jestem z panna od pol roku i sie okazalo ze ....

ona kilka lat temu miala kilku sponosrow, mowila ze skonczyla z tym 2 lata temu, sama mi o tym nie powiedziala, nie wiem co robic kocham ja a ona mnie ale nie wiem czy warto byc z dziwka

prowokacja wyliz jej doope

zadna prowokacja naprawde nie wiem co robic, jestem z dobrej porzadnej rodziny, ale ją kocham , nie wiem czy to ma sens

to może się zesra miedziakami a potem podetrzyj 200-setkami, wtedy cię bedzie kochoć

ale ona mnie kocha a ja nie wiem co zrobic...nie odzywam sie do niej juz tydzien a ona ciage dzwoni....

prosze o rady

jeśli to prawda, to Nie pytaj innych o rady bo to jest za bardzo osobista sprawa tu chodzi o miłość, więc Ty zadecyduj.

albo z nia bądź i nigdy jej tego nie wypominaj, a jak masz zamiar jej o tym przypominac do końca życia to daj sobie spokój... Gdybym była na Twoim miejscu pewnie nie potrafilabym z nią być, nie miałabym do niej zaufania, szacunku ale w końcu sama Ci powiedziała o tym , może stara sie zapomnieć, zmądrzała... Każdemu trzeba dać drugą szansę:)

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego;

jak zapytalem czemu to robila???odpowiedziala bo chciala zarobic i sie nie narobic..nie pochodzi z biednej rodziny i bieda ani zycie jej do tego nie zmusilo...byla z normalnej przecietnej rodziny...powiedziala ze chciala isc na dzienne studia, wyszalec sie i miec duzo kasy oraz luksusowy start....ma dzis mieszkanie w wawie swoje, super samochod i w ogole ale nie chodzi o kase , wiem w jaki sposob to zdobyla!!!jeszcze mi opowiadala ze jak miala sponorow to nie kosztowly ja wakacje i weekendy bo to oni za wszytsko placili. wiem o wszystkim od jej siostry, a moja panna mi sie przyznala i zaczela opowiadac ze szcezgolami

uuu to to dziewcze chyba madrością nie grzeszy. Sorry ale tak myslę, jeszcze jak Ci szczegółów nie szczędziła...

nio z tymi szcegolami to ja zadawalem pytania ona odpowiada przegadalismy cala noc, rano wyszedlem od niej i mija juz tydzien kiedy nie daje znaku zycia(, ona dzwoni , pisze a ja nic, wiem ze byla u mnie w domu ale nie otworzylem jej, udalem ze mnie nie ma, musze przemyslec to, mowila jeszcze ze zaczela w wieku 19 lat i skonczyla z tym jak skonczyla studia, teraz ma 27 lat , ja 30.opowiadala jak spotykala sie codziennie z innym , i tak przez kilka lat, ze raz dziennie zawsze kogos miala, stalych sponsorow bylo kilka , potem polecali ja swoim kolegom, mowila nawet o sexie grupowych , nie moge tego zniesc, nie wyobrazam sobie naszego zycia, dzieci pozniej, sexu...przeciez zawsze bede patrzyl na nia jak na szmate...a na koniec mi powiedziala ze jak ją jednak zostawie to ona wroci do tego co robila bo nic innego nie bedzie mialo sensu dla niej jak zostanie sama bo ona musi miec kogos i z kims byc, mowi ze mnie kocha naprawde ale jezeli ja zerwe ona wroci do tego co robila

zadalem jej tez pytanie czy chce miec dzieci kiedys tam...ona mowi ze tak , a ja na to - no ale jak sie rozstaniemy i ty do tego wrocisz , watpie ze ktos normalny facet cie pokocha taka przeszloscia i wiecie co mi odpowiedziala ???????????ze jak bedzie miala ochote na dziecko kiedys tam, a bedzie sama , to nie zazyje tabletek i niby to wpadnie z jakims sponsorem , ale nie bedzie zadzac od niego niczego bo bedzie ją stac na dziecko żeby saama wychowacQ!!!!ona jest niepowazna i pojebana mysle ze ma juz nature takiej dziwki i nigdy zty, nie skonczy

podbijam

Ja bym sobie odpuścił. Zbyt "bujne" życie prowadziła wcześniej abym mógł to pominąć i tak po prostu nie myśleć o tym. To co robimy/robiliśmy wiele mówi o nas samych. Nie wierzę, że tacy ludzie się zmieniają. Myślę, że jeśli będziecie razem to za 2-3 lata znowu zacznie szukać wrażeń, szczególnie jeśli będziecie przechodzić jakiś pierwszy większy kryzys. Nie mówię, że znów zacznie sie "bawić" w sponsoring bo to już było by trudne i jej nie potrzebne (piszesz że jest w miarę ustawiona), ale myślę że nie jest to ktoś kto byłby odporny na "pokusę zdrady". Kochasz ją, więc jest Ci ciężko, ale lepiej dać se spokuj i nie żałować niż spróbować i żałować. Zbyt mętna ta rzeka by do niej wchodzić. Są czystrze. Trudno je znaleść, ale można i warto. Pozdrawiam.

jak ktos się dziwka urodził to dziwka umże moje zdanie daj se spokój pomysl co bedzie jak wam sie coś nie uda będzie bieda albo cos to co poszuka dobrego wujka zeby miec kase?? masakra blac i tyle