Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anna maria 33

zgodzi sie sad ?

Polecane posty

Gość nibylandia123
anna maria ale są jeszcze telefony i za każdym razem jak mąż nie powie,gdzie idzie i nie wróci na czas z dzieckiem zgłaszaj na policję.ja nie wiem co mogę więcej powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
hsmk..te 3 tygodnie to chodzi mezowqi o wakacje letnie, zeby tam byla pzrze 3 tygodnie cale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nibylandia123
Jeżeli ojciec przed sądem okaże skruchę i powie,że chce widywać dziecko,chce sie z nim spotykać,to jeśli matka nie udowodni,że dziecku dzieje się krzywda z tego powodu to sąd przyzna ojcu prawo do spotkań z córka i nawet do nocowania córki u niego,bo prawie trzyletnie dziecko to nie taki znowu maluszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
nibylandia..a myslisz ze nie dzwonlam, dzwonilam tysiace razy, smsowalam ...on po prostu mnie olał!zrobilam blad ze nie zadzwonilam wowczas na policje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsmakl
to ta sytuacje w sadzie musisz opowiedziec, przecież ja bym zwariowała chyba gdybym nie wiedziała gdzie jest moje dziecko.. a na wyjazd z nią musi mieć Twoją zgodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój nic
w tym kraju ojciec nie ma żadnych praw, poza prawem do płacenia alimentów. jesteś matką, to znaczy, że jesteś świętą krową ;) nawet gdyby ojciec zajmował się dzieckiem przez całe jego życie, nawet gdybyś Ty zajmowała się dzieckiem sporadycznie, to i tak w sądzie nie miałby żadnych szans. u nas w kraju, proszę państwa, ojciec może stawać na rzęsach i klaskać uszami. może udowadniać, że to ON opiekował się dziećmi, że matka tego nie robiła, może przechodzić badania psychologiczne, przedstawiać dowody na piśmie, powoływać świadków, może walczyć miesiącami. wystarczy, że matka złoży oświadczenie, że chce się zajmować dziećmi i te dzieci dostaje. wystarczy, że matka stwierdzi, że w trosce o dobro dziecka wnosi o ustalenie wizyt w jej obecności i ojciec bez jej zgody dziecka na oczy nie zobaczy. autorko, nie bój nic! sędziny są po Twojej stronie!!! wiadomo, że każdy facet to świnia i śmieć, więc nie można mu dawać możliwości do zbyt częstych kontaktów z dzieckiem. oo wiem! postaraj się o ograniczenie mu władzy rodzicielskiej! powinno Ci pójść łatwo. w końcu jesteś matką i masz wszelkie prawa! dziecko to Ty, a Ty to dziecko. amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
Do nie boik nic..Jestes głupi jak but! nie mam zamiaru ograniczac mu kontaktow z dzieckie! Chodzilo mi tylko o to, zeby dziecko nocowaloo u mnie tak jak jest to od dnia urodzenia.Przez 20 msc on mial dziecko w dupie.jedna dziewczynke lecze juz z nerwicy, moczy sie w nocy...nie mamzamiaru z druga latac po lekarzach.Znam moje dziecko, spie z nia prawie od 3 lat i wiem jak zachowuje sie w nocy.Ona w nocy nie chce do nikogo isc , tylko chce przytulenia do mnie i tak zasypia.Zrozum to!Nie chodzo o zabranianaie kontaktow z ojcem, bo lubi tam chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsmakl
nie bój nic- nie histeryzuj:) jest trudno ojcom ale trochę przesadzasz. Tylko nie każdy ojciec staje na rzęsach i z reguły chcą udupić byłą żonę zrobic na złość udowodnić jej że on tez ma prawa, a przez tatusiów skurwielów potem cierpią dzieci (ja coś o tym wiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
