Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość k.o.d

czy wasz facet też odwraca kota ogonem?

Polecane posty

Gość k.o.d

trafi mnie coś, mój szanowny pan mąż po każdej kłótni ( nie przesadzam...po każdej) tak odwraca całą sytuację, aby pokazać i udowodnić, że to ja wywołałam spór, że to moja wina i się zwyczajnie wszystkiego czepiam. Już mi się to ulewa i nawet gadać z nim nie chce bo szkoda energii. Czy Wasi panowie też mają takie uperdliwe zdolności? Jeśli tak, to jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaxx24
hahahaah skad ja to znam :) miałam to samo z moi ex z niego był taki manipulator że hej kopnełam go właśnie nie dawno w dupe pomimo że go Kocham musiałam bo już nie mogłam wytrzymać też mówił że się wszystkiego czepiam i zawsze wszystko było na mnie że ja robię awanturę o nic a on był święty już dość tego kopnełam go w tyłek :) tylko że to twój mąż może jakiś kompromis postaraj się spokojnie z nim porozmawiać i wytłumaczyć wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co potem robi biednemu
kiciusiowi?😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj odwraca psa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dowiemy sie
mam to samo zawsze wychodze na gorsza....mimo ze przygotuje sobie mowe obronna to i tak tak to odwroci ze wychodzi na to ze moja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k.o.d
wiem, że bez sensu sformuowałam temat:)wybaczcie. Kompromis???Próbowałam, owszem siadamy sobie, rozmawiamy, podajemy różne pomysły jak uzdrowić sytuację i co??? dobrze jest przez tydzień, a później coś odwali i na moje "hej, przecież coś ustaliliśmy, bądźmy konsekwentni" słyszę, że kompromis był głupi, a ja znów mam jakiś problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaxx24
Mój ex też mówił że się o wszystko czepiam miałam tego dość nie moglam wytrzymać tego i zerwałam z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k.o.d
mnie nie będzie tak łatwo zerwać....co najwyżej rozwieść. W sumie to wolałabym chyba jakoś to rozwiązać (moje złudne nadzieje) niż odchodzić. Wiecie, że nawet jak po kłótni, ewidentnie z jego winy, nie odzywam się jakiś czas, to nie przeprasza, nie stara się naprawić błędu. Ja jestem cierpliwa, ale za chwile tak odwraca całą sprawę żeby się wybielić, że już nie chce mi się wyjaśniać i podawać argumentów. Co za chłop!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k.o.d
czarna przeczytałam i łoo matko. Na obronę mojego- to ma ludzkie odruchy....jak się nie kłocimy:) Bo w kłótniach to ja zawsze jestem ta zła, jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaxx24
:) he powiem że tęsknie za nim ale powiedziałam że nie będę się prosić o nic niech spada widać wlaśnie jak mu zależało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinanju
moj czasami probuje :) ale nie wychodzi mu bo glupia nie jestem, chocbym pol nicy siedziala i gadala rownoczesnie z nim pokaze mu gdzie sie myli, dlaczego sie myli i dlaczego mu odwrocenie kota ogonem nie wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k.o.d
Sinanju wytrwała z Ciebie dziewczynka. No cóż w gadaniu jestem mistrzynią świata......ale jak się rozgadam a mężuś nie ma argumentów to słyszę sakramentalne "jestem zmęczony, położe się", a jemu broń Boże snu nie przerywać bo kąsa (w przenośni rzecz jasna). po zwykle długo trwającej drzemce mnie się juz gadać nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×