szantaż

przez pewien czas spotykałam się z chlopakiem ktory jest zajety, z nadzieja, ze kiedys zaangazuje sie w ta znajomosc tak, ze zdecyduje sie byc ze mna. mowil ze mu zalezy itp, chcial sie spotykac pisac. teraz poklocilismy sie, olał mnie, miał do mnie przyjechać tego nie zrobił i na dodatek mnie okłamał. dlatego zaczelam go szantazowac ze wszystko jej powiem. tak naprawde tego nie zrobie ale chce sie w pewnien sposob odegrac, troche gop podenerwowac. jak jeszcze wjechac mu na psyche :D ?

to po co włązisz tam, gdzie już jest para? Tam gdzie jest dwoje, trzeci niepotrzebny. Nienawidzę takich ludzi

ja sie tam nie wepchnełam! zostalam zaproszona-przez niego oczywiscie

hmmmmm jednym slowem wpakowalas sie w gowno i to w sumie na wlasne zyczenie bo wiedzialas,ze On ma panne.......a to,ze mialas nadzieje,ze ja zostawi to nie wiesz,ze nadzieja jest matka glupich?:P

niedorozwuj tak zwany/. co robic trzeba nianczyc albo olac

pf

dziwka ;/ szmata z ciebie. mam nadzieje że jak się zakochasz facet cie zdradzi z pierwszą lepszą kurwą taką jak ty ;/

piękne podejście ! oczywiście, wszystko MOJA wina!

odpuscilabym i wogole bym nie wplywala na jego psyche... wiedzialas jak jest, takze nie jest ci nieczego winien

jest winien. okłamywał tak samo mnie jak i nią.

nie chciałam rozbijać niczyjego związku, miałam klapki na oczach, on mnie zwodził i łudził nas obie tak samo! rozkochał mnie w sobie, i robił andzieje. ale oczywiście to ja jestem winną suką!

od poczatku wiedziałaś że już z kimś jest, więc po co się z nim spotykałaś po cichu licząc, że poprzednią zostawi? Jakbys była już w związku, to chciałabyś być na miejscu tej panny???

przyanjmniej jest świadoma, z kim jest w związku! jeśli nie mnie, napewno znalazłby inną! nie jest to dobry materiał na chłopaka i powinna wyciągnąc wnioski !

biedna suk.a biedna Nie wyszło suce i wyje :)

jesteście pojebani. wszyscy skupiają sie na NIEJ - ze to ona jest winna. a czy nie powinniem winnym byc mezczyzna ktory JEST ZOBOWIAZANY DO WIERNOSCI?! to on ma zobowiazania ! NIE ONA. to on zachował sie nie fair... wobec nich obu

nie jest wart on ani jednej ani drugiej.

ale skoro od poczatku wiadomo, że jest z kimś, to znaczy że nie wchodzi się im w paradę i nie oczekuje zaproszeń!!! A skoro juz w to weszła, to mogła się spodziewać, że za chwilę znajdzie się następna chetna na jego "zaproszenia". Więc nie bardzo rozumiem skąd ta rozpacz. Widiały gały co brały

Po co wpierdalasz sie w czyjeś zwiaski ;/ bawi cie takie coś co innego gdyby to była tylko znjaomosć ale ty posuwasz sie za daleko . Zastanow sie jak bys ty sie czula gdyby twoj facet mial ciebie i inna ! Odbij od niego bo tylko zjebiesz ich zwiazek

''zwiaski'' piękna ortografia :) gdyby moj mezczyzna miał inną, zerwałabym z nim. nie potrzebny mi koleś który będzie mnie zdradzał. a okazja nadarzy mu się nie raz nie dwa. to kwestia mężczyzny, a nie kobiet które go otaczają!