Jaki był najdroższy kosmetyk na jaki sobie pozwoliłyście?

perfumy za 3 stówy

krem za 630zl

Zestwa nivea za 50 zł , kiedyś :D , a teraz mam kosmetki za free od siostry jako przedstawiciela handlowego :D w tej branzy ;)

ja wole bizuterie..na kosmetyki to moze najwiecej 80zl za krem na rozstepy

podobnie jak Lusesita :) choć chyba w sumie więcej zeszło mi na błyszczyki :O

o jezu......w życiu nie dałabym 3 stów za perfumy...ja miałam najdrozszy kosmetyk krem za 64 zł,teraz chciałabym kupić ten sam ale mi zal kasy

perfumy za 130 zł i ampułki vichy na wypadajace włosy też około 120 zł (nic nie pomogły :O)

400 euro :p

teraz sobie przypomniałam...no tak ampułki vichy...140 zł wywalone w błoto...kupiłam bo wszyscy zachwalali a mi one kompletnie nie pomogły...zupełnie nic...a mogłam te kase spozytkowac zupełnie inaczej...zal,zal,zal

perfumy thierry muglera za 320 pln (przepłaciłam bo w necie są tańsze) tusz do rzęs lancome za 130 pln i zestaw kosmetyków do facjaty z la roche posay za 170 pln.

krem za 10 zł aby pochwa byla wilgotna

ja se kupiłem bonda za około dychę :P

perfuma versace za prawie 300 i odżywka do włosów kerastase za 350 zł razem z szamponem. ale pomogło :)

ferdek to dokup se do zestawu brutala, polecam, :)

ferdek to dokup se do zestawu brutala, polecam, wole derby :P :P

mm kocham jak mężczyzna pięknie pachnie, daj numer ;D

błyszczyk do ust Christian Dior za 150 zl

\'\'tusz do rzes za 130 zl\'\'; \'\'blyszczyk do ust za 150 zl\' o matyldo, chyba zartujecie :D

pachnie, daj numer ;D siem wstydze :D :P

puder za 60 zl i zaluje ze tyle na niego dalam bo wcale nie byl dobry

Tusz do rzęsza 110 zł. Kiepski :O

fluid cos koło 65 zł ,dobry,ale nie wart az tyle

nie kupiłam sama, ale tyle czasu się w niego wpatrywałam, że dostałam w prezencie: perfumy za 530 zł. Uwielbiałam ten zapach i nadal bardzo mi się podoba. Ale... Wchodzę kiedyś, \"wyperfumowana\" do jakiegoś pokoju w pracy, kolega z pracy wdycha najwyraźniej ten zapach, bo z lubością mówi: Co, białe FA? ... Przewartościowało i się wtedy parę spraw... Do dzisiaj się z tego śmieję i z niego też, bo to mój mężczyzna od paru lat. ;)))

nie kupiłam sama, ale tyle czasu się w niego wpatrywałam, że dostałam w prezencie: perfumy za 530 zł. Uwielbiałam ten zapach i nadal bardzo mi się podoba. Ale... Wchodzę kiedyś, "wyperfumowana" do jakiegoś pokoju w pracy, kolega z pracy wdycha najwyraźniej ten zapach, bo z lubością mówi: Co, białe FA? ... Przewartościowało i się wtedy parę spraw... Do dzisiaj się z tego śmieję i z niego też, bo to mój mężczyzna od paru lat. ;)))

nie licząc perfum , to chyba puder prasowany Chanel za 160zł. i kupie ponownie bo starczył na 3 razy dłużej niż tańsze,które wczesniej kupowałam:)

tez uwielbiam kosmetyki, nie wiem, jaki byl najdrozszy, ale odkad zaczelam czytac profesjonalne (naukowe) recenzje kosmetykow, odtad moj portfel troche odzyl :D wiekszosc tych najdrozszych francuskich firm to przereklamowane stare receptury, nie idace w parze z dzisiejszym stanem dermatologii. wszystkie kremy w sloiczkach, chocby mialy nawet dosc dobre skladniki to bubel, bo opakowanie musi byc dzwiekoszczelne (tubka lub pompka), gdyz w przeciwnym razie drogie skladniki diora i szanela ulatuja w powietrze przy pierwszym otwarciu. kosmetyki do makijazu - te same firmy robia pudry dla np. lankoma i lorealu, tyle ze opakowania sa zdecydowanie niebo a ziemia, itp. itd. z calej tej mojej opowiesci najwazniejszy jest jednak ostatni wniosek, warto wydac wieksza sume na kosmetyki typu serum, w butelce z pompka, bo te szesto maja mardzo skondensowana esencje naprawde wartosciowych skladnikow, ktore musza byc drogie, bo sa ;) ale i tak te ze sredniej polki cenowej sa lepsze od najdrozszych. co do perfum, to juz kazdy musi sam dla siebie zadecydowac

a moj najdrozszy kosmetyk to chyba byl puder bronzujacy Sisley, jak jeszcez bylam mloda i glupia. potem i tak go wywalilam, bo byl za pomaranczowy :( mam jednak ochote na fajny drogi puder, ale nie moze miec zadnych blyszczacych okruszek w srodku, ani bron boze skladnikow pochodzenia spozywczego, typu maczka kukurydziana, bo nie chce odzywiac za darmo bakterii syfogennych :P

Fluid z Clinique za 110 pln Perfumy za 200 pln a reszta..jak zawsze - miedzy 30-80 pln

a moze znacie i mozecie polecic jakis dobry kremik tak do 100zł?najlepiej regenerujący