Facet ktory mi sie podoba ma dziewczyne.

Ostatnio poznalam bardzo fajnego faceta, milo nam sie rozmawialo.On spodobam mi sie a z jEgo zachwania wzkazuje na to ze tez mu sie podobam.Ale niestety ma dziewczyne.Niestety jestem skazana na kontakty z tym facetem jeszzce prez jakis czas.Niewiem jak mam sie zachwywac i co mam robic?

sprobuj poflirtowac;) moze zostawi tamta.....

ja zostam własnie zostawiona dla innej...i boli cholernie po kilku latach. Tam gdzie jest dwojka nie pchaj sie:/ Nawet jesli uda Ci sie go odbić, to co to bedzie świadczyło o tym kolesiu. Jesli bedzie w stanie odejsc od tamtej dla Ciebie, to innym razem odejdzie od ciebie dlas innej....pomysl nad tym!

Radzilabym Ci nie wrtacac im się do zwiazku. Moze facet to zwykly kobieciarz? chce poderwac zabawic sie a potem i tak wraca do swojej? jak bedzie toba naprawde zainteresowany to ja zostawi i bedzie uderzal do ciebie

przykro ,że ciebie zostawił , ale np. jak facet ma dziewczyne , ale zakocha się w innej a ta inna nie pcha się na siłę w czyjś związek tylko zwyczajnie jest i on dla niej oszalał to skoro nie jest po ślubie ze swoją pierwszą to ma z nią być bo tak i koniec?? Takie rzeczy się zdarzają i wiem że boli ale po to ludzie mają czas przedślubem aby wybrać sobie odpowiedniego partnera i próbaować właśnie z nim budować trwały związek i nigdzie nie jest napisane że pierwsza dziewczyna ma byc ostatnią do śmierci

ej gimmi gimmi widac ze ciebie tez jakis zajety kreci :P

Myślę, że nawet jeśli facet jest nie fair i byłby w stanie zostawić swoją dziewczynę dla Ciebie, nie powinnaś się w to pchać. Jak już ktoś wspomniał: raz zostawi ją dla Ciebie, a potem może Ciebie dla innej. Jak się poczujesz? Złego słowa na konkurentkę nie będziesz mogła powiedzieć, bo zrobiłaś dokładnie to samo. Obcesowo ujmując: "jak suka nie da to pies nie weźmie" - czy naprawdę chcesz być przyczyną czyjegoś smutku?

Nigdy nie chciałabym, żeby jakikolwiek facet dla mnie zostawiał swoją dziewczynę.... Nigdy się tak nie stało... i szanse na to żeby taka sytuacja miała miejsce są niemalże zerowe :)

ja niechce im sie pchac w zwaiazek.ubolewam nad tym bo naprawde podoba mi sie ale ma dziewczyne.SZkoda.Odpusze sobie bo to niema sensu.

czemu szkoda ? ma dziewczyne i ja pewnie kocha :) wiec gdzie tu jakas szkoda ?

a ja powiem ze moj 6- letni zwiazek wlasnie w ten sposob sie rozpadl.MOj byly poznal panne i sie zakochał i mnie dla niej zostawil.a tej jego pannie nieprzeszkadzalo to ze ma dziewczyne.ona walczyla o niegi jak lwica.powiedziala mi ze go bardzo kocha i nieodpusci, bo on jest z toba nieszczesliwy.

ma dziewczyne ktora ma 18 lat a on ma 24 lataa.Z czego mi mowil to sa ze soba krotko.Powiem jesli naprawde ja kocha to by sie tak w stosunku mnie niezachowywał.Bpo jesli czlowiek kogos bardzo kocha to dla niego inni faceci/ kobiety nie istnieja.

nie randkuj z nim poki co ;) daj jasno do zrozumienia ze jesli ma ochote na blizsze poznacie ciebie musi po prostu byc wolny;) jesli kolesiowy zalezy, zerwie z tamta :) albo wszystko albo nic, nigdy nie godz sie na zbieranie okruchow ze stolu... jesli pokaze raz ze zadowolisz sie resztkami, kolesiowi to wystarczy i pozostawi ciebie dla siebie w wymiarze dodatku... wiem z doswiadczenia :(

Ostatnio poznalam bardzo fajnego faceta, milo nam sie rozmawialo" autorka jak i wiele jej podobnych odbywajaca miła rozmowe z zajetym facetem zazwyczaj po takiej konwersacji ma bóg wie jakie oczekiwania od faceta ... kolezanko trezba czasami rozgraniczyc i zrozumiec ze miła rozmowa nie oznacza wcale " mam chęc cie przeleciec i byc z toba na dobre i złe " :)

a to ze chcial umowic sie na kawe to nic nieznaczy.oczywiscie odmowilam.