Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaniepokojonamala

oto co mi wczoraj powiedzial moj narzeczony-jestem zalamana

Polecane posty

>> ze nie wierzysz w miłość... Nie wierze, bo miłości nie ma :) Jest krótsze lub dłuższe zauroczenie, a potem tylko przyzwyczajenie, przywiązanie i znoszenie się nawzajem :o Jestem pragmatykiem, a nie idealistą - ty tez jak dorośniesz to zrozumiesz co mam na myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojonamala
juz sama nie wiem co myslec, naprawde myslicie ze moze kogos miec?? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak kogoś ma to tylko zrobił Ci przysługę, za młoda jesteś aby rozumieć następstwa takich słów więc go nie zostawisz. A tak on zostawi Ciebie, po czasie zrozumiesz ze nic lepszego zrobić nie mógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanuj sie kobieto
mysle ze bez wzgledu na to,czy kogos ma czy nie, nie powinnas dc sie tak traktowac chyba ze uwazasz,ze na to zaslugujesz wtedy przynajmniej jednego od nas odizolujesz i wybawisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
a Ty swoje..ma czy nie ma to tak nie mozna sie odezwać do żadnej kobiety!! a juz do swojej przyszłej zony..hmmm no ja załamałabym sie po 5 latch..współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojonamala
w sumie tak sie teraz zastanawiam-ostatnimi miesiacami był wyjatkowo miły dla mnie, zakupy, prezenty, wypady ;/ on nowe ciuchy choc nigdy mu na tym zbytnio nie zalezało, perfumy.. a teraz pijany powiedzial za duzo ;/ wiecie to moze rzeczywiscie ja jestem glupia ;/ to moj pierwszy facet, naprawde go kocham ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
jakaś laska, którą kochał zygmunt go zostawiła i teraz wszystkie baby to kurwy dal niego a miłość nie istnieje..sam się krzywdzisz facet, nas porzucano, nie kochano i stajemy na nogi a wy faceci od razu męczennikami zostajecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O la la la
A co to za różnica czy kogoś ma czy nie? DZIEWCZYNO, on Cię absolutnie nie szanuje. Jesteś dla niego jedną z wielu cip, napisał Ci to jasno i prosto! Worek na spermę, rozumiesz? Jeżeli chcesz z nim być, a mysle, ze chcesz to jedyne co mozesz zrobic to pokazac mu, ze Cię stracił. Nie odzywaj się, niech przeprasza, niech pokaze ze mu zalezy, ze jestes jedyna i wyjatkowa. Bo tak sie powinnas czuc w zwiazku! Ja z takim palantem nie chcialabym miec nic do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojonamala
dziekuje wam wszystkim za te rady naprawde bo jestem zagubiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda z warszawy
Wiesz co - ja ci dam rade : zamknij natychmiast kompa i nie sugeruj sie tym, co ci opowiadaja ludzie na forum. Zastanó się, co chcesz w tej sytuacji zrobić i zrób to, co uwazasz za sluszne. Tu ci doradza różni ludzie, a każdy z nich ma swoje przesłanki. Nikt z nas was nie zna, nie wie, jak sie na co dzień traktujecie, co tolerujecie, a co nie. Tu jak sie pojawisz z najmniejszym problemem - od razu - rzuć go. On cie nie kocha/nie szanuje/ma kogoś. Idź sie przejść i zastanów sie, co chcesz zrobic. sama z siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem taka jakas taka
sluchaj tu nie jest problemem ze ci powiedzial ze nie jedna twoja cipa na swiecie:O bo taka prawda, tylko to ze nie uszanowal tego ze ty nie chcesz uprawiac seksu:( obrazil cie bo mu doooopy nie dalas:O przemysl sobie co ty glupia robisz i z kim:O:O zawizmij sie w sobie, bo widze ze jestes natretna i dodatkowo czujesz sie winna:O wiec, zawiezmij sie w sobie, i nie pisz juz do niego!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wyjasnij mu jak bedziesz miala okazje, ze seks to przyjemnosc dla obojga, ze twoja dooopa nie jest na zawolanie, i nie musisz dawac cipe tylko latego ze on teraz tego chce;/ to jest jakies chore!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochać czy nie kochać
waNDA NIE DOKOŃCA MASZ RACJĘ, ona patrzy, podchodzi emocjonalnie, "my" obiektywnie, a takie spojrzenie, myslenie jest lepsze...mnie forum nie jeden raz pomogło spojrzec na cos z drugiej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda z warszawy
Nie, obiektywnie to by jej powiedział psycholog, a to tez nie do końca pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojonamala
