erotyczny sms od meza

piszemy wlasnie sobie z mezem zboczone smsy o naszych fantazjach(maz w pracy teraz) no i on pisze bla bla bla co by chcial a pod koniec "i na koniec zlal by ci sie na wypieta dupcie i wlozyl ci go do buzi zebys do konca wyssala cala sperme" I tu moje pytanie: o co moglo mu chodzic w slowie ZLAL??w sensie spuscil czy naprawde zlal typu pissing- czy jak to sie tam nazywa?? Jak rozumiecie te slowa???Glupio mi sie go o to zapytac!

spuscil raczej

być może twój tyłek wyglądem pisuar przypomina ;-)

Jak dla mnie ciag logiczny zdania jasno wskazuje ze chodzi o sperme tylko i wylacznie, po przeczytaniu tego nie potrafie podciagnac do tego piss.

Pomylil numery bo pewnie pisal do kochanki.

jasne ze o wytrysk skoro dalej pisze o spermie ze do konca bys wyssala, spuscilbysie a reszte bys wylizala z jego kutasa :P

echhh, no dzieki wam, moze i faktycznie macie racje...???na szczescie

na wszelki wypadek zesraj mu sie na klate

Król Zabaw - uśmiałam się do łez :D

zapomnialas dopisac: "tez tak macie?"

ewidentnie pomylil numery i to nie do ciebie bylo skoro nawet nie umisz odczytac znaczenia jego slow?koachanka pewnie zrozumie od razu

z obcym mężem teżpopiszesz ? ;-)

no raczej ;)