dziecko po 30-stce

Nie inteligencje, tylko budowe mozgu dziedziczy sie po matce. Inteligencji dziecka nie da sie przewidziec, ale oczywiscie jesli rodzice maja dosc wysokie IQ to jest duza szansa, ze dziecko rowniez bedzie takie mialo.

Odnosnie rodzenia po 30-stce, jesli Ty itwoj partner jestescie zdrowi, to traczej nie martwilabym sie zbytnio. Szanse wciaz macie duze.

a co z dzieckiem po 45 roku życia????

dziecko urodzone po 45 roku życia, no nic ok, tyle tylko, że nie zobaczycie pewnie swoich wnukow!

Rozumiem, że nie mam się co martwić i moge spokojnie czekać do 35 roku życia.

nie wkrecaj sobie tego gadania ze jak po 30-ce to juz ryzyko to farmazony , jak po 30-ce urodzilam i mam mega inteligentna z wlosami do pasa juz 3 latke , wszyscy oceniaja jej urode i zachowanie na co najmniej minimum 4,5 i dodam ze z malej jestem rownie mega dumna jak rownie w niej mega zakochana , warto bylo sobie pozyc bez zobowiazan i poczekac , nie tesknie za imprezami i wolnoscia bo juz ten etap zycia mam za soba a mam znajoma co jest w moim wieku dwojka dzieci w wieku szkolnym i widze ze im starsza tym bardziej dupa ja swedzi jak se walnie mini to az oblesnie wyglada nietety ;)

oj mozesz mozesz - ile miałaś lat jak pierwsze urodziłaś? Planujesz drugie?

Ja tez mam 29 lat i nie ma jeszcze dziecka... Też słyszałam różne dziwne teorie na temat rodzenia po 30 :D ale znam kobiety, które swoje pierwsze dziecko rodziły po 30 i dzieci są zdrowie. Ja planuje dziecko dopiero za 2-3lata, bo na razie szykujemy sie na kredyt na mieszkanie, a potem będziemy powiększać rodzinkę ;) Brałam tabsy kiedyś ale od pond 5 lat juz nie biorę żadnych tabletek...mój narzeczony jest młodszy ode mnie więc na pewno wszystko będzie OK :) Także autorko tematu - nic się nie martw na pewno wszystko będzie oki :) pozdrawiam!

dlaczego teraz jest taka tendencja, żeby dziecko odkładać "na potem"... Ludzie, po 30-stce, czy 35-tce, czy jeszcze dalej też będziecie chcieli normalnie żyć... Często czytam... wyszaleć się... lub, jestem zbyt egoistyczna... Jeśli ktoś kocha szaleństwa, to z dnia na dzień się nie zmieni..., jesli jest egoistą, to nagle, tylko dlatego, ze skończy 35 lat, nie zmieni się!!! Z dzieckiem można żyć i trzeba się tego nauczyć... Z tych wpisów często wynika, że życie z dzieckiem to asceza, na którą gotowi są ludzie dopiero bliscy 40-stce... Ja mam zamiar żyć normalnie i wesolo po 40 - stce też, kiedy będę mieć blisko pełnoletniego syna... Mam dziecko, urodziłam go mając 25 lat i uważam, ze to normalny dobry wiek... Dziecko to odpowiedzialność, a nie celibat i asceza......

a ja gratuluje i zazdroszczę, sama chciałabym zajść w ciążę, tylko nie udaje mi się ( mam już 38 lat)

a ja tam miałam dziecko w wieku 22 lat, 27 lat i po trzydziestce, wszystkie super, wszystkie kochane dzieci nie zabrały mi życia tylko je urozmaiciły z niczego nie musiałam rezygnować , a teraz usiądę i będę czekać na wnuki

a jak Ci sioę udałozajśc w ciążę po 30?????????? czy musiałaś korzystać z pomocy lekarza, bo u nas nic!!!!!!!!!!!!!!!! a tak chcę mieć dziecko

ze dzieci nic z zycia nie zabieraja tylko urozmaicaja, ciekawiej z nimi. To stwierdzam jako dlugoletnia bezdzietna , bo rodzilam grubo po 30tce

jeśli to do mnie to musiałam tylko skorzystać z walorów mojego męża, szczerze mowiąc do dziś nie wiem kiedy moja ostatnia pociecha zostala poczęta