Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skolowana

dieta 1000kcal na cale zycie mozna tak???

Polecane posty

Gość skolowana

mam male pytanko ....nie mam problemow z nadwaga. Od kilku lat stosuje diete 1000kcal. Nie katuje sie w jakis tam drastyczny sposob po prostu nie smaze tylko gotuje, nie jem chleba masla itd. Jedyne czego sobie nie odmawiam to slodyczy z nich nie umialabym zrezygnowac. Od jakiegos czasu wszyscy mi mowia ze jestem wychudzona i nie wierza ze jem. Moje pytnie jest takie czy mozliwe ze na organizm ma wplyw taka dieta, przeciez odywiam sie zdrowo wydaje mi sie ze dostarczam organizmowi wszytskich niezbednych skladnikow odzywczych itd. Nie mam anoreksji lubie siebie jako osobe szczupla chyba jak wiekoszosc z nas ale zaczynam sie zastanawiac czy zmniejszona ilosc dostarczanych kalorii moze wplynac na powolne wyniszczanie organizmu?? wiem moze glupie pytanie ale specjalista nie jestem i wole sie upewnic bo jakas ingerencja jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borsuk_morski
Tak. Minimalne zapotrzebowanie dla kobiety to 1800kcal na dzien. Ty dostarczajac mniej powodujesz, ze organizm oszczedza energie na roznych funkcjach, np. miesiaczka. Poza tym z pozywieniem dostarczamy witaminy i mineraly, jesli dostarczasz mniej pozywienia to dostarczasz mniej tych mikroskladnikow. Na dodatek piszesz, ze jesz slodycze. Slodycze to weglowodany proste, nie posiadaja zadnych wartosci odzywczych, tylko energie. Dziwi mnie to, ze masz jeszcze wlosy na glowie. Teoretycznie powinny juz wszystkie powypadac. Energia plynaca z pozywienia jest potrzebna do normalnego funkcjonowania organizmu i utrzymywania jego funkcji zyciowych. Poza tym nie wyobrazam sobie, ze jesz 1000kcal i masz sily na wszystko, bo tak sie nie da, skoro nie dostarczasz odpowiedniej ilosci energii w stosunku do Twojego zapotrzebowania. I pomijasz jeden wazny szczegol - z definicji dziennego zapotrzebowania wynika, ze jest to ilosc kcal, ktora mozesz dostarczyc zeby pokryc swoje zapotrzebowanie. Dostarczajac te ilosc ani nie przytyjesz, ani nie schudniesz [w urposzeniu, bo wazne jest takze co jesz (wegle, bialka, tluszcze) i ile jesz (wielkosc posilkow)]. Jesli Twoje zapotrzebowanie to minimum 1800kcal (osoba zdrowa) to dlaczego katujesz sie iloscia 1000kcal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skolowana
boje sie ze gdy zwieksze swoje zapotrezbowanie do 1800 to znowu wroce do poprzedniej wagi. Teraz intensywnie o tym mysle bo chcalabym miec dziecko i boje sie ze ta moja dieta moze miec jakis negatywny wplyw. Ale najlepsze jest w tym wszytskim to ze nie mam jakis objawow typu wypadanie wlosow czy zanik miesiaczki czy jakas anemia wyniki mam w porzadku wiec wydawalo mi sie ze moj organizm po prostu sie przyzwyczail.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borsuk_morski
Jesli chcesz miec dziecko to nie przy 1000kcal. Jesli zdrowotnie w miare OK ... to jest tylko 1 wyjasnienie - jesz po prostu wiecej kcal. Gdybys jadla 1000 przez tyle lat ... to dzis bylabys lysa :( A swoje dzienne zapotrzebowanie mozesz obliczyc tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3224040 I naprawde ta definicja - dzienne zapotrzebowanie na kalorie - nie jest wzieta z kosmosu, czemus ma sluzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy chrzanicie
