Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tenimod

dziecko czy mieszanie

Polecane posty

Gość tenimod

Pomozcie mi pojac decyzje: stoje przed trudnym wyborem:zakup mieszkanie czy dziecko? Mam 25 lat, jestem pol roku po slubie i o dziecku marze od dawna, ale chcialabym miec tez swoje mieszkanie. ciezko to pogodzic bo wiadomo ze roznie to z ciaza bywa i boje sie ze musialabym siedziec w domu a wtedy mam mniejsze zarobki. nie wiem co zrobic. co wy byscie wybraly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepy_we_włosach
dziecko w mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci radze tak
kup sobie samochód i jedz do okoła swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mieszkanie. na dziecko zawsze jest czas. najpierw stworz mu warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
dobra, dzieki za takie odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
psychiczna kafezdzira to nie do ciebie. wlasnie ze ja czasu na dziecko nie mam juz jakies 3 lata, zawsze jest jakies ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a gdzie mieszkacie z mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
wynajmujemy mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie wiem...zalezy, czy oboje macie prace, czy moglabys do niej wrocic po urodzeniu, ile zarabiacie, czy nie zostaniecie z reka w nocniku w razie czego, czy acie oszczednosci. dziecko to powazna sprawa. choc z drugiej strony, nie ma sytuacji bez wyjscia, moze dziecko przyspieszy reszte waszych zyciowych planow? to trudna decyzja.. a co na to maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
Maz tez ma watpliwosci, oszczednosci troche mamy ale one beda na oplaty okolokredytowe. prace mamy, ja chce wrocic zaraz po macierzynskim do pracy, najgorsze jest to ze moja pensja rzeczywista to ok 3500zl ale gdy bede na l4 i macierzynskim dostane tylko 1000. tyle mam wykazywanych zarobkow. a jeszcze trzeba wykonczyc mieszkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
napiszcie co zrobilybyscie na moim miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw mieszkanie według
mnie. A dlaczego? Bo to jest najważniejsze, sama pomyśl czy Ty bys chciała wychowywać się w wynajmowanych mieszkaniach, wśród przeprowadzek co jakiś czas. A najlepiej i mieszkanie i dziecko:) Nie rozumiem dlaczego zakładasz, że pójdziesz na L4? Moze ciąża będzie przebiegać prawidłowo i popracujesz do końca. A macierzyński nie trwa wieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
ja mam nadzieje ze bede pracowac jak najdluzej.nie chce isc na l4! tak byloby najlepiej, gdybysmy to pogodzili. w koncu rodzice nie pozwola nam umrzec z glodu... czy Ty bys sie na to zdecydowala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
wypowie sie ktos jeszcze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajrony
Mieszkanie, bo jednak swoje to swoje. W życiu bywa różnie z wynajmowanego ktoś was wyrzuci i co wtedy? Chcesz się tułać gdzieś z małym dzieckiem? Rozumiem, że chcesz mieć dziecko, ale jak piszesz masz 25 lat, jak mam rok mniej i dla mnie to o wiele wiele za wcześnie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajrony
* ja mam miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw mieszkanie
nie wyobrażam sobie miec dziecka i mieszkac w wynajmowanym mieszkaniu.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myślałem że mieszanie krwi, jak w powieści Raz do roku w Skiroławkach, a tu taki banał : mieszkanie, buuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
dzieki za odp, czyli wiekszosc doradza mieszkanie.Boze jak ja bym chciala to pogodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam w wojej sytuacji
i wybrałam najpierw mieszkanie, bo z natury jestem niezalezna. zanim to przyszlo, musialam jeszcze dlugo czekac po slubie, 10 lat ( takie byly czasy), grubo po 30tce urodzilam dzieci , mam komfort niezaleznosci, bdb warunki i jestem bardzo zadowolona. Moze nie czekaj tak dlugo, ale te 3 lata wg mnie spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mieszkanie. Zobaczysz przez rok czy dwa, jak sprawy stoją i wtedy jeśli będzie ok., to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona debila2355453
psychiczna, nie mozna mowic, ze na dziecko zawsze jest czas...nigdy nic nie wiadomo.ale coz, widze ze wdizisejszych czasach upadł mit czulego kobiecego sera i instynktu.zwyciezyl egoizm i materializm.smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
Wlasnie ze moj instynkt jest bardzo silny i tu jest problem.juz tyle razy odkladalam ciaze bo ciagle bylo cos wazniejszego,najpierw studia potem praca i teraz mieszkanie wlasne by sie przydalo no i znowu problem. ciezki ten start w dorosle zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
prosze o wiecej opini...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkanie
wynajęcie tez , a tak zamiast płacic za wynajęcie bedziecie spłacac raty kredytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
no tak, racja.stwierdzilismy ze z mieszkanie nie rezygnujemy na pewno. ale czy da sie to pogodzic z ciaza? to jest pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielonooka blondynka
Byliśmy z mężem w podobnej sytuacji. Zamiast kupować własnościowe mieszkanie, poszliśmy do Urzędu Miasta na przetarg. Wygraliśmy mieszkanie 80 m 2 (jedyny koszt jaki ponieśliśmy to vadium 3 tys) i remont. Mamy możliwość wykupu tego mieszkania za niewielkie pieniadze. Mogliśmy sobie w tej sytuacji pozwolić na dziecko, bo zaoszczędziliśmy bardzo dużo pieniędzy, które w razie gdyby... starczyłyby spokojnie nawet gdyby po urodzeniu nie przyjeli mnie z powrotem do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenimod
no to tez jest jakies wyjscie ale my mamy juz upatrzone mieszkanie, wplacona rezerwacje wiec nie chcemy z niego rezygnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×