Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no ludzie powiedzcie mi

nie można być dobrym człowiekm nie będąc katolikiem?

Polecane posty

Gość no ludzie powiedzcie mi

przeczytałam artykuł na necie "My, antyklerykalni..." ludzie powiedzcie mi: dlaczego niektórzy uważają, że człowiek który nie chodzi do kościoła i nie wierzy w Boga nie może być dobrym człowiekiem? ja w Boga nie wierzę. nie wierzę w żadne bóstwo. do kościoła nie chodzę, nie modlę się, nie przyjmuję Komunii Świętej, nie spowiadam się każdego piątku miesiąca... ale czy to mnie skreśla jako dobrego człowieka? mimo, iż nie wierzę w Boga, to jakby nie było stosuję zasady, które ktoś kiedyś spisał pod nazwą "10 przykazań bożych".... jestem dobrym człowiekiem: nikogo nie zabiłam, nikogo nie okradłam, szanuję rodziców, nie cudzołożę, dzień święty święcę (w innym pojęciu, ale zawsze...)... dlaczego więc czasami słyszę skierowane w moją stronę zdanie: "człowiek nie może być dobrym człowiekiem, jeśli nie wierzy w Boga" ludzie, co ma jedno z drugim?????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczypta soli
co ty k.......... kadzisz ,należy zapytać innych o twoją opinię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ludzie powiedzcie mi
że co proszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ludzie powiedzcie mi
ja słyszałam. moja pani od polskiego w liceum tak mówiła, moja matka tak twierdzi... ponoć córka NIE-katolik to największy obciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczypta soli
do kościoła ci się nie chce wstać na sumę .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ludzie powiedzcie mi
zamiast na sumę wolę pójść na zajęcia, które chociaż w niewielkim stopni dają szansę na to, że w przyszłości będę miała za co dziecku na bułkę słodką dać... "SUMA" raczej mi tego nie zapewni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz, to że się obracasz w jakimś zaścianku nie oznacza, że masz myśleć tak samo, jak wszyscy wokół :O co się tak w ogóle przejmujesz czyimś gadaniem, chyba sama dobrze wiesz, czy jesteś dobrym, czy złym człowiekiem. jakaś paląca potrzeba akceptacji? :O :P więcej asertywności w życiu, do cholery, bo z takim podejściem i życiem dla innych, to i tak ciężko z tą "bułką" będzie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziarnko pieprzu
suma sumarum nie mów nigdy nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abdullach wisi mu Lacha
dobry katolik, to martwy katolik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ludzie powiedzcie mi
anyżówka - mi koło D... lata to co inni o mnie mówią, tylko czasami się zastanawiam dlaczego ludzie są tak ograniczeni? a ten zaścianek o którym piszesz to zabita deskami wiocha. ale pani od polskiego z wieeeelkiego miasta była. i co? i myślała tak samo głupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miodu dzban
pożyjemy zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryland
Jeżeli tak żyje Ci się lepiej, nie zmuszaj się do chodzenia do Kościoła, dla innych nie warto.. Ważne, że jesteś dobrym człowiekiem i oddajesz się Prawdzie, choć może jest ona inna dla Ciebie niż dla nas- katolików. Sama jestem katoliczką po chrzcie i bierzmowaniu, a mimo to ostatnio sama zastanawiam się czy chodzić do kościoła, u mnie sytuacja jest jednak inna: wierzę w Boga, ale Jego powiernicy na Ziemi i w ogóle cała instytucja kościelna raczej do mnie nie przemawiają. Zamiast tego wolałabym usiąść na jakiejś łące i z tego miejsca kontemplować oblicze Boga. Pewnie napiszecie, że to sekciarskie poglądy i być może są one wynikiem mojego wieku- NIE DBAM O TO. :D Jak ktoś ma podobne problemy do moich, dajcie znać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ludzie powiedzcie mi
ja też jestem ochrzczona, po Pierwszej Komunii Świętej i bierzmowaniu... niestety w gimnazjum doszło do wielu sytuacji, po których po prostu przestałam wierzyć. oznajmiłam wprost rodzicom, że więcej do kościoła nie pójdę, bo nie wierzę w to coś nazywane "Bogiem"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×