Powinnam wrocic?

Tydzien temu rzucił mnie chłopak było mi smutno ale zachowałam zimna krew..wyszło na to ze kontakt bedziemy utrzymywali wczoraj mnie zdezorientował piszac czy chciałabym znow z nim byc i czy mogł by do mnie jeszcze wrocic???o.O szczerze wolałabym powiedziec nie ma mowy a z drugiej nie mam nikogo wiem wiem opierdziel tu dostane ale mi ciezko w zyciu mowic nie ...na poczatku płakałam i wspominałam ze było fajnie byc z kims , ze to jest realne ze juz nie jestem z Nim i kiedy sie jakos oczysciłam to on odwala cyrki i pisze o powrocie i to po tygodniu??? nie rozumiem was chłopacy jak myslicie O CO MOZE mu chodzic ??jaki mogł by byc tego powod... zatesknił?? miał inna ktora kopła go w dupe czy moze zabodło Go ze nie nadrzucałam mu sie i zyłam jakby nigdy nic po tym jak mnie rzucił???

a lat masz 12 ?

nie 20

myslę że żałuje swojej decyzji powinas dac mu szansę jeśli go Kochasz :)

a powiedz jaki był powód rozstania???

no wlasnie

kchane wiecie w sumie nie wiem dokładnie zauwazyłam ze jak czesto sie odzywał tak pozniej jak nap sms to odpisał tak na odczep sie i zaczełam drazyc temat i gdy spytałam czy nie chcesz juz byc ze mna to odpisał TAk czyli ze to koniec ;/.. pozniej napisął ze długo jestesmy ale seksu nie było;.(.... trudno mi jest go rozgryzsc wiecie jeszcze nie moge powiedziec ze go kocham mam jakies uczucia do niego....ale ten jego powrot wydaje mi sie hmm jakis podstepny nieszczery poki nie przyjełam jego propozycji czuje sie na wygranej pozycji a nie chce by pozniej myslał ze jestem jak zabawka ktora mozna rzucic i potem zdobyc jeszcze raz;/

wiesz co zrób jak uwazasz ja zerwałam ze swoim chociaż go Kocham ale zostłam nie co sprowokowana i dlatego tak zrobiłam widać jemu było to a rękę :(