Czy warto zawracać sobie głowę takim facetem?

Spotykam się od niedawna z takim jednym facetem. Jest przystojny, wysportowany, miły, ma poczucie humoru, wykształcony i ma dobrze płatną pracę (choć to akurat najmniej ważne :) ). Ale mam co do niego wątpliwości. Niby ma te 28 lat a zachowuje się trochę jak dziecko. Z kolegami przebierają się za żołnierzy i bawią się w jakąś kawalerię. Jeżdżą konno wymachują szabelkami i dzidami. Niby to fajnie, występują czasem na różnych pokazach i defiladach z okazji różnych świąt. Ale on ma 28 lat, czy nie uważacie że takie zabawy w wojsko są trochę dziecinne? Ja potrzebuję faceta a nie dzieciaka. Czy taki facet może być dobrym mężem i ojcem?

jasne :D przynajmniej ma jakieś hobby :)

kazdy ma swoje zainteresowania i hobby uszanuj to, i wcale nie uważam ze to dziecinne raczej pasja:)

sama nie wiem, ja mam 18 lat prawie a lubię huśtawki, place zabaw i głupie żarty :D fajne te ich przebieranki, też mam w planach :)

o bozeee, sama jestes dzieckiem :o

Widać facet ma jakąś pasje a to lepsze niż siedzenie w domu :p

ale masz problemy ,,,,

ciesz się, że ci facet nie popierdala w todze i myśli, że jest Rzymianinem, pije wodę z kałuży, napierdala mieczem i gardzi łącznością telefoniczną :) to był cytat z Lejdis oczywiście, a tak poza tym to mam do dodania, że ważne by mieć jakieś hobby i o ile poświęca ci czas to jest moim zdaniem o.k. ja się moim facetem w zasadzie tylko w soboty mogę nacieszyć i nie ze względu na hobby, ale na pracę. w życiu bywa różnie. i nie ma to wpływu na bycie dobrym ojcem u mężem, a może właśnie ma, ale pozytywny. Bo widać że pomysłowy facet jest :)

Ale inni faceci jakich znam w podobnym wieku, poza jego kumplami, interesują się normalnym rzeczami, samochody, telefony, imprezy. A on się przebiera jak dziecko. Albo taki jego koń, wiecie ile utrzymanie takiego konia kosztuje, albo ten cały mundur? Marnuje pieniądze na jakieś dziecinne zainteresowania. Albo wczoraj, zamiast iść ze mną na fajną imprezę która była w okolicy to zabrał mnie na te całe konie. I jego kumple też byli z pannami jak z nimi gadałam to tamte się świetnie bawiły. Ehhh.... facet fajny, ale chyba nie pasuję do tego jego "pasji" i towarzystwa, a szkoda.