Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lagoonas

Problem z weselem kolezanki. Nie mam z kim pojsc.

Polecane posty

Gość lagoonas

W lipcu mam wesele u kolezanki.Bardzo chcialabym pojsc ale nie mam z kim. Znam tylko panne mloda i i jej mame. Wszyscy beda parami niestety. Gdybym jeszcze tam kogos znala i ktos byl sam to ok. Wesele male, na 60 osob.Kolezanka mieszka 60 km ode mnie ale to nie problem bo mam samochod. Bardzo jej zalezy abym ja byla i mi bardzo zalezy. Kiedys bylam sama na weseleu ,kilka lat temu u kolegi...wlasnie sama. Oj tragicznie bylo bo nie nzalam nikogo tylko kolege i panne mloda ,wszyscy parami, do tego sporo osob sie znalo i utworzylo grupki. Wolne tance...uciekalam na fajke. Nie chce ponownie tego przezyc. Nie mam naprawde kogo poprosic. Ok nie jestem az tak piekna i tak fajna wiec nie mam kogo zaprosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weselicho
ja tez nie mam , wesele w sierpniu, ale jestem ladna i porzadna to moze kogos jeszcze znajde jak nie to ide z bratem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku ile ludzi tyle zdan
a ja raz nie poszlam na wesele kolezanki, bo tego dnia mialam wyjezdzac na boz w gory. I tam poznalam obecnego meza :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poszłam na wesele kuzynów. sama z rodzicami. było beznadziejnie aż się popłakałam i o mało nie zepsułam uroczystości :( ale potem się upiłam tak jak wszyscy na umór i zabawa się rozkręciła. tańczyłam, śpiewałam...było ekstra śmiałam się z mało śmiesznych dowcipów , a dzięki temu mnie polubili wszyscy , którzy opowiadali te smęty tyle ,że wylądowałam z nosem w kotlecie :/ nieważne, grunt to się upić i dobrze bawić powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulajnóżka
Ehhhh... mam ten sam problem, wesele za miesiąc. Wątpliwe znaleźć kogoś, nie znam ludzi w moim mieście, nowa jestem, znajomi daleko. I największa lipa - jestem świadkową :( Ogłoszenie chyba dam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałem kiedys probelm podobny miałem isc z dziewczyna ktora ledwo znałem, rozmysliła sie na miesiac przed terminem pojechałem sam, były 4 wolne dziewczyny i ja , poznałem swietna dziewczyne, rzucała mna po parkiecie tak ze sam nie wiedziałem ze ja potrafie tak tanczyc, och jak całowała :) nie ma co sie martwic , zobaczysz co los i Anioł Stróż Ci przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ngghffgm
Możesz poszukać partnera przez Internet. Ja tak zrobiłam ze studniówką i nie żałuję. W życiu potrzeba odrobiny szaleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulajnóżka
Właśnie 'walczę' z ogłoszeniami. I, po rozejrzeniu się... nie jestem jedyną, która tak będzie szukać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość De Vastator
A gdzie to wesele i kiedy ? Może ja się załapę na imprezę :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lagoonas
Problem nadal istnieje niestety. Kolezanka oczywiscie bardzo chce abym byla. Nie chce jej zawiesc. Gdyby chociaz jedna osoba byla sama oprocz mnie a tu na bank wszyscy parami a do tego nikogo nie znam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weselicho
no to probuj z ogloszeniem, a moze akurat, kurde ale ja bym chyba tego nie zrobila.. dobrze ze mam brata przystojnego :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×