prosze o rade w sprawie pracy

mam 18 lat, w zwiazku z tym nigdy nie pracowalam. od 2 miesiecy szukam jakiejs pracy na wakacje, zeby sobie dorobic. dzisiaj, doslownie przed chwila pojawila sie nadzieja - w barze na plazy. mam sie zglosic na 20 zeby sie sprawdzic, jesli dam sobie rade, zostane. jesli nie - wiadomo. nie mam zupelnie doswiadczenia i mam strach, bo zalezy mi na uczciwym zarobku w wakacje, odciazylabym troche rodzicow od wlasnych potrzeb i czula sie spelniona. macie w zwiazku z tym jakies rady, jak sie zachowywac, co robic zeby sie sprawdzic? bylabym bardzo wdzieczna, bo naprawde bardzo sie denerwuje. z gory Wam dziekuje :)

dziewczyno, zanim cokolwiek zrobisz tam, podpisz umowę bardzo często sa dziewczyny zapraszane na takie "sprawdzenie", naharuja się dzień czy nawet parę za friko po czym im dziękują i kasy nie wypłacają -a jak nie masz na papierze, to nie odzyskasz kasy... wiec uwaxzaj

tez radze ci podpisac umowe najpierw. nie ma czegosc takiego jak sprawdzanie. to jest zwykle oszukiwanie ludzi. lepiej moze idz do jakiegos butiku z ciuchami czy cos.

tzn, potencjalny pracodawca od razu zapowiedzial mi, ze mam sie zglosic na 2 godziny.