hsmak..ja zgodzilam sie na wyjazd corlki pod warunkiem ze powie mi dokladny adres, poda telefon, powie jak dojechali i kiedy wroca.A on po prostu wsadzil corke i swoja matke w samochod i odjechal.i prze tydfzien nie daweali znaku zycia.Ja bylam wtedy w ciazy.dENERWOWALAM SIE BARDZO. Zrozumcie jedno-mi nie chodzi o zabranianaie kontaktow.Tylko jako matka powinnam wiedziec kiedy dziecko wroci, gdzie je zabiera itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
no i chodzi mi o to ,z eby malutka tam nie spała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsmakl
to w sadzie musisz to wszystko opowiedzieć, tak się nie robi ja bym go chyba zabiła za coś takiego. Weż wszystkie dowody sms-y jak masz wszystko co myslisz że moze sie przydać. Nie chodzi żeby mu ograniczać kontakty a o to żebyś Ty i Twoje dzieci były spokojne. I żeby ten facet Cię szanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój nic
Anno szanowna, nie jestem głupi tylko mam za sobą sprawę o opiekę nad dziećmi. zajmowałem się nimi praktycznie sam. matka dzieci wracała do domu o 20-21. jedyne dni kiedy ona się nimi zajmowała to soboty i od czasu do czasu kilka dni jak musiałem wyjechać z miasta służbowo. wystąpiłem o opiekę, przeczołgali mnie przez tryliardy badań psychologicznych, badanie więzi które wyszło ze jest ze mną, wizyty kuratorów, złożyłem dziesiątki pism, zaświadczeń i co? matka dzieci oświadczyła rozumiesz OŚWIADCZYŁA, że jest w stanie się dziećmi zająć. nie robiła tego przez całe lata, a teraz jest? i sędzinie to wystarczyło! bo mam jądra zamiast jajników, więc nie potrafię zająć się dziećmi właściwie. ja je karmiłem, ja je ubierałem, ja o nie dbałem, ja brałem zwolnienia lekarskie jak były chore, ja chodziłem na wywiadówki. ale jestem facetem. a każdy facet to świnia. Anno, jesteś kobietą, jesteś matką więc żadna świnia Ci nie podskoczy. ja teraz dzieci widzę wtedy kiedy ich matka łaskawie się zgodzi. tez tak możesz zrobić. sędziny będą po Twojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
GDY dziecko podroslo troszeczke to ja sama zanosilam mu je zeby sie chwile zająl malutka.On jak przyjezdzal z pracy ( kierowca), kladl sie na kanapie, smierdzace nogi na stol, otwieral puszke piwa i mial w dupie wszystko.a..i lecial na obiadek do mamusi do gory, bo nie jadl tego co ugotuje mu zona.OBrazony krolewicz. A tearz gdy zlozyl pozew o rozwod ma roszczenia wobec dzieci i chce obnizyc mi alimenty.Natomiast przez 20 msc nie dal ani zlotowki na corke, nie dal ani grosza na wozek a z ubezpieczenia za urodzenia dziecka zgarnal 800zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
GDY SIE WYPROWADZILAM I DZIECKO ZACHOROWALO POTZREBOWALAM NA OPIEKE JEGO NIP I PESEL.nIESTETY NIE ZNALAM.pOPROSILAM GO ZEBY MI NAPISAL SMS.DZIECKO BYLO CHORE , WIEDZIAL O TYM.nIE MIALAM DZIECKA Z KIM ZOSTAWIC A ON MI POWIEDZIAL"WSZYSTKIE MOJE DANE SA U LEKARZA RODZINNEGO, IDZ SOBIE"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
NIE BOJ NIC-przepraszam jezeli urazilam.Nie mialam zamiaru.Ale nie zrozumialesmnie.Ja nie chce mu utrudniac kontaktow.Chodzilo mi tylko o to, zeby nie spalo tam male dziecko.Tym bardziej ze wiem jaki byl jego stosunek do dziecka przez pierwdze msc jego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
nIE BOJ NIC..MOJ MAZ POSZEDL NA WESELE Z TA SWOJA PANIENKA, WESELE W RODZINIE.mIESZKALISMY RAZEM WOWCZAS.I CHCIAL ZABRAC TAKZE STARSZA CORKE.TO JEST PRZYKLAD DOBREGO OJCA? ZE IDZIE NA IMPREZE Z JAKAS LAFIRYNDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
