Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawa002

Co myślicie o świadkach Jechowy??? Tylko bez bluznierstw.

Polecane posty

Gość Ciekawa002

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berg berg berg
myślimy, że warto poznać ortografię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wirtualny ciebie
Miało być bez bluźnierstw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarbeńQ
że mnie strasznie denerwują tym łażeniem po chatach i zaczepianiem na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są irytujący tym ciągłym przychodzeniem. człowiek im odmawia, grzecznie mówi dziękuję, nie interesuje mnie to, a oni za tydzień znów PUK PUK. I denerwuje mnie to, że ciągną przy tym za sobą DZIECI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfhhtrhr
moi sąsiedzi są świadkami Jechowy są bardzo życzliwi , uśmiechnięcie i pomocni :D nie namawiają mnie do przejścia na ich wiarę chodziłam do klasy z dziewczyną która była świadkiem Jechowy ją też miło wspominam, życzliwa i uśmiechnięta :D ogólnie nic do nich nie mam póki co trafiłam na fajnych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka od komputera
ja mam bardzo fatalne doświadczenia z tą sektą, inaczej ich nie nazwę. Jako mała dziewczynka ciągle zaczepiali mnie wracającą ze szkoły i wciskali "książeczki", kiedy dorosłam i zaczęłam pracę w zawodzie (to praca socjalna) kurde to dopiero miałam przeboje... Wykorzystują ludzi z różnymi stopniami niepełnosprawności, wyzyskuja od nich pieniądze a potem zostawiają obiecając lepsze życie i złote góry, a kiedy zaczyna się interwencja żeby uwolnić ich z tej sekty zaczyna się dosłownie walka!!! Przyłażą do domów, czarują, potem grożą, komedia! Nie cierpie tych ludzi... Często zaczepiają mnie jak wracam z kolejki, "Chciałybyśmy porozmawiac o Bogu", wtedy ja już pod ciśnieniem odpowiadam "To ja jestem Bogiem!" :) i jest spokój przynajmniej... Tfu sekta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
to prawi ludzie, żyją zgodnie z tym co głoszą. Nie spotkałam sie z świadkiem- menelem, świadkiem -alkoholikiem, świadkiem- złodziejem, świadkiem- bijaczem żony i dzieci. wniosek: uczcie się katolicy od Świadków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robią pranie mózgu swoim dzieciom... taka jest prawda! Rodzice nie potrafią ich nauczyć normalnego życia w społeczeństwie. Wygrażają tylko, że jak będziesz się spotykać z tym i z tym to zostaniesz wykluczona z naszej społeczności. Manipulują biednymi dziećmi. Takie dzieci nie mają życia. Są uzależnione od otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawsze Obca
Moja przyjaciółka jeś Świadkiem ja jestem Katoliczką. I tak sobie trwamy w tej ekumenicznej przyjaźni. Ona nie nawarca mnie na swoją wiare, ja jej na moją też nie.Fajnie sie uzupełniamy i ciesze sie ze ją znam, w niektorych sytuacjach jest nieoceniona. Chć jej współsiostry i współbaracia zcasami działaja mi na naerwy kiedy wyrywają mnie z mieszkania w najmniej odpowiedniej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×