mimo wszystko macie racje, nie mialam z kim o tym pogadac dlatego napisalam tutaj, nie mam rodzenstwa a z mama byłoby mi jakos niezrecznie i byłam z tym sama i w glowie milion mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda z warszawy
Ja tez tu kiedys, w chwili zwątpienia, poskarżyłam sie na swojego meża. Uslyszalam, że mnie nie kocha, że kogoś ma, że nie szanuje moich potrzeb, ze nie interesuje się mną no i oczywiscie - ze mam go rzucić i posukac kogo innego. A on był po prostu zmęczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem przeciwniczką
złotych rad typu - rzuc go ale powiem ci szczerze że po czyms takim to ja już bym sie poważnie zastanowiła nad kontynuacja takiego związku :O są pewne granice i w moim przypadku to by było ich przekroczenie , normalnie klnę i to sporo ale nigdy nie uzyłabym tak obrażliwych i wulgarnych słów do bliskiej mi osoby , w złości , po pijanemu , no way :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojonamala
;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyzratak5
nie moge sie nadziwić ile jeszcze "słabych" kobiet jest na świecie,rozumiem że w krajach arabskich ale ty żyjesz w polsce a tu rządzą kobiety może jeszcze nie w polityce ale w domach na pewno więc dlaczego dajesz zezwolenie swojemu menowi żeby cię opluł i jeszcze go za to przepraszasz bo musiał przy tym usta otworzyć, dziewczyno obudz sie i pamiętaj że ten kto w związku kocha bardziej cierpi a w twoim przypadku jeszcze jest poniżany i po 5 latach słyszy że jak nie twoja to innej -życzę temu kolesiowi kiły rzeżączki i wesz łonowych tylko nie dawaj mu juz wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda z warszawy
Alez ja nie napisalam,ze macie nie doradzac. Ja napisałam do niej - zeby się tym za bardzo nie sugerowala. Nie uwazam, że jej facet zachowal się ładnie i ze ot tak nalezy nad tym przejsć do porzadku dziennego - ale wcale nie jestem przekonana, ze kogos ma i go korci, żeby ostatecznie ją zdradzić. Nie uwazam też, że jej nie kocha. Nie znamy go, nie wiemy, czy jest porywczy, czy czesto uzywa takich hmmm wyrazów, nie wiemy, czy autorka nie stroi czesto fochów i nie limituje mu seksu, żeby cos osiagnąć. Nic nie wiemy. Dlatego te nasze rady - ok, można poczytać, ale wielkiej wartosci to one nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzannnnnna
To straszne i smutne wiedziec,ze jestes dla swojego faceta,dla osoby,ktora ma byc Twoim przyjacielem,podpora i bliska osoba,ze jestes dla niego tylko dupa i cipa do sexu..sory ale tak to wyglada...ja bym nie chciala byc z moim facetem gdyby tak sie zachowal.a to ze byl pijany,zmeczony lub zle sie czuj nie usprawiedliwia tego.tak mysle a inni maja prawo sie nie zgadzac z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m8
taaaakkk...... jak do niego wrócisz to dasz mu do końca życia przyzwolenie na traktowanie Cię w ten sposób. Dla mnie taki facet to śmieć, nie jesteś cipą jesteś człowiekiem a on tego nie dostrzega... żal... Kotek ma racje idz ugotuj mu obiad. Ja po prostu bym wyszła i nigdy by mnie już nie zobaczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wando to ze ty
sobie wybralas takiego meza, nie oznacza,ze autorka ma wybrac sobie takiego samego,a pozniej na kafe zakladac tematy o problemach nie z z narzeczonym, a z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zachował się jak dupek ,ale jak napisałaś -był wstawiony ( wiem ,że to nie jest usprawiedliwieniem) .Poczekałbym na Jego przeprosiny i poważnie się z nim rozmówiła .Ty znasz Go lepiej ,więc wiesz , czy to była tylko głupota w oparach alkoholu;) , czy po prostu jest prostakiem .Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak jest prostakiem i chamem ( i nie umie przeprosić ) -to pomyśl , czy taki ktoś Ci pasuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heterinowiec
AUTORKO WATKU do przewidzenia było, ze usłyszysz tutaj, ze twoj facet Cie nie szanuje ale niech ktoras z kobiet tutaj piszac przysiegnie z reka na sercu, ze NIGDY nie usłyszała od narzeczoneg/ meza słow ktore ja zabolałay NIE MA TAKIEJ !!! jesli on sie teraz do Ciebie odezwie, to powiedz mu po prostu, ze nie zyczysz sobie takiego traktowania jesli on przeprosi to okej a jesli nie..to sama wiesz, ze to jednak cos wiecej niz głupi tekst..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×