Co sądzicie o kupowaniu używanych bucików dla dziecka??

Zdrowe, niezdrowe dla małej stópki? może jakoś wpływać?

dla siebie nie kupuje uzywanych butów, dla dziecka tym bardziej nie

Pytam, bo też jestem zdania, że stopa formuje sobie buta i inna nóżka już może mieć niewygonie albo co gorsza deformować sie. Dziwie sie czasem jak na allegro ludzie lupują używane, zajechane, wygniecione... ale BARTKI czy MRUGAŁA .... nóż sie w kieszeni otwiera :(

dla mnie to jest chore kazde dziecko inaczej stawia stopke itd. a pozatym buty dla dzieci nie sa az tak drogie by trzeba bylo kupowac uzywane

Popieram inne dziewczyny. Sobie bym w zyciu nie kupila uzywanych butow, a co dopiero dziecku...! Nigdy w zyciu!

Właśnie, że buty dla dzieci są drogie. A mając do wyboru używane markowe czy tandetne to sama nie wiem co gorsze. :o Poza tym buty na allegro wcale nie są "zajechane" tylko bardzo często niemal w idealnym stanie.

To kupuj jak chcesz, ja nie kupuje i w zyciu nie kupie. Kazda noga jest inna, a but podczs chodzenia dopasowuje sie do danej nogi. zreszta jak pisaly wyzej dziewczyny. Poza tym uwazam to za mega niehigieniczne, bleee...Ubrania mozna uprac, wyprasowac, a buty? Nic z nimi nie zrobisz ewentualnie mozesz kupic nowe wkladki... Takze jak chcesz to kupuj, ja nie mam zamiaru.

Po pierwsze buty też można wyprać. Po drugie nie kupuję używanych, bo stać mnie na porządne buty. Po trzecie to tylko głos w dyskusji, więc po co od razu na mnie napadasz? Poza tym uważam, że buty od daichamna czy z ccc też są niezdrowe i nikt mnie nie przekona, że buty za 30-40 zł są dobre dla dziecka.

nie kupuje i nie bede kupowac uzywanych bucikow dla dziecka. zamiast markowych uwywanych butow mozna kupic fajne nowe buty dla dziecka w CCC za 39 zl ( lub w innym sklepie ) a tak nawiasem mowiac nie widze roznicy miedzy butami markowymi typu bartek a butami ze sklepu CCC. roznica jest w cenie i to znaczaca!

Hmm, to dziwne, że nie widzisz różnicy. Jak ubiorę nowe buty z ecco, to mogę w nich chodzić cały dzień, jak mam takie z ccc to momentalnie mam spocone obtarte nogi.

Buka - spokojnie :) Masz cos na sumieniu, ze tak sie oburzasz?:P Wyluzuj kobieto :) Nie napadam na ciebie i wcale nawet do ciebie nie pisalam, a pisalam do "A ja kupuje i co w tym zlego". Nie caly swiat kreci sie w okol ciebie :P

A co mam niby mieć na sumieniu? :o Skoro pisałaś pod moim postem, to logiczne że zwracałaś się do mnie. W przeciwnym wypadku należy zaznaczyć, komu się odpowiada.

Nigdy bym nie kupiła dziecku używanych bucików... Sama bym się brzydziła nosić czyjeś, a co dopiero gdybym miała założyć je smykowi :o Ostatnio kupiłam tanie buciki w promocji. Adidaski za 35 zł i tenisówki za 12 zł więc majątek to nie jest...

Buka - nie wiem czy zwrocilas uwage, ze miedzy twoim postem, a moim jest minuta roznicy, a wiec rownie dobrze moze to byc pare sekund. Krotko mowiac wniosek taki, ze nie widzialam, ze ktos pod "A ja kupuje i co w tym zlego" cos napisal. Proste, nie?

niezdrowa atmosfere i sie klocic. Jak zwykle!! To babsko kazdy temat potrafi zepsuc, jest tak mega klotliwa, ze az glowa boli. Jak jej facet i biedne dzieci z nia wytrzymuja to ja sie dziwie. Wredne, zgorzkniale i klotliwe babsko!

juz nigdy nie kupie butow tej firmy.... synek mial 2 pary, obie z okolo 150 zl za pare, sztywne w kostce, blee... ja nie zaluje kasy na dziecko, buty zawsze kupuje nowe, patrze, by byla to skorka, dobre mozna znalezc w BOTI, Deichman, trzeba tylko umiec odroznic tandete od porzadnego wykonania.

kupowalam teraz dla siostrzenicy(18 miesiecy) sandalki mrugały na lato za 140 zl i wierzcie mi ze wole zapłacic te pieniadze niz kupic jakies badziewie ze sztucznego tworzywa. pozatym te buty maja atest, wierze ze nozka dziecka lepiej sie czuje i rosnie w butach w porzadnym podbiciem i oparciem. a juz kupowanie butow uzywanych .. dla mnie to troche obrzydliwe.wolala bym chyba kupic troche gorsze gdyby nie bylo mnie stac na lepsze niz uzywane . pozatym mozna nawet odkładac przez zime co miesiac do skarbonki po 25 zł i tak bardzo sie tego nie odczuje kupujac dziecku buty na lato czy odwrotnie odkladac w lecie i kupic na zime

daichmann ma dobre buty dla malych dzieci ale one zaczynaja sie od kwoty 99 wzwyz tak jak np elefanten.. jak chcielismy kupic małej buty to byly oczywiscie i takie za 30 zł nawet bardzo ładne ale sztuczne tworzywo... wiec wzielismy elefantena( takie za slonikiem) i sa naprawde swietne

pozatym jak by nie bylo roznicy miedzy butami za 39 zl a tymi za 109 zl to by wszystkie kosztowaly tyle samo. jest roznica i to duza. mi zawsze rodzice kupowali te najtańsze i odkad zaczelam sama wybierac sobie buty to juz nigdy nie kupie sztucznego tworzywa. nogi sie poca i smierdza pozatym nawet na klapkach widac roznice , na tych gorszych noga sie slizga i robia sie obtarcia.