Studiował ktoś na dwóch kierunkach równocześnie?

Jak było? Bardzo ciężko? Można sobie poradzić?

studiowalem na trzech - po miesiacu musialem 1 odpuscic. Nie dalem rady. Wszedzie bylem na 2 roku, 1 jest najgorszy

Gorzej z rozkładem zajęć czy z nauką? A składałeś podanie o indywidualny to nauczania?

ale zazwyczaj da sie, ja studiowałam dwa: jeden na drugim roku drugi na pierwszym, zrezgnowałam bo to był zły wybór, w tym roku biore znowu drugi kierunek:D tym razem ciekawszy:P

najtrudniej z rozkładem zajęć, tez zalezy co bierzesz i ile ludzi na tym kierunku, im wiecej ludzi tym wiecej grup i wieksze mozliwosci wyboru odpowiedniej godziny

Tak - na architekturze musialem wziac its. Na drugim nie musialem, bo mialem tylko wyklady

Ja zamierzam z jednego kierunku robić magisterkę, drugi zacząć od początku. Jeden na Uniwersytecie Medycznym, drugi na Politechnice

Zalezy jakie te kierunki. Ja studiowalam na 2, na 1 i 2 roku cześc przedmiotów mi sie pokrywałą, wiec byłam zwolniona albo na jednym albo na drugim z któregoś. Ogólnie aż tak bardzo źle nie było, jesli chodiz o naukę, tylko bardzo dużo czasu mi to pochlaniało, bo oba kierunki były przyrodnicze , wiec ciągle ćwiczenia laboratoryjne itp.

We Wroclawiu?

No właśnie trochę boję się rozkładu zajęć. Na obu kierunkach jest wiele grup. Chyba złożę podania o indywidualny tok nauczania na obu. Myślę, że się zgodzą.

Właśnie problem z tym że dwa kierunki wogóle nie są do siebie podobne, więc nic mi nie przepiszą. I mam pytanie. Czy można przepisać język obcy. Miałam z niego nawet egzamin. Albo wf?

lily już panikujesz:) poibuda jest baaaardzo specyficzna, przekonasz się w październiku;-)

wf i jezyk

Errika - ze mnie wielka panikara :P No cóż zobaczę :) Jednak wybiorę chyba zamiast budownictwa inżynierię środowiska, bo mniej zajęć i boję się że nie mogłabym ich pogodzić z moim aktualnym kierunkiem. I jeszcze mnie jedna wykłądowczyni nastraszyła jak jej powiedziałam co planuję, że prowadziła badania na polibudzie. I wyszło jej że 1/3 dziewczyn studiujących tam ląduje u psychiatry :P:P:D

Oj jak fajnie byłoby z językiem i wf-em - takie głupotki zajmują dużo czasu.

nie dziwię się;-) ciężko jest z przepisywaniem ocen, języka raczej nie przepiszą, wf też wątpię, znam ludzi z innych kierunków którzy normalnie musieli chodzić... mam teraz siostrę na inżynierii środowiska na 1szym roku, i początki są tak samo ciężkie jak u mnie były, a to właśnie przypadnie Ci równolegle z medyczną... także bez różnicy, ale będzie dobrze, u nas nie ma rzeczy niewykonalnych;-)

Może nie będzie tak źle, szczególnie, że chłopak też idzie na ten kierunek. Jednak spróbuję z tym przepisaniem ocen. W końcu miałam egzamin :P A na polibudzie jest zaliczenie z języka?

u mnie jest biznesowy, a nawet ludziki z ekonomii musieli chodzić... na inż jest normalny więc szanse większe:-) siostrze koleżanki która matme studiuje to laskawie pozwolili nie chodzic na cw z matmy ale egzamin musiala normalnie pisać;-) wpierw jest zal potem egz, a potem jeszcze angielski techniczny...

Wielkie dzięki za rady Narazie będę zmykać... :P I myślę że i tak będę panikować zanim nie zobaczę jak to jest :D