moja siostra (ten typ tak ma od zawsze ...) je kolo 1000kcal - jest chuda ale nie moze przytyc bo nie umie wmusic wiecej zarcia - ma ladna cere, normalne wlosy i generalnie wyglada ok ma 32 lata ja sama jem kolo 1200-1400 kcal w ciagu dnia bo chce zachowac szczupla sylwetke i wyniki badan mam b.dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skolowana
no wlasnie tez tak mam kiedy organizm przyzwyczaja sie do mniejszej ilosci spozywanych posilkow to po jakims dluzszym czasie nie mozna przyjmowac nagle tyle ile sie jadalo kiedys bo nie wcisniesz w siebie az tyle. Nie mowie ze jem dokladnie 1000kcal bo przestalam to liczyc kiedy moja waga stanela i wygladam tak jak chcialam wygladac. Po prostu nie objadam sie jem 3 posilki ale w momencie kiedy sie nie smazy nie jada chleba tylko wase itd to watpie w to ze te 3 posilki przekraczaja 1000kcal napewno czasami tak, jak zjem cos slodkiego. Po prostu sie zastanawiam czy nie odczuwajac zadnych skutkow ubocznych tak naprawde tych skutkow nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy chrzanicie
no to podam dosc ekstremalny przyklad - babcia mojej przyjaciolki ma 94 lata - miala 9 rodzenstwa zyli na wsi ...wiec to bylo na poczatku XX wieku , czyli wyobraz sobie jaka byla nedza i bieda ...nie bylo bananow itym podobnych rarytasow , jedli chleb z maslem itp ....kobieta przezyla 2 wojny , i nie widac zeby teraz lamaly jej sie kosci ( umie sama chodzic) ma biale wlosy do pasa - niezwykle to wyglada i generalnie pamiec ok, dba o zdrowe posilki i tak zeby sie nie przejadac - tyle ile potrzebuje ogranizm jakies DOBRE witaminy naruralnego pochodzenia i juz ... nad czym tu sie jeszcze zastanawiac?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy chrzanicie
tzn TY dbaJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkggggggg
Ja przez kilka lat na tej niby normalnej diecie schudłam do 28 kg :/ i też wydawało mi się że 1000kcal to nie dieta ale normalne, zdrowe jedzenie. Podkreślam nigdy nie obniżałam kcal no może czasem ale w ogóle przy tym nie ćwiczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na 1000 kcal
bym sie chyba zagłodziła, normalnie jadam 2000-2500 kcal i nie tyję a jak chcialam troszkę schudnac to schodziłam na 1500 kcal i waga leciała, no ale aktywnośc fizyczna daje najwiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi wyszło zapotrzebowanie
2300 wg tego kalkulatora mam 170cm, 54 kg i prowadzę bardzo leniwy tryb życia (zera sportu i fizycznej pracy) więc ten 1000 to jakieś ekstremum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skolowana
moje zapotrzebowanie wynosi 1800. Ale i tak sie uspokoilam. Przypomniala mi sie moja babcia ;). A po 2 jezeli do tej pory wlosy mi nie wypadly tzn ze jednak jest ok. I tak jak juz wspomnialam 1000kcal nie jest drastyczne zreszta nie powiedzialam koniecznie 1000 po prostu zmniejszona ilosc o moje zapotrzebowanie. A nie jest drastyczne tak sie tylko wydaje bo ja sie nie ograniczam ale trzeba zjesc duzo warzyw i owocow zeby zrobilo sie z tego 1000 czy ponad 1000kcal. Zalezy tez jak kto rozumie zdrowe odzywianie.Dla coniektorych to obiad z gotwanych ziemniakow i kotleta + salatka z majonezem i to juz jest z 500kcal a czy zdrowe watpie. Ja nie lacze produktow typu ziemniaki + mieso itd. Jak zaczynalam taki styl zycia mowilam dokladnie to samo ..w zoladku mnie ssalo gotowany kotlet nie smakuje jak smazony no i niestety nie ma jak kanapka z maslem wedlina itd. Ale po jakims czasie zaczyna t smakowac i nie wiem jak inni ale czytalam kilka komentarzy i raczej sie nie wraca do poprzednich nawykow,przynajmniej ja nie wrocilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×