czasem sobie myślę, żałuję, że nie postawiłam sie głupim rodzicom

Ale nie wiedziałam, że są aż tak powaleni w czerep. teraz ich nie ma i jest mi całkiem dobrze wiecie . BEZ NICH. Ale zawsze studia i studia a w sumie otaczają mnie same wały bez studiów i jestem przez nie zaszczuta, mieszkania mi chamidła nie kupiły do dziś - rób se co chcesz. Zawsze jakieś poglądy, teraz ze strachu wycofali sie z wszystkiego, zmienili zdanie. Są godni POGARDY. Ale nie mogę nimi gardzić. takie mam wartości. Po prostu odejść na zawsze. Rzowieść się. I tyle. Jak tak można? Zmarnować komuś zycie przez widzi mi się. Zróbcie se coś z tymi waszymi PORODAMI w Polsce bo normalnie ludzie mają życie zajechane przez tę waszą żałosną służbę zdrowia. Choć ja akurat się w PRL rodziłam to jeszcze nie było aż tak najgorzej. Nie wiem. Zrozumieć moją matkę. W sumie mogła mnie udusić po tym porodzie jak tylko o to jej chodziło, nie? Przynajmniej bym się już dawno miała dobrze. Jeszcze jakby mnie zdążyła ochrzcić. A tak? Całe życie jej w sumie zawadzam. Matka Polka wielka. :( UCHOWAJ MNIE BOŻE :( Dlatego nie mam dzieci i nie zamierzam - ku jej NIENAWIŚCI. A skąd ta nienawiść? Nie wiem. Kto tu siedzi w tym psychiatryku... :(