Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o kurcze 22

Mojego chlopaka tata jest alkoholikiem...

Polecane posty

Gość o kurcze 22

Jak pomóc? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijowo owo
nic nie mozesz zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego tez... jego stary to dno i wodorosty... gdy bylam u niego,a moj chlopak siedzial w kosciele(jak zwykle)to jego stary przylazl do jego pokoju i znalazl sobie ze mnie wolnego sluchacza:-Oopowiadal jaki to moj chlopak ksiadz,moher...mowil ze przy nim to nie moze sie napic i chwalil sie glupio ze ma piwo i wypije je dopiero jak polozymy sie spac...:-O robil awantury,pijany przylazil do nas do pokoju,przewracal sie,wyklinal jego matke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie nie mozna pomoc:-O przeciez chlopa starszego o 30lat nie wezme na kolano za to ze chla... potem staniesz sie wrogiem nr 1,gdy jego stary wyjdzie z problemu, bedzie sie na tobie wyzywal na kazdym kroku i bluzgal cie od najgorszych ,nastawiajac przy tym wszystkich przeciwko tobie:-O wiem bo kolezanka miala podobna sytuacje:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurcze 22
A u mnie jest taka sytuacja, ze jego ojciec jest spokojny itp. Tyle, że pije i nie panuje nad sobą. Np. zostawia gaz wlaczony it. Mój chlopak bpi sie do domu wracac, bo nie wie co moze zastac. Chcialabym pomoc. Naprawde ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem córką alkoholika i dzięki temu mam spieprzone dzieciństwo a teraz mam problem z przyprowadzeniem chłopaka do domu bo nie wiadomo czego się po takim człowieku można spodziewać, poza tym się go wstydzę. Rodzina cierpi jak cholera przez takiego człowieka-nie raz wyzywał moją matkę, nie raz widziałam jej łzy i nie raz czułam się jak bym była winna tej sytuacji bo nie próbuje niczego zmienić. Wiele czytałam na ten temat. A prawda jest taka że z tego nałogu bardzo ciężko jest wyjść, dany alkoholik musi sam tego chcieć. Mój ojciec na tyle zdziczał od wódki że np wstydzi się jeść przy stole, je po kątach, wynosi jedzenie w kieszeniach, boi się czasami wyjść do ludzi, jest strasznie przewrażliwiony na punkcie opinii innych. A gdy boli go wątroba to próbuje na przekór wmówić wszystkim że to żołądek... Nikomu tego nie życzę. Myślę, że jeżeli córka (czy syn) żali się nad własnym ojcem to to już jest dno kompletne... Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×