nie wierzę że z nadwagą podobam się swojemu facetowi

mam 170/80, mam fantastycznego faceta który wciąz się mną zachwyca, prawi komplementy, wciąż przytula, głaszcze, podszczypuje i prawie cały czas ma ochotę na seks. Nie jest na pewno żadnym zboczuchem który lubi puszyste babki, bo jego ex były szczupłe. Jest mi trudno samą siebie przekonać że on to mówi na poważnie. Moim zdaniem stara się być po prostu miły, a po cichu i tak marzy żebym schudła. Jestem pewna że szczupła podobałabym mu się bardziej, a czasami nawet żal mi go jest. Jest taki fajny i kochany, a przeze mnie jest skazany na życie z grubaską. Gdy mówi "jesteś najlepszą i najlpiękniejszą kobietą, bardzo cię kocham", to ja sobie w myślach dodaję "... ale kochałbym cię bardziej gdybyś schudła". Nie dochodzi do mnie po prostu, żeby normlanemu facetowi podobala się kobieta przy kości. Na pewno kłamie, bo chce byc miły.

jestem w identycznej sytuacji tylko mam 4 kg wiecej i też czuje się z nimi fatalnie a mój facet uważa mnie za piękność...problem jest w nas i to my same dla siebie musimy schudnąć bo sie wykończymy !!!

a sie przekonasz. wyjdzie ci to na zdrowie

Mam podobnie. Gdy mój facet mówi że mam fajny tyłek albo nogi, to robi mi się przykro bo mam wrażenie że się ze mnie nabija. :O Jak mogę mieć ładny tyłek, skoro jest duży. waże tyle co ty

żeby cię ktoś pozapewniał że naprawdę mu się podobasz i żebyś mogła żreć bezkarnie zamiast przeprosić się z jakąś dietą? A skąd ma ktoś tutaj to wiedzieć? Jak masz wątpliwosci to schudnij a nie zawracaj dupy innym ludziom.

to uwierz !!!! Ja byłam 3 lata w związku. Powtarzał mi to samo co Twój facet Tobie. Również nie wierzyłam. Odwaliło mi i schudłam z 70 kg na 505 przy 173 cm. Może to płytkie z jego strony ale widziałm po nim, ze stracił zainteresowanie miom ciałem, sex zrobił się nudny. Już nie prawił komplementów mimo, ze ja się czułam super w sowim ciele. Co raz bardziej się ze sobą męczyliśmy.Wszystko się rozpadło.. Po jakims czasie spotkałam go na mieście z nową dziewczyną. Laska na moje oko miała przynajmniej z 90 kg ....

na 55 kg miało byc

a nie przed kompem siedziec tluste pasztety :P

Żaden facet nie powie swojej babie, że jest za gruba póki nie jest tragicznie. A później do rozstania jeden krok :P operca => widać od tego odchudzania cycki spadły ci w okolice kolan....

mam tak samo :O gdy mój facet zaczyna śpiew o tym jaką ładną mam pupę albo ogólnie ciało to zmieniam temat, bo mnie to zawstydza, nie wierzę mu i uważam że robi sobie ze mnie jaja

taaaa żebym to ja jeszcze miała ten biust do kolan to byłabym szczęśliwa :P Po diecie z dużego C zrobiło się małe B

operca => i masz odpowiedź ;)

hehehe :P