Tak mi zle tak mi zle tak mi szaro

Smutno mi bo samotnosc zawsze jest smutna i do tego pozbawia wiary we wlasne sily a zycie powoli rozpada sie na kawalki :(

Nie masz tam jakiegoś mostu w okolicy? albo przynajmniej wysokiego budynku?

nie mam :(

no to faktycznie, tylko sie powiesić :P

super :(

no super super.... a moze wsadź głowe do muszli klozetowej i tak długo spuszczaj wode, aż usłyszysz jak spłuczka błaga Cie, byś przestał... I wtedy zrozumiesz, że ona ma jeszzcze gorzej niż Ty :P

a dlaczego smutasz? jaki tego powód? usmiechnij sie..ja Cie przytule;-)

Smutny bo samotny a samotny bo niesmialy i pozbawiony wiary w siebie a pozbawiony wiary w siebie z powodu wydarzen z przeszlosci. Takie oto blede kolo i nic tego nie zmieni nie mam juz sily zeby inne rzeczy robic :(

a co sie wydarzylo w przeszlosci? moze jak sie wygadasz to bedzie Ci lzej :) smialo! ;)

a ja cie bardzo dobrze rozumiem:) Rowniez mam podobny problem, niby fajna dziewczyna wszyscy sie zachwycaja, ale tak naprawde w srodku jestem niesmiala, a dzieki temu i samotna:( rowniez tu zawazyla przeszlosc m.in alkoholizm ojca, i depresja matki na to jak mam charakter i nie moge otworzyc sie na ludzi:/

nie smutaj sie miśku

... każdy dzień ciągnie się jak makaron.....

Mnie wykonczyli rowiesnicy... wiec mam uraz i dystans do ludzi w moim wieku a ze znajomych, kumpli, przyjaciol i partnerki ma sie raczej w tym samym wieku, w ktorym jest sie samemu to robi sie problem. Wszedzie widze wrogow albo obojetnosc pewnie w tym przesadzam. Poza tym ciagle mam wrazenie ze wszyscy wola sie ode mnie trzymac z daleka wiec ja profilaktycznie nie wchodze im w droge i tak sie wszyscy mijamy od wieeelu lat... :(

Ile masz lat, smutny.... Dobrze Cię rozumiem...

smutny i zdolowany a mozesz napisac z jakimi problemami borykales sie w przeszlosci, bo ja tu widze ogromne podobienstwo do moich zachowan, i zastanawiam sie czy to jest jakos uksztaltowane przez to z czym sie borykalam/lismy w przeszlosci

ja tez mialam kiedys problem z rowiesnikami, ale w tej chwili nie mam do nich zlosci, chyba z czasem to mija... za partnerow i przyjaciol mozna miec ludzi w roznym wieku, wazne zeby sie jakos dogadac i znalezc nic porozumienia :)

Ale fajny temat moze trzeba go podniesc :P

znam to uczucie.. inaczej by mnie tu nie bylo :P

ale swoja droga komiczne - ale ty wredna/y jestes...

Wredni ludzie sa na swiecie :P

Co poradzimy autorowi o ile jeszcze tu zajrzy? ;)

ja nie wiem. sama potrzebuje pomocy w tym wzgeldzie.

A to sie chlopak zmartwi :P

no ja tez. poradz cos mi , to moze mi pomozesz i autorowi takze.

ja sugeruje zebyscie sie spotkali oboje. Skoro on jest samotny i mu zle i ty tez to jak sie spotkacie rozwiazecie sobie na wzajem wasz problem. Ha... jestem genialny :P

mialam na mysli cos bardziej realnego. ja naprawde potrzebuje pomocy.

No to nie wiem upoluj sobie kogos. A tak w ogole to az tak ci dokucza ta samotnosc? :)

bardzo. bardziej niz bardzo.

upoluj.. ja nie chce nawet faceta.. po prostu kogos do porozmawiania...

Coz... chyba nie bede mogl poradzic tobie bo sam sobie poradzic rowniez nie potrafie :( Wiec musimy przyzwyczaic sie do samotnosci... :(