Dentysta. Czy to normalne?

Czy to normalne, że dentysta nie uważa za stosowne podawać znieczulenia podczas leczenia kanałowego? Czy to się jeszcze praktykuje w XXI wieku, czy to może jakiś stomatologiczny ciemnogród? Bo ja niestety mam nieszczęście do takiego dentysty :(

znieczulenie. ja do takiego dentysty bym nie poszla, bo boje sie bolu.

ja nawet "dzień dobry" dentyście nie mówię bez znieczulenia....a co dopiero kanałówka...:O

nigdy w zyciu,ja miałam znieczulone przykanałowym a i tak czułam ból ale d owytrzymania,a co dopiero bez znieczulenia :0

a ja miałam leczonego zęba kanałowo i nie miałam znieczulenia,nie bolało.A może po prostu wystarczyło powiedzieć,że się chce znieczulenie?tak jest prościej niż teraz pomstować na dentyste. znieczulenie nie jest obowiązkowe przy leczeniu kanałowym,jak dentysta ma dobry sprzęt i zna się na rzeczy to zrobi to zaleczy kanaliki tak aby nie bolało:)

hmhm ja za każdym razem kanałowe miałam bez znieczulenia, mimo ze straszna panikara jestem i nic nie bolało. Bo jak się robi kanałowo, to ząb jest już zatruty więc teoretycznie nie powinno nic boleć. wiec nie weim. moze miałyscie kanałowo jak nie był jeszcze zatruty? albo wizyta przed kanalowym(w sensie rozwiercanie i zakładanie trutki bo wtedy to boli).

ja tam wole bez znieczulenia,bo wtedy czuje sie jak dentysta wyciaga nerw. A jak cos zostanie,to potem zabek gnije...

:oNienawidzę bólu!Najchętniej to bym przed dentystą nafaszerowała się morfiną:P