Opis pewnej sytuacji, spojrzcie z boku i ocencie dlaczego

Poznalam pewnego faceta, z samotnosci zaczelam sie z nim spotykac, zblizylismy sie do siebie, jednak wiedzialam od poczatku ze chodzi mu tylko o jedno, jednak czulam sie taka samotna ze kontynuowalam znajomosc, no i po czasie przyzwyczailam sie do niego. On zapoznal mnie ze swoja grupa znajomych a wsrod nich byl pewnien kolega. Owy koelga zrobil na mnie bardzo dobre wrazenie, duzo z nim rozmawialam, i zorientowalam sie ze bardzo go polubilam. Jak sie okazalo on mnie tez, wysylala mi mile smski z ktorych mozna to bylo wyczytac. Ale ja oficjalnie niby bylam z tamtym facetem. Wkoncu dostalam smsa od poznanego kolegi ktory dal mi do myslenia..ze jestem z nie odpowiednim facetem! (sama prawda) Stalo sie tak ze musialam wyjechac i wtedy zrozumialam ze rowniez zakochalam sie w tamtym koledze. ( z facetem z ktorym niby bylam, postanowilam zerwac, wcale go to nie zmartwilo) No i niestety bedac juz daleko probowalam nawiazac kontakt znow z tym kolega, chcialam mu powiedziec ze mial racje! Ale zadna proba nawiazania kontatku nie przynosi efektow, nie odpowiada na smsy, ani tel. Od znajomych dowiedzialam sie ze kogos poznal. Czy to mozliwe ze poznajac kogos jzu o mnei zapomnial???

ehh faceci... Widzisz miedzy wami nic sie nie wydarzyło, wyjechałaś, on mogl odebrac to jako brak szans...Zastanow sie tez czy to nie jest tak, ze on boi sie waszego wspolnego znajomego?Moja kolezanka jest wpodobnej sytuacji, koles ktory jej sie podoba panicznie boi sie jej bylego ktory jest jego kumplem i reakcji calego srodowiska na to wszystko ...

dziekuje ci za opinie, no wlasnie ta mysl nie daje mi spokoju, czuje sie jakbym stacila szanse na cos pieknego...nie wiem co on mysli i sie nie dowiem..no bo jak, a fakt jest ze jest dobrym kumplem z tamtym facetem, no ale pisalam mu ze juz nie jestesmy razem...a niby byl taki zauroczony:(

ale wyjaśnienie jest bardzo proste. On nie chce być z kobietą, z którą spal jego dobry kumpel. To kwestia męskiego honoru. Kolega zawsze może mu w twarz powiedzieć,że to on był pierwszy. Nikt nie lubi brać po kimś ochłapów, to dla faceta wyjątkowo upokarzające. Jesteś dla niego towarem drugiej klasy, przechodzonym.