek jedynie co musi to placic podatki jesc i umrzec wszystko inne pozostaje w jego kwesti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko podirytowana
Nie czytaj "Skoro..." nikt Cie nie zapraszal! Buziaki Bibo , wychodze teraz , ale "do przeczytania!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może po to, żeby wszystkie inne kobiety zauważyły, że emocjonalna niezależność jest możliwa i przyjemna ? Mam dosyć czytania o nieszczęśliwie zakochanych, ignorowanych i cierpiących kobietach. Też to przechodziłam. Odkąd zajełam się tym, co lubię, czyli własnym życiem - wszystko jest lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoro wolisz być sama
A zapraszałaś kogokolwiek ? ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karoolek masz rację. Ale... Żyjemy jednak w jakimś stadzie: rodzina, znajomi, itd. Rodzinie można wytłumaczyć dosadnie i raz na zawsze swój punkt widzenia. Autorka to zrobiła, ja też. I jest ok. Gorzej ze znajomymi i ludźmi np. w pracy... Pomagają mi na siłę, czasami współczują:)) O właśnie! :)) :)), przepraszam. Przypomniałam sobie właśnie, co robiłam do popołudnia, w czasie gdy wkurzeni ale przecież "szczęśliwi" znajomi ludzie wracali z procesji na obiad u teściowej:)) Generalizuję, oczywiście, ale mam dzisiaj taki dobry nastrój, że złośliwość i egoizm ze mnie wychodzą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekko podirytowana
Jestes Bibo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×