Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajacy i niewiedzacy

Moj ojciec rzadzi mna i rodzina.Czy u was tez tak jest?

Polecane posty

Gość pytajacy i niewiedzacy

Mam 25 lat a moi rodzice maja juz prawie po 53.Zostalem tak od malego wychowany ze panem w naszym domu byl moj ojciec i to od niego zalezalo wszystko.On zawsze krzyczal jak czegos nie umialem w szkole,krzyczal jak mialem gorsze oceny,przewaznie ciagle krzyczal jak nie szlo po jego mysli.Zawsze on wszystko robil za mnie bo w jego mniemaniu jak nic nie potrafilem zrobic i tylko stalem i sie patrzylem jak on przybijal glupiego gwozdzia w sciane bo przeciez ja tego nie potrafilem zrobic.Mam teraz 25 lat i wszystko zostalo po staremu.Ojciec chce mna rzadzic caly czas,rozkazywac,wprowadza ogolnie nerwowa atmosfere u mnie w domu.A tak sie sklada ze jeszcze mieszkam z rodzicami to codziennie sie krzywo na siebie patrzymy i to ja caly czas jestem i bylem klebkiem nerwow ze wzgledu na mojego ojca.Czy z was ktos tak mial lub ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy i niewiedzacy
????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tak nie ma bo moj tata
nie zyje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie u mnie na szczescie tak
nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rzadze ojcem -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssdv
u mnie to jest mama:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rammdog
Mialem podobnie, z tym, ze juz nei mieszkam z rodzicami. Kim z zawodu jest albo byl Twoj ojciec? Jakis wojskowy, policjant czy cos? Jak nie to po prostu chce od Ciebie szacunku co wg mnie jest w pelni zrozumiala rzecza. MOze jest cholerykiem przy okazji? Tak czy owak, lepiej, ze jest tak, niz zeby to dziecko wrzeszczalo na rodzicow - czego nestety coraz wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacy i niewiedzacy
moj ojciec byl taksowkarzem a teraz jest na bezrobociu,zawsze bylem spokojnym i ulozonym chlopakiem,nigdy nam niczego nie brakowalo ale moj ojciec jest strasznie nerwowy,o byle co sie wkurza i wprowadza nerwowa atmosfere w domu.Jestem juz dorosly i mnie to wkurzaja takie jego rzady.On mysli ze wie wszystko najlepiej.Chce mnie miec pod ciagla kontrola a ja mam 25 lat!Codziennie jak sie widzimy jest nerwowa atmosfera,nie wiem co mam z tym zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rammdog
No jest nerwowy i tyle. Moze jest cholerykiem tak jak pisalem. Poprosz, zeby wzial cis na uspokojenie, a jak nie, to dorzuc mu psychotropa do obiadu i bedzie spokoj na jeden dzien. Starych drzew sie nie przesadza. A moze ma dosyc, ze jestes na jego utrzymaniu hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos dzis odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalinkaMalec
na twoim miejscu wyprowadziłabym sie z domu u mnie tak było ojciec qwiecznie kłocił sie z matką a na dodatek dobrali sie razem w korcu maku pzrez 24 lata ciagle codziennie si e kłoca ja mam wspaniałego meza a ojcien nie wyobraza sobie jak ja z nim moge podejmowac decyzje pzreciez mam parwo głosu pozatym mam twardy chcrakterek i czasami dostałam w gebe za swoje zdanie ale mam to gdzies teraz mieszkam sama z rodzinka od 4 dni i powiem szczerze że nareszcie czuje ze zyje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! w moim domu nie ma parwa glosu był wczoraj i cos mu sie nie spodobało to mu powiedziałam zeby nie patrzył współczuje ci bierz nogi za pas i inie daj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie rzadzila mama, ale wiem, co znaczy nerwowa atmosfera... Jedynym wyjsciem jest wyprowadzenie sie z domu, i to w miare daleko. Zobaczysz jak dobrze Ci sie uloza stosunki z rodzicami jak bedziesz ich widywal raz na miesiac ;) Jesli nie masz pieniedzy to chociaz pokoj sobie gdzies wynajmnij, nie ma to jak na swoim gdy robisz sobie co chcesz i nikt ci nie brzeczy nad uchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos dzis odpisze
chyba jedynym wyjsciem z tej calej sytuacji jest wyprowadzka,dzieki za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlody nie przejmuj sie. U mnie jest tak samo. Mam juz 30 lat a wciaz na niewiele pozwala. Wscieka sie i mowi nie jak cos zaproponuje. Wyobraz sobie ze nie moge zrobic zakupow przez internet. Bo zaraz tatulek grozi ze mi odetnie internet.Smieszne? Nie. To jest rzeczywistosc. PATOLOGIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes

Ja akurat nie mam ojca ale mam mamę. Od dziecka bylam traktowana jak przyslowiowe dziecko malo inteligentne. Mama za czasow gdy bylam mala nic nie kazala mi robic ani nie nauczylam sie gotowac nie mialam zadnych obowiazkow typu pozmywaj czy wynies smieci i moze to byl wlasnie olbrzmi blad z jej strony . Potem gdy mialam 16 lat nie potrafilam zrobic nic nawet glupich kanapek do szkoly, zawsze mama mi je robila i slyszlam odloz noz bo sie skaleczysz , codziennie rano o 7 wstawala zeby zrobic mi sniadanie do szkoly i herbate troche wstyd ale myslalam ze to jej przejdzie. Niestety nie przeszlo. Pojawily sie problemy w nauce. Od zawsze slyszlam ze jestem glupia nie mam ambicji bo niee zdalam matury i nie poszlam na studia , ogolnie uznala ze jestem beznadziejna i nie raz zalowala że mnie ma , zawsze jak się klocilismy dzwoniła do CAŁEJ rodziny poskazyc sie na to jak sie do niej odzywam. Moja mama nie ma męża odchowala już 2 córki jedna 33lata  wyszła za mąż ma własne mieszkanie i dziecko a ja mam 25 lat męża i własny dom. Moja mama to trochę typ toksycznej matki we wszystko sie wtraca i musi być tak jak ona chce . Dzięki niej dużo się kłóce z mężem bo go to denerwuje że wciąż jej słucham . Ale do sedna moja mama to typ ktory lubi rządzić  , nic kompletnie nic nie mogę zrobić po swojemu mieszkamy od siebie 60 km nie przyjeżdża ale nadrabia telefonami . Nie tak gotuje niedobre za słone za kwaśne dużo nie gotuje dopiero się uczę ale musi komentować , do mojej siostry tak nie wydzwania tylko mnie męczy. Ona lata ze sciera co dwa dni i oczekuje że ja będę robic to samo jak słyszy że ja raz na półtora tygodnia myje łazienkę to się za głowę łapie, i nazywa mnie brudasem , nie biegam co 2 dni z odkurzaczem bo nie ma takiej potrzeby. Jasne kurz i okruszki są zawsze w każdym domu nie zarastam brudem aż tak żeby robić to codziennie. Również nie pracuje bo akurat nie muszę mam mnóstwo innych zajęć ale to nie ważne nieraz jej mówił mój mąż nie nie muszę pracować a ile się nakomentowala że nie pracuje to Boże nie da się opisać. A jeśli wydajemy pieniądze na różne głupoty to jest dramat wtedy to jest afera że jak możemy tak rozwalac pieniądze ... No brak słów to są nasze pieniądze i jak będziemy chcieli sobie nimi "rozpalić w kominku " to tak zrobimy.  Czasem mam wrażenie że moja matka chciałaby żebym jej dawała jeszcze pieniądze bo sama ma ich niewiele . 

Jak w wieku 22 lat pracowałam i zarabialam marne grosze to mi zostawało raptem 100 zł miesięcznie bo całą kwotę jej oddawalam bo przecież jej się należy bo wychowywała mnie przez 24 lata ...

I w dodatku jak przyjeżdżam do domu na 2-3 dni to co ? Jestem zmuszona do sprzątania jej mieszkania bo przecież mi korona z głowy nie spadnie tylko że ja tak mam ,moja siostra jest złota super i wgl trzeba ja obsypac złotem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×