I STARSZA CORKA MIALA NA TO PATRZEC! DZIEKI BOGU POWIEDZIALA MU ZE NIE CHCE ISC NA TO WESELE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój nic
powiem Ci jedno - gdybym wiedział, że tak zostanę potraktowany w sądzie, też bym miał wszystko w dupie. bo teraz całe lata mojego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci poszły się pieprzyć! nie jestem w stanie zrobić nic. mężczyzna w sądzie rodzinnym jest śmieciem. nie ważne co robi dla dzieci. więc po co ojcowie mają się starać? potem w razie czego dzieci i tak z matką zostają a ojciec ma tylko kasę dawać. to czego oczekujecie? ja byłem idiotą. zajmowałem się domem i dziećmi. jakieś układy partnerskie mi we łbie. pomagałem żonie żeby mogła się zająć pracą, robiła karierę. a trzeba było babę za mordę krótko, piwo w łapę, nogi na stół i niech ona zapieprza przy garach i dzieciach. ja bym z dziećmi nie był tak związany i nie bolałoby tak bardzo teraz. ale co tam, ja facet jestem, świnia, ja uczuć nie mam. miłego dnia paniom życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nibylandia123
ontakich rzeczach to powiedz w sądzie,a dlaczego córka ma nerwicę?wasze rozstanie,problemy są tego powodem.to strasznie trudne sytuacje.Znam jednego ojca,który samotnie wychowuje dzieci ale w saadzie rzeczywiście była wojna.u nas tatusiowie w sądzie są traktowani jak obywatele drugiej kategorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
nIBYLANDIA..GDY TERAZ TAKIE COS SIE ZDAZY TO TAK ZROBIE, NAPEWNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
nIE BOJ NIC...TO JESTES WYJATKOWYM MEZCZYZNA! a twoja byla zona to idiotka, skoro nie potrafila uszanowac tak fajego faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
Nibylandia..u mnie to bylo tak..chcialam wspolnego wyjazdu nad morze z corka..moj maz mowil corce.."pojedziemy sami, bez mamusi bedziemy sie lepiej bawic."..mi mowil wowczas"powiedz corce ze nie jedziesz nad mozre bo jestes w ciazy.." gdy schdzilam do kuchni a maz byl w pokoju z corka od razu mowil do niej"zamknij drzwi, mama nie musi wiedziec jak sie bawimy".... tak bylo non stop, w koncu powiedzialm corce, ze jest mi bardzo przykro, ze tata tak robi i poprosilam zeby tych drzwi nie zamykala... robil mi takie numery jak bylam w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsmakl
nie bój nic- sytuacje sa różne ludzie też... Ty jesteś wspaniałym ojcem z tego co piszesz ale zrozum nie wszyscy faceci tacy są, w większość to skurwie;e którzy chcą tylko zgnębić byłą żonę. A Ty zrbileś dobrze, bądź dla dzieci dobrym ojcem a w przyszłości kiedy będą już same o sobie decydowały odpłacą Ci się, zobaczysz. Czasem tez nie rozumiem polskiego prawa... spotkałam się z sytuacja że ojciec był dla dzieci wszyskim a matka miała je w dupie i teraz dzieci już dorosle za ojca dałyby sie pokroić a do matki mają żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
malutka corczke pierwszy raz mial na rekach w dniu chrztu..wczesniej wogole nie wchodzil do pokoju gdzie byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
maz ma lepsze warunki mieszkaniowe, ma 2 pokoje, kuchnie , lazienke..ja natomiast jestem na jednym pokoju z 2 dzieci:(..ale niestety dom byl jego i tesciowej i to ja musialam odejsc, mimo ze wladowalam mnostwo kasy w remont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna maria 33
bralam pozyczki, wszystkie pieniadze ktore dostalismy na slub poszlo na mieszkanie , na remont..i teraz on wesoly a ja goła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×