Nie potrafię gotować

Jestem kiepskim kucharzem.

jak 99% amerykanów. na szczescie w sklepach dostepne da gotowe dania lub półprodukty, które wystarczy wyjąć z opakowania i podgrzac w mikrofalówce. jeśli obsługa mikrofalówki również jest ci obca polecam stołówki, bary sałatkowe i restauracje orientalne.

10 lat takiego żarcia i będziesz wyglądać jak statystyczny Amerykanin, czyli gość z monstrualną nadwagą, leniwy, spocony i sapiący po przejściu z kanapy do wc

Wolę bar mleczny, ale ile można tak jeść?

a co sprawia ci takie trudnosci w gotowaniu? kup jakas sympatycznie napisana ksiazke kucharską, roche naczyń nóż, skladniki i do dziela. Gotowanie to fajna zabawa i mozna poexperymentować. a jeśli chodzi o tycie to nie miałam na mysli mc donalda i kfc ale jakies sałątki czy zestawy obiadowe. półprodukty- mrożonki :)

Wybieram pizzę.

Jak wyszłam za mąż, to byłam zmuszona do gotowania, a wcześniej tego nie robiłam, bo zawsze gotowała mama. Ale ku mojemu zdziwieniu nie było tak źle.Minął już prawie rok od ślubu, a mi idzie całkiem nieźle. I lubię gotować. na prawdę nie jest to takie trudne.można zaczynać od prostych rzeczy.

pizza: mieszasz w robocie kuchennym mąke, drozdze rozrobione z mlekiem, łyzke oleju, oregno sól odrobine wody. odsyawiasz zeby wyroslo. wykladasz na wysmarowana blaszke dodajesz to co dusza zapragnie- koncentrat, szynka pieczarki ser przyprawy itd i do piekarnika :P

Dziękuję za przepis:)

Hej słowiczko czy lisiczko jeśli chcesz moje hasło do jabłkowatego germaniaka to ja ci moge je dac :D :D :D :D ,,,,, i poważnie mówie :) Gosiu lub Aniu