Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pogodynka slubna

pogoda w licu-przerazona

Polecane posty

Gość pogodynka slubna

Ceremonia zaslubin 25 lipca a pogoda na obecna chwile fatalna.Boicie sie, ze bedzie lało( pytanie do lipcowych pannien młodych) ?Jak wasze nastawienie na pogode , przejmujecie sie nia w ogole?W ta sobote 13 czerwca pogoda byla wrecz okropna.Slub brala moja przyjaciolka i wspolczuje ...lało a temperatura prawie zimowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
ja mam slub za 2tyg,pocieszam sie ze sie ociepla juz.cieplejsze sa wieczory,wiecej slonca za dnia.mysle ze bedzie cieplo,a w lipcu to w ogole! :) ale moga byc burze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogodynka slubna
Bardzo byl chciala zeby nie padalo. Jak narazie to prawie kazdy weekend jest deszczowy i chlodny ale trzeba byc dobrej mysli.Tobie zycze pieknej pogody bo slub juz tuz tuz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkojjughjs
No niestety, ostatnio pogoda szaleje i nigdy nie ma gwarancji ze bedzie ladnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak obserwowałam sobotnią pogodę w ten weekend to też się przeraziłam…paskudna pogoda na ślub!!! Trzymam kciuki, żeby w moją sobotę pogoda była przyjazna dla panien młodych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalineckza
JA TEŻ MAM 11 LIPCA I TEZ SIE STRESUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wam powiem...ja miałam ślub 16 maja tego roku. w ciągu dnia było pochmurno, ale nie padało, ale jak przyszła już godzina chyba ok. 15 bardzo się rozpadało. Ale co można zrobić w takiej chwili? Nic. Jak przyszło co do czego, to ulewa mi wcale nie przeszkadza ła, bo nie było to dla mnie ważne. W ogóle nie zwracałam uwagę na istne urwanie chmury. Sukienka cała brudna była już po wyjściu z domu do samochodu, jeszcze zanim dojechaliśmy do kościoła, ale to naprawdę nie ma znaczenia. Uwierzcie mi dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie dziewczyny po co sie tym przejmowac, przeciez teraz aura pogodowa zmienia sie jak w kalejdoskowie.Jednego dnia temp 30 st a drugiego juz chlodno ze trzeba swetrze chodzic. Nie ma co zaprzatac sobie glowy. Jasne ze chcialoby sie aby bylo idealnie ale tak nie jest. Ja mam slub 4 lipca i mam tylko cicha nadzieje ze nie bedzie tak jak rok temu u siostry 35 st. bo wtedy to masakra a lokal jeszcze nie ma klimy wiec mozecie sobie wyobrazic jaki ukrop. wiec dziewczyny glowa do gory i nie zamartwiac sie takimi rzeczami, myslmy o czyms przyjemniejszym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymistyczna_ja
Ja też jestem zdania że co ma być to będzie i nie ma sie co martwić na zapas.. ja też mam ślub 25 lipca, tyle że w górach - więc pogoda tym bardziej nieprzewidywalna, poza tym do kapliczki trzeba iść dwie godziny, albo przespać sie w schronisku (chodzi o Dolinę Chochołowską - kto był to wie o jakiej kapliczce piszę).. no i to wszystko wcześniej przyprawiało mnie o przerażenie, ale im bliżej ślubu tym mniej sie wszystkim przejmuje.. kiecka nie jeszcze nie kupiona, obrączek też jeszcze nie ma.. wszelkie formalności wciąż w toku.. generalnie wszystko bedzie na ostatnią chwile, więc jakbym jeszcze miała się przejmować pogodą to bym chyba zwariowała;) Ale będzie dobrze i tego sie trzeba trzymać:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też 25 lipca - i tez się martwię - deszczem najbardziej - bo jak bedzie chłodno to trudno (z dwojga złego zreszta lepiej w tą stronę :) ) - z emocjii i tak pewnie będzie mi gorąco. Oby nie padało... jak znam moje szczęście to się ochlapie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×