Gość Zawsze Obca Napisano Czerwiec 13, 2009 Niby "nie o to chodzi by złapać króliczka, ale by gonić go" ale coś tu jednak nie gra. strałam się być takim ciagle uciekającym króliczkiem, żeby się choć trochępostarał. Podbudowywałam jego męskie ego, ale też sie troche z nim droczyłam . Niby był zazdrosny o każdego kumpla z którego spotyakałąm w jego obecnosci, niby dawał mi erotyczne sygnały ale nigdy nie zrobił dalszego kroku. żadnego smsa żaej randki. A teraz pozwolił u siebie zamieszkać kobiecie, która za nim latała, robiła mu dzikie awantury, a na oczach całego osiedla zachowywała się wobec niego jak facet zwykle zachowuje się wobec kobiety- macanki itd. A teaz będą mieć dziecko, więc gdzie logika? Wyłumaczcie mi to proszę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach