Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce mi sie juz zyc

co ja mam korwa zrobc

Polecane posty

Gość nie chce mi sie juz zyc

witam wszystkich chce sie komus wyzalic niewiem juz co mam robi moja sytuacja wyglada nastepujaco mam 5 tyg dziecko mieszkam z moim narzeczomym u jego rodzicow jego ojciec alkocholik pije jakies muzgojebce hociaz tyle ze sam awantury niezacznie jego matka ah szkoda gadac wiecznie jej malo pieniedzy non stop awantura nawt oto kto dzis chleb kupuje bo ona nikogo niebedzie utrzymywac itd... moj n odkad zaszlam w ciaze podobny do niej potrafi mi wypomniec prezent co na imieniny mi kupil czuje sie poprostu nikim non stop awantury dzisiaj bylam z dzieckiem u lekarza okazalo sie ze maly jest przeziebiony oczywiscie wszystko moja to przezemnie... ostatnio moj n mnie uderzyl jak tzymalam dziecko bo byl podpity i zaczelismy sie klocic dzisiaj mi oznajmil ze wyjezdza za granice a ja mam u niego mieszkac(powiedzial mi to jakby mi rozkazywal) a ja niechce mam dosyc tego domu tej rodziny i ojego tez chyba juz go niekocham a niemoge sie do siebie wyprowadzic bo moja matka zlapala zakazliwe horobsko i maly moze sie zarazic niewiem juz co mam robic juz niemam nawt sily ryczec niechce mi sie zyc a teraz jest nastepna awantua ktora ja wysluchuje bo n przyszedl zmeczony od siostry z dzialki i spi a poztym mnie dobijal zejestem zla matkom ze wszystko robe zle ze wszystko co zle to przezemnie ze awantury sa przezemnie itd i ze mnie uderzyl bo sie z nim klocilam korwa prze to wszystko tak wlasnie se czuje naprawde niechce mi sie zyc o holera ale sie rozpisalam poradzcie co mam robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odejdź do matki
i na nic nie patrz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opanuj się
kobieto! a poza tym: jak obie pościelisz-tak się wyśpisz. kazdy jest kowalem swojego losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie juz zyc
p opierwsze nie od matk itylko od niedoszlych tesciow wiem ale niemam gdzie bo jak pisalam moja matka zlapala zakaznie chorobsko po drugie tak jak sobie poscielisz tak sie wyspisz tylko to wszystko wyszlo jak juz bylam w ciazy okazalo sie ze moj n taki jest jak bylam w ciazy wyjechal za granice zaczal hlac i bog wie jeszcze co robic a od znajomych wiem ze hlal codziennie do straszny kocur ja korwa niejestem zadna patologia i do holery mialam perspektywy do momentu jak to wszystko sie zaczelo i odczep soe od mojego dziecka bo nikt go na niepowodzenie nieskazuje chyba ze takie typy jak ty patrzace na wszystkich z gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie patrzę na wszystkich z góry tylko wysuwam wnioski z Twoich wypowiedzi. Pomijając fakt, że są one pełne błędów - nie znasz podstaw ortografii i interpunkcji - to nasuwają skojarzenia, że zupełnie nie znasz gościa, z którym masz dziecko skoro poznajesz go dopiero teraz. Chyba wiedziałaś do jakiej rodziny wchodzisz...no chyba, że nie wiedziałaś - i to właśnie obstawiam. Nie oceniam Cię - poprostu na każdym kroku obserwuje się takie rodziny, gdzie najbardziej dzieci cierpią. I może nie Ty skazujesz dzieciaka na zmarnowanie, ale patologiczna sytuacja na którą pozwalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty Kocurek pilnuj swojej dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie juz zyc
sa pelne bledow bo mklawiatora zle dzial bo...znalam goscia z ktorym mam dziecko 6 lat a ze teraz sie okazal yakim skor... to nie moja wina ja juz niechce tak zyc ale w tym momencie niemam innego wyjscia to co ma mi dziecko zachorowac na powazna chorobe bo gdie indziej nie mam sie wyprowadzic jak moich rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opanuj się
przestań pierdzielić! i przez 6 lat nie poznalaś jego rodziny? że niby nie wiedziałaś w co się pakujesz? trzeba było oczy otworzyć! bo jak piszesz to patologiczna rodzina. a jeśli chodzi o styl pisania - to kaplica poprostu! pomijam już ortografię... totalne dno sobą reprezentujesz dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammmmmmmmmmmmmm
może wytrzymaj jezcze troch sytuacja u rodziców się zmieni a ty się wyprowadzisz wiez nie ma tak ze znałaś go 6 lat a nagle jest inny zawsze taki byl tylko tego nie widziałaś lub nie chciałaś widzieć sama mam męża którego ojciec jest alkoholikiem i lekko u nich nie jest ale maż bardzo ograniczył kontakty z swoją rodziną a zresztą to długa hitoria ale jeli twój facet nie bedzie chciał się zmienić to sama nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a matka na co choruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzialam jaka jest
jego rodzina wmawial mi ze pod zadnym pozorem niebedziemy u nich mieszkac cos wynajmiemy a jak doszlo co do czego topowiedzial ze niebedziemy pchac pieniedzy komus w dupe i wynajmowac mieszkania z moja matka jest coraz gorzej i nieiwadomo czy jej przejdzie niewazne co zakazliwe chorobsko i tyle A POZTYM CZY WY DO HOLERY NIEWIEECIE CO TO JES DYSKORTOGRAFIA uwacie mnie za tumana a wcale nim niejestem jestem inteligenta ale niestety mam dyskortografie opanuj sie dno to ty soba reprezentujesz i przestancie sie mnie czepiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a matka na co choruje
no dziwne ze nie wazne na co matka choruje :D:D:D:D:D:D wez juz idz spac dla nas to akurat jest wazne bo ja np nie wiedzialabym inaczej jak ci doradzic, pocieszyc ze matka wyzdrowieje i w ogole.... ale daj se luz skoro tu nic nie jest wazne spij dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty w tym związku nie masz nic do powiedzenia. Ja tez jakiś czas mieszkałam z mężem i jego rodzicami, bo tak było taniej, a odkładamy kase na wlasne mieszkanie. Chuj mnie tam strzelał, więc jak tylko zaszłam w ciążę postawiłam sprawę jasno - mam w dupie kasę, wyprowadzamy się i koniec. Spokój jest najważniejszy i facet jak ma trochę oleju w glowie to przyzna rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a matka na co choruje
racja kocurku :D:D:D ja z moim zamieszkałam po 3 miesiacach znajomosci i kurwa ciezko bylo i z kasa i z luksusem w mieszkaniu ale w tym roku bedzie jak 4 lata mieszkamy i teraz jest super mam go dla siebie nikt nam sie nie wpierdala i z nikim nie siedzimy na kupie i jestem w ciazy i musi byc dobrze to zalezy tylko od was jak wam sie zycie potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy Pandy
wypadł ci dysk? co to jest dysKortografia ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzialam jaka jest
matka choruje na krztusiec a poniewaz pracuje w szpitalu na zakaznym niechce tam byc i jest w domu no niestety niemam nic do powiedzenia odkad zaszlam w ciaze on chce wyjechac i chce zebym ja tu mieszkala powiedzial ze niebedziemy placic za to ze ja sama bede mieszkac w wynajmowanym mieszkaniu ja tak mowila mowilam tez ze sie sama wyprowadze to slyszalam a to sie wyprowadzaj bo wie doskonale ze za2000zl miesiecznie na wynajmowanym za min 800 zl mieszkaniu sobie rady niedam a on sie taki zrobil odkad zaszlam w ciaze i trwa do tej pory i jest coraz gorzej a wkoncu obydwoje chcielismy tego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia33
Typowe niewyksztalcona z dzieckiem i chlopem z pijackiej rodziny-gratulacje!Ciekawą sobie i dzieciom przyszlosc fundujesz.W takich zwiazkach tylko szkoda tych dzieci,bo czesto i z nich nic dobrego nie wyrasta,bo kto ma je wychowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a matka na co choruje
obydwoje chcieliscie??? chyba on nie za bardzo skoro nie walczy o wasze szczescie!!! niech wyjezdza a Tobie kochana radze sobie ulozyc zycie bez tej popierdolonej rodzinki a go wziac na alimenty, bo przy nim to Ty szczescia nie znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie juz zyc
