CZY SAMOTNA MATKA WG.WAS PRZEGRAŁA ZYCIE?

witam.jestem ciekawa waszej opinii, czy przegrałam zycie...czasem tak wlasnie mysle...ale moze ktos mysli inaczej i pozwoli mi spojrzec na to z innej strony... mam 23 lata, moj maz rok temu zginal w wypadku motocyklowym.Mam półtoraroczną córeczkę, studiuję, jestem zadbana, o interesujacej urodzie kobieta.Tyle, ze baaaaardzo samotną.Myslicie, ze mam jeszcze szanse na szczescie?Czy jestem juz wybrakowanym towarem najwyzej na jedna noc?|Jak sądzicie?

wspolczuje,ze zostalas wdowa:( jestes normalna kobietaa :) I nie jestes sama:)

Ja tez jestem samotna mama i mam 6 miesieczna corke.Z ojcem dziecka niejestem.On wogole sie dzieckiem nieinteresuje nieplaci na nie.I ja tez czuje ze ptrzegralam zycie.Ze juz do konca zycia bede sama z dzieckiem.Jetsem kobieta i potrzebuje meskiego ramienia.Ale ja nikogo niespotkam.Caly czas siedze z dzieckiem w domu, nigdzie niewychodze, niemam nikogo z kim moglabym zostawic dziecko i gdzies pojsc.Ja bez faceta usycham.

dzieki za krzepiace słowa. Jakos tak inni dają mi odczuć, ze nic juz ze mnie nie będzie....powoli zaczynam w to wierzyc...dziecko jest dla wiekszosci facetow ogromna przeszkoda....a przeciez to cudowne miec az dwie kobietki do kochania....

ja tez nigdzie nie wychodze, zwyczajnie brak czasu.Najwyzej po zakupy i z małą na plac zabaw.ale przeciez nie bede flirtowac z tatusiami...

Wszystko zależy od Ciebie, jeśli sama uważasz, że przegrałaś życie to tak będzie, jeśli sama siebie uważasz za wybrakowany towar najwyżej na jedną noc to i tak będzie, chociaż obiektywnie patrząc wcale, ale to wcale tak nie jest. :)

dla niedojrzalych facetow pewnie i jest przeszkoda ale takiego pewnie nie potrzebujesz:)

ja mysl,e ze samptnej matce jest na pewno ciezej . ale nie ze przegrala zycie. wspolczuje ci bardzo ,to musiala byc dl ciebie prawdziwa tragedia,ale jestem pewna ze spotkasz jeszcze wartosciowego faceta na swojej drodze. osobiscie ,nie uwazam zeby dziecko bylo az taka wielkim probleme dla mezczyzny ktory jest dojrzaly emocjonalnie.

strasznie tesknie za mezem....ale mam tez wyrzuty sumienia ze zdarza mi sie myslec o innym mezczyznie....wiem, ze nikt mi go nie zastąpi:(

ale Twoj maz na pewno chcialby,zebyscie byly szczesliwe-Ty i coreczka:)

czasem tak mysle...ale jak sobie przypomne, jaki on byl za zycia zazdrosny o innyhc facetow....graniczylo to z obsesją....cieżko mi strasznie.

ale na pewno chcialby widziec Cie usmiechnieta,radosna:)

eh....i zal straszny, ze mała nawet go nie pamieta...

przykro mi:(

no nic nie poradzisz ze mala gonie pamieta. ulozysz sobie jeszcze zycie.

ale jak sprawic by faceci nie mysleli ze chodzi mi tylko o takiego tatę i utrzymywacza....a nie o milosc?bo wydaje mi sie ze wlasnie tak myslą....jak mnie widza z dzieckiem....

Oczywiście, że nie. Tym bardziej przy tak młodym wieku. Na dodatek wdowa zawsze dostanie u facetów większe fory niż rozwódka. A dzieci - przecież ludzie to nie psy. U nas geny odgrywają znaaacznie mniejszą rolę.

dzieki za pocieszenie, Facet78:) mam nadzieje ze spotkam kgos kto mysli podobnie:)

jak niby toja corka pamieta swojego tate? pamieta go jak miala 6 miesiecy? bez przesady co :O wiem ze pikanteri potrzebuje twoja historia le nie na sile :O :D

PYTAM SIE.OI - > tak, tak, bo to cudowne dziecko, ma taką pamięć, że i moment zapłodnienia pamięta i całe życie płodowe. Nie ma to jak czytać i rozumieć co się czyta :D :D :D

Ja to bym chcial miec taka matke kobiete po przejsciach poniewaz taka kobieta potrafi docenic to czego nie potrafia docenic inne baby wrrrr tylko wykorzystac patrza mi nie przeszkadza jesli kobieta ma dziecko.

tak, ja bede niesamowicie wdzieczna jesli jakis porządny facet obdarzy nas miloscią...wiem, ze stane w tedy na głowie, by go uszczesliwic...

wdowa to przypadek losowy. [ pod warunkiem , że zupa podana mężowi nie byla przeterminowana. ale samotna matka z wyboru to przegrane zycie dziecka , niepełnosprawnego duchowo [ brak ojca]. a nadmiar wujków...

nie tylko nie jestes wybrakowana , ale jak najbardziej wartosciowa ;)....bogatsza o doswiadczenia zyciowe :)

Każda osoba , która jest otwarta na szczęście może go doznać. Tylko absolutnie nie traktuj siebie jako gorszej, bo tak będziesz postrzegana przez innych. Przez to, że los Ciebie doświadczył, jesteś dojrzalsza i wrażliwsza. Znajdziesz na pewno Kogoś , co będzie potrafił to docenić. Tylko nie szukaj na siłę. Bądz otwarta na ludzi, spotykaj się ze znajomymi, ......, a nawet się nie spostrzeżesz jak to przyjdzie. Jesteś jeszcze taka młoda... Wszystkiego dobrego, trzymaj się cieplutko.

dzieki Kabelku:*

serdeczne dzięki, mleko:*

wspolczuje Ci. NAucz sie czerpac radosc z usmiechu swojego dzieciątka, ze wspomnien, z bycia razem.Nic na sile, mozna byc szczesliwa i bez faceta.Ja tez wierze w jedna milosc na cale zycie.Nie szukalabym innego taty dla swojej corki.tate juz ma, w niebie.A jesli trzeba ci faceta, to pewnie znajdziesz, glowa do gory.trzymam kciuki.

a co to dziecko to jakaś choroba? tym bardziej że jesteś wdową, czyli nie masz dziecka z wpadki tylko z miłości. osobiście nie przeszkadza mi absolutnie to że kobieta ma dziecko. nie łam się tylko korzystaj z życia! dla jasności- jestem facetem