JAK MAM ZAGADAC DO MAMY ABY POZWOLILA MI WYJECHAC Z PRZYJACIOLMI?

mam 17 lat wlasnie przeszzlam do 2 kl liceum. Przyjaciolka zaprosiła mnie, mojego chlopaka, jej chlopaka i naszą wspolną przyjaciolke na tydzien do domku nad jeziorem, gdzieś na wsi. Moja mama jest troche nadopiekuncza, wszystkim się martwi, a ja do zbyt zaradnych nie należę , i średnio pozytywnie jest nastawiona, nie chce pewnie żebym jechała, bo nei dała mi jasnej odpowiedzi, tylko jej wykręty w stylu " pojedziesz do kuzynek " albo gdzieś tam. martwi sie strasznie wszystkim, a ja jej podejsciem, gdyz rózni się troszke od podejscia innych mam kolezanek. Są bardziej wyluzowane pod kazdym względem. co mam powiedziec? poryczałam sie jak głupia bo pewnie mnie nie pusci skoro juz drugo raz ją pytałam i nei otrzymałam odpowiedzi. chce dzwonic do mamy tej kolezanki, i inne ceregiele

to niech zadzwoni, co ci zależy?

powiedz ze sprawisz jej prezent tzn ze bedzie babcia za 9 miechow

ale tak szczerze.....ma powod ci nie ufac?poszperaj w pamieci...jezeli nie to jest nadopiekuncza i tu pewnie da sie cos zdzialac:P

Powiedz jej, że jak się nie zgodzi na wyjazd, to zajdziesz złośliwie z arabem, dasz sobie w żyłę i popełnisz samobójstwo... to zawsze działa

no w sumie nic . ale boje się ze mi nie pozwoli, zawsze tysiąc pytan ... nigdy bez problemu nie moze.

nie zgadzali się żebym poszła na impreze czy jakiś wyjazd kilkudniowy to zabierałam przyjaciół z którymi miałam jechać i oni prosili :) zawsze rodzice się zgadzali i później jak jakaś koleżanka do mojej mamy zaczęła mówić "mam do Pani prośbę" i nawet nie dokończyła to mama mówiła "dobrze idźcie" :D Spróbuj, może jak Twoi znajomi zapytają to może się zgodzi

Z tego co piszesz to Twoja mama jst ok.Napewno Cię puści.Jak kązda matka jest opiekuńcza.Będziesz do niej dzwoniła!!!!!

wiem o co tobie chodzi:)....i wiem o co jej:P jestem posrodku Was....jeszcze pamietam jak mi zalezalo jechac ........jak chcialam zeby obylo sie bez tych ceregieli jak piszesz....bylam zla ,wkurzona itp.teraz mam corke 11 lat i wiem jak matki sie boja.zwyczajanie boja. powiedz jej ,ze ja rozumiesz ,ze sie martwi.ze pewnie to dla niej b.trudne ale czujesz (o ile czujesz sie odpowiedzialna)gotowa sprobowac.ze jezeli tam bedzie beznadziejnie lub towarzystwo okaze sie do bani lub nie spodoba ci sie cos nie bedziesz wstydzila sie poprosic o pomoc lub zabranie z tamtad.popros aby ci zaufala ale ty tez pozwol jej na cos.niech zadzwoni do matki kolezanki.poczuje sie bezpieczniej. powodzenia