Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mandarynka25

Zapytam o to tutaj...

Polecane posty

Gość mandarynka25

Kobietki! Idąc na wesele jako gość zawsze chodzicie do fryzjera czy robicie sobie fryzurkę same? Ja za tydzień idę na wesele i kupiłam sobie dziś takie cieniutkie, fajne papiloty i zastanawiam się czy mogłabym za ich pomocą stworzyć jakąś fajną fryzurkę. Tzn.chcę zrobić loczki, dziś założę te papiloty i zobaczę co mi z tego wyjdzie:) Czym utrwalić taką fryzurę żeby przetrwała całe wesele? Jaki lakier jest najlepszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zazwyczaj chodzę do fryzjera - mam bardzo cienkie i delikatne włosy i utrwalenie jakiejkolwiek fryzury na tyle, żeby wytrzymała całonocne szaleństwa (bo uwielbiam na weselach się bawić i zazwyczaj tańcuję do rana! ;)) to nie jest prosta sprawa i wolę ją powierzyć profesjonaliście ;) Raz co prawda zdarzyła mi się mała \"wpadka\" - kiedy to wybrałam się do zupełnie obcego fryzjera - bo wesele było na drugim końcu Polski - to była totalna porażka!!! Ale u siebie w mieście - obowiązkowo do mojej pani Danusi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka25
Ja mam długie włosy, które same lubią się "zakręcać" więc może jak nałożę na włosy piankę, zakręcę dobrze papiloty a potem potraktuje fryzurkę lakierem :) Dziś potrenuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze czeszę się sama
potrafię to zrobić, lata praktyki ;) upinam sobie zazwyczaj fantazyjne koki, nie uzywając żadnych mazideł czy smarowideł, najwyżej odrobinę nabłyszczacza; do fryzjera chodzę tak rzadko jak mogę, bo primo - nie znosze miec na głowie nalakierowanego hełmu, secundo nie lubię wygladać jak stara lampucera, tertio nie mam zamiaru wyrzucac niepotrzebnie pieniędzy, quarto gdy fryzjer widzi moje włosy (do pół uda) z marszu żąda trzykrotnej ceny... radzę sobie sama i dobrze mi z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfbf
Pewnie, jak idziesz jako "zwykły" gość, to spokojnie możesz sobie sama fryzurkę zrobić. Pianka albo pasta do stylizacji, potem delikatnie lakierem i będzie się trzymało spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo, jeśli sobie radzicie ze swoimi włosami, to jasne że możecie same się czesać! Moje są marne i nijaki a moja pani fryzjerka zawsze coś wyczaruje ;) Ale przestrzegam przed nieznanym fryzjerem - jak już pisałam, poszłam kiedyś tak \"z ulicy\" do pierwszego lepszego, acz nieźle wyglądającego salonu w obcym mieście. Włosy miałam tydzień po strzyżeniu i farbowaniu, więc wyglądały nieźle, jako że fryzjerka nieznana mi, to chciałam tylko ładnie wymodelować i utrwalić - żadnych cudów więc wydawało mi się, że wielką filozofią nie będzie uczesanie mnie... To co przeżyłam, kiedy zobaczyłam \"dzieło\" końcowe przyprawiło mnie niemal o zawał!! To była tragediaaaa! Z miejsca jak wróciłam do hotelu umyłam głowę i naprawiłam spartaczoną fryzurę (ciężko to właściwie fryzurą nazwać.... :P). A jedna z koleżanek panny młodej (pracująca też jako fryzjerka) chwaliła mnie, że mam najlepszą fryzurę! ;) Cóż...w mieście tym (miasteczku właściwie) najwyraźniej trendy zatrzymały się parę lat temu i większość kobiet miałą właśnie wylakierowane hełmy! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×