test

Po ilu dniach od stusunku mozna juz zrobic test?? zeby byl wiarygodny? i ktory lepiej z moczu czy z krwi?prosze o pomoc

Z krwi jest praktycznie 100% i najlepiej wykonac go po czasie kiedy miala wystapic miesiaczka, a test po okolo 2 tyg ;)

kurcze troche dlugo trzeba czkac a jak zrobie jakies 11-12 dni po stosunku to juz bedzie wiarygodny?

12 dni to prawie 2 tyg wiec zrob juz test a jesli nie pojawi sie miesiaczka to potwierdz albo idz na badanie krwi

dzeiki a mozesz polaecic jakis dobry test z moczu, ktory wykrywa wczesna ewentualna ciaze?

Hmm nie pamietam nazwy ale wydaje mi sie ze wszystkie dostepne w aptekach sa podobne

chociaz nie wiem czy jest sens robic bo w sumie przyjmuje tabletki od prawie 1,roku i teraz przy 4 tablettce kochalam sie i nie wiem czy narzeczony zdarzyl w pore wyjsc przed wytryskiem ale raczej tak a ja na drugi dzien przyjelam 5 tabletke o stalej porze ale zaczyna mnie meczyc czy ja ta tabletke rzeczywiscie polknelam!! i zaczynam schiziwac i nie wiem czy nie zrobic testu dkla uspokojenia siebie ale teraz to i tak za szybko bo to bylo w srode, ale poczekam troszke i moze wowczas sie zdecyduje

nie możesz sobie sprawdzić czy nie masz tej jednej tabletki za dużo? już nie wymyślaj bo z tego ciąży nie będzie ;)

nawet jak skonczył w tobie to nie masz sie czym martwic.....nie szukaj sobie na siłe problemów

nie no teoretycznie tabletki w opakowaniu sa ok tzn ilosc odpowiednia ale ja juz schizuje czy ta jedna tabletka nie wpadla do szklanki przy lykaniu, chociaz to chyba nierealne i po 12 godzinach wypilam do konca ta resztke wody tak na wszelki wypadek jakby tam wpadla i sie rozpuscila;/ wiem ze to glupio brzmi ale ja mam "obsesje" na tym punkcie;)

wiesz jak to sie nazywa?szukanie dziury w całym.........opanuj sie kobieto

tobie tez polecam topic ciaza urojona......poczytaj zanim naprawde zeswirujesz

wiem wiem, przyjmowania tabletek bardzo pilnuje i nigdy sie nie spozniam i nie zapominam o ich przyjeciu, gdyz przyjmuje co do minutki! ale teraz mam jakies dziwne obawy,ale wiem ze to sa smieszne i dziwne obawy i samam sobie tlumacze ze zaczynam sie zachowywac jak jakas chisterczyka

Naprawde nie masz sie czym przejmowac, niepotrzebnie schizujesz i narazasz sie na stres... a jakby rzeczywiscie ta tabletka wpadla do szklanki to raczej bys to chyba zobaczyla :P nie przejmuj sie bo moim zdaniem nie ma czym! ;)

Dziękuje Bardzo !! tez tak sobie juz tlumacze:) ale dziekuje jeszcze raz:)

Nie ma za co :) polecamy sie na przyszlosc ;)