do dorcia"niewyksztalcona" a skad ty to mozesz wiedziec a ze chlop z pijackiej rodziny no coz tak bywa tylko ze moj ojciec byl alkocholokiem i co ja nim niejestem i nawet niewiem jak to jest bo moja matka go wyrzucila z domu i sie niepokazywal przez 15 lat takze nieoceniaj jak nieznasz czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie juz zyc
chcielismy obydwoje tylko odkad zaszlam wszystko sie zmienilo poprostu popierdolilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc weź przykład ze swojej matki. Mój ojciec tez jest alkoholikiem i dzięki temu wiedziałam jakiej rodziny napewno mieć nie będę. Bo wiesz, to od nas zależy jak nasze życie będzie wyglądać. Więc masz dwa wyjścia: albo będziesz się użalać na forum i za 20 lat stwierdzisz, że zmarnowałaś sobie życie, albo weźmiesz to swoje życie we własne ręce i coś z nim zrobisz. Ja na Twoim miejscu z dwojga złego wybrałabym powrót do matki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a matka na co choruje
bo cos mu sie w glowie popierdolilo moj jak mu mowilam ze zrobilam test to udawal nagle kurwa ze spi i mu pozniej powiedzialam ze ma spierdalac a teraz??? doszlo do niego co zrobil caly czas sie stara jak nic robi wszystko zeby mi tylko nic nie zabraklo nie karze nawet chodzic ze skierowaniem do lekarza bo np musze czekac 2 miesiace do laryngologa a w ciazy to wiesz i zapierdala zebym poszla prywatnie mowie Ci nie zmarnuj swojego zycia i zycia niewinnemu dziecku niech sie facet okresli i uwolnij sie od jego rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co myslcie ze jak
po niej pojedziecie rowno to cos zmieni? jezu dlaczego wy ludzie zamiast pomoc komos jedyne co potraficie to powiedziec "patologia z ciebie, dzieci szkoda". no wlasnie skoro szkoda to moze warto by jakos pomoc, a nie potepiac. nawet jezlei popelnila blad i zwiazala sie z nieodpowiednim mezyczyna to chyba nie znaczy ze ma teraz siedziec i bic sie w piersi? wiekszosc z nas conjamniej raz sie zwiazal z kims kto nie byl teog wart... a tobie autorko hymmm moze spisz na kartce, jakie masz mozliowsci i szukaj czegos. nie wierze ze nie znjaziesz nic za np 400 pln. moze dodatkowo bys zaoferowala np sprzatanie, albo nianczenie dzieci u kgos za pokoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie juz zyc
poprostu chcialam sie komus wyzalic kazdy czasami ma dolek psychiczny i wszystkiego dosyc popierdolilo sie i niechce mu sie odwrucic nie az mu o tym mowilam to on na to ze tylko gadam i gadam no niestety u mnie w miescie sa takie ceny od 2 tyg szukam i znalazlam kawalerke najansza wlasnie za 700 zl plus oplaty a jak z takim dzieckiem mam isc sprzatac ludzie chca dyspozycjne osoby a nianczenie tez probowalam szukalam nawet po innych miastch zby tylko sie z tad wyrwac ale chca ludzi z referencjami a ja takich nieposiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość who let the dogs out huuh
ale przeciez i tak w najgorszym wypadku dostaniesz alimenty - moim zdaniem wyprowadz sie nawet za te 700pln, a twoj facet (jezlei naprawde cie kocha i troszczy sie o dziecko) BEDZIE MUSIAL pojsc za toba. im dluzej zwlekasz tym bardziej ta chora sytuacja dbijac sie bedzie na waszym zwiazku, tym dluzej jego rodzice beda mieszac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammmmmmmmmmmmmm
ale kochana nikt sie nagle nie zmienia porozmawiaj z nim na spokojnie Wiesz sama sobie troche jeteś winna znalaś jego rodzine i jego skoro zdanie mamy jest dla niego ważniejsze niż twoje :( trzeba było najpierw dobrze faceta pznać rodzine założyć decyzje o dziecku przemyśleć czy będzie miało gdzie mieszkać czy tatuś ma prace itp a nie chcemy dziecko to robimy i już nie ważne jak i co Ja tak jak ci pisalam mam męża z podobnej rodziny ale znam go dobrze żyjemy inaczej niż jego rodzina mąż ma właną firme kończył szkołe nie pije alkoholu prawie wcale ja mu ufam on mi mamy gdzie mieszkać ja mam prace jestem teraz w ciązy i jakos dajemy rade jak to mowią z najgorszego g...... da się wyjsc trzeba tylko chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×