ona jest raz miła raz zła o co jej chodzi?

razem pracujemy juz prawie rok kiedy wchodzi do pomieszczenia w którym pracuje jednego dnia mnie zagaduje wita sie czesc innego udaje ze mnie nie widzi jest ostentacyjnie niemiła a ja wobec niej cały czas taki sam normalny nigdy nie było syt.takeij żeby ona mgła mnie jakos zle ocenic tzn nic przykrego miedzy nami nei zainstaniało zwykły kolezenski układy nie wiem o co moze chodzic

jest kobietą... nigdy się nie dowiesz do końca o co chodzi :) może to być tylko okres... albo coś znacznie większego :)

ewidentnie raz miła drugiego dnia nawet czesc nie powie rzuca papierami mi na biurko oschła sam nie wiem o co wam kobiety chodzi

coraz gorzej mi sie pracuje w takeij atmofferze w ogóle mysle zeby jeden front obrac i zupełnie ja ignorowac jak bedzie miała lepszy dzien to jej tez nic sie nie odzywac

Może nie wychodzi jej z facetem albo ma problemy w domu? Co prawda nie powinno się ich przenosić na grunt zawodowy, ale w takiej sytuacji można by ją zrozumieć. Niestety często "domowe" frustracje odbijają się na Bogu ducha winnym otoczeniu...

ja jej unikam wogóle jej nie zagaduje nawet po imieniu jej nie mówie stram sie per Pani choc ona ma 26 lat roznica nie ejst duza miedzy nami ale nie chce zeby miała odwage do mnie zeby jakeis fochy stroic bo ja sie zachowuje z dystansem ale w porzadku do niej jak to człowieka

o cos w tym musi chodzic jakas reakcje chce chyba mojas wywołac

to jest rzeczywiscie problem

ewidentnie o cos chodzi próbuje jakąs reakcje chyba wywołać a ja cały czas na luzie normalny spokojny jak do obcej prawie osoby tylko przywitanie apo jej "wyskokach" nawet nie patrze na nia jak wchodzi do biura

nawet nie chciałem z nia na Ty przechodzic juz jakos od poczatku czułem ze nie powinienem w ogóle bez emocji ja traktuje a nie pracuje sie w takiej atmosferze miło jak mam jakąs rzecz je papier sprawe do załatwienia to komus przekazuje zeby jej podał unikam jej jak tylko mogę

dziwne faktycznie zachowanie nienajlepeij o niej swiadczace

a moze się jej podobasz i się przymila, a gdy widzi że nic w jej kierunku nie robisz, to robi się zła? a potem znów się przymila, znów jest zła, znów się przymila itd....

i będzie po kłopocie :>

dziwne sa chyba kobiety jak tak dalej pójdzie trzeba bedzie odejsc z pracy :(