maladiwa 0 Napisano Czerwiec 18, 2009 moja historia...mysle ze bardzo sie kochamy ja jego, on mnie.. obydwoje kochamy tez naszych partnerow zyciowych (obydwoje po slubie)... Wiem jestesmy chorzy. wywieramy na sobie niesamowite wrazenie.. mysle ze obydwoje w innych okolicznosciach wyznalibysmy sobie wiele cieplejszych, autentycznych, namietnych slow.. ten balast ze czeka ktos w domu.. nie pozwalal nam na rozwiniecie... odeszlismy bez slowa.. zostawilismy to w zawieszeniu z dnia na dzien bez planu... ja nadal tesknie i kocham .. moze przestane Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach