wkurzona na maksa

wkurzyłam się strasznie -jestem w 8 miesiącu ciąży nie miałam ospy i teraz zachorowała na to córeczka szwagierki,a ta jakby nigdy nic przyjechala z małą na Boze Ciało do tesciowej z która my mieszkamy i jeszcze jakby tego było mało zrobiła sobie dlugi wekend i siedziała tu do dzis.Wiem ,ze to jej mama i ma prawo ją odwiedzać ,ale chyba w tym wypadku mogła sobie odpuscic.Dodam, że mówiłam wszystkim,że nie przechodziłam ospy i nie moge miec kontaktu z osobami zarazonymi.Nie wiem moze ja jestem jakas dziwna ,ale ja bym napewno tak nie postapiła!

przykro mi i to na pewno nie t jestes dziwna tylko ona jest nie odpowiedzialna... zastanawia mnie tylko że sama ma dziecko i takie rzeczy robi;/

inez ale po co sie wkurzasz? jak mala ma juz ospe czyli bąbelki to nie zaraża :) zaraża na dwa tyg przed wystąpieniem objawów :) mysle ze nie masz czego sie bac pozdrawiam

ci takich rzeczy naopowiadal?? dopoki krosty sie nie zastrupia to sie zaraza, w przedszkolac teraz nawet chca zaswiadczen d lekarza ze dziecko juz nie zaraza, ospa mozna sie zarazic do momentu dopoki ostatnia krosta sie nie zastrupi

moja pani doktor powiedziala,że ospa sie zaraza nawet do 3 tyg.po chorobie ,a mała do nas przyjechała jeszcze z strupkami i ,że najgorzej gdybym sie zaraziła przed samym porodem no a u mnie zbliza sie to juz wielkimi krokami.W sumie przez te 4 dni unikałam małej jak ognia ,ale wkurza mnie bezmyslnosc tej mojej szwagierki.Mąż też wkurzony ,swoje jej powiedział ,ale co zrobic z taką pustą lalą?

ja bym sie obraziła i na nią i